Kiedys tak nie bylo. W latach 60tych w rodzinie mialam przypadki wykorzystania dziecka, tak samo w latach 90tych.
Teraz jest wieksza swiadomosc, większy ostracyzm, wieksza wiara w to, co dziecko mowi.
A akceptacja homoseksualizmu nie ma nic do rzeczy, bo homoseksualisci nikogo nie krzywdza.
I ze sztucznym miesem bedzie to samo. Nie bedzie koniecznosci masowej utylizacji tylko hodowle beda stopniowo sie zmniejszac, bo spadnie popyt. Na pewno nie bedzie tak, ze z dnia na dzien ludzie przestana kupowac prawdziwe mieso.