mierzos
  • 2
Drodzy Mirkowie!
Mam dylemat/problem. Jakiś czas temu typ wjechał we mnie i uszkodził mi samochód, prawie nowy (pół roku nawet nie ma :/). Naprawa już się zakończyła, w końcu.
Jednakże, chcę złożyć wniosek do ubezpieczyciela o odszkodowanie z tytułu utraty wartości rynkowej pojazdu. I tu pojawia się pytanie - podać kwotę, jakiej się oczekuje, czy też wysłać wniosek bez kwoty, i liczyć, że ubezpieczalnia coś akceptowalnego zaproponuje?

Wołam @mfind - czy masz
Rokoko87
  • 2
Miałem szkodę parkingową, którą ponad rok temu naprawiałem z własnego AC (płaciłem dodatkowo za to żeby naprawa odbywała się na oryginalnych częściach). Pojechałem do warsztatu, który podpowiedział mi znajomy, podpisałem wszystkie upoważnienia i ogarnąłem temat bezgotówkowo. Nie było do czego się przyczepić a warsztat powiedział że drzwi wymienione i pomalowane. W tej chwili na robionych wcześniej drzwiach pojawił się zważony lakier. Podjechałem do lakiernika blisko siebie i stwierdził że te drzwi nie
granatowawolowina
  • 2
Jak pojedziesz gadać to nagrywaj rozmowę. Możesz to robić zgodnie z prawem.
Rozmowa i tak ci nic nie da, bo Janusz jak cię okłamał i okradł (bo tak to należy nazwać), to teraz się nie przyzna i nie odda pieniędzy, ani nie zrobi drugi raz porządnie.
Jeśli masz papiery i dokumentacje na wykonane prace (fakturę VAT, umowę) to moim zdaniem tylko rzeczoznawca i do sądu.
n.....y
  • 15
Prolog:

Życie menela jest jak gra RPG. Budzisz się wieczorem ze sklerozą gdzieś pod miastem w dziurawych skarpetach podciągniętych pod kolana i sparciałych gaciach. Na swym ramieniu masz znak. To kotwica, symbol dawnego życia. Ruszasz przed siebie. Spotykasz pierwszego NPC, to młoda kobieta która pełni rolę samouczka, przystajesz by ją o coś zapytać, a ona uprzedzając twój dialog każe ci #!$%@?ć. Po chwili atakują cię zdziczałe bezpańskie kundle albo wilki jakieś i
mfind
  • 0
@AdamES: Ogólnie większość firm po 2 latach liczy Cię od zera. Zniżki przepadają. Niektóre jeszcze coś powalczysz z przerwą w ubezpieczeniu, ale to dwie - trzy firmy tylko. Dwie opcje, albo dopisz się komuś do samochodu jako współwłaściciel, albo kup skuter. Skuter dasz radę do 500 zł znaleźć. Nawet rozbity, z zatartym silnikiem czy cokolwiek. Oby z prawem do rejestracji. Przerejestruj, postaw pod płotem niech rdza go żre i ubezpieczaj sobie.
zenitram
  • 2
@mfind: Dzięki Mirku za szybkie załatwienie mojego problemu. Przyszedł czas wykupienia polisy i się przestraszyłem jak zobaczyłem ofertę przedłużenia :). Ostatecznie otrzymałem bardzo korzystną alternatywę. Polecam tego allegrowicza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
MentorPL
  • 2
Mireczki, ja piję kompot ale Wy też możecie!

Jeśli kończy się Wam #ubezpieczenia #oc i tak jak ja łapiecie się za zakola z przerażenia #pdk to znalazłem jeden prosty sposób na najtańszą polisę [ZOBACZ MEMY].
Daleko szukać nie musicie - są wśród nas polisowe świry z @mfind dzięki którym całkiem sporo zaoszczędziłem. Żeby nie być gołosłownym to najlepszą ofertę po mega zniżkach mojego agenta miałem w LINK4 za 1111 zł i pogodziłem
mfind
  • 1
@MentorPL: jeszcze raz przeogromne dzięki za skorzystanie z naszych mirko-usług ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak najbardziej możesz pić kompot, bo niektórym, udzielającym się nade mną, trzeba napełnić miski bigosem ( ͡º ͜ʖ͡º)
Stan_Przedzawalowy
  • 3
chciałem na łamach portalu ze śmiesznymi obrazkami serdecznie podziękować @mfind za pomoc w pochytaniu ubezpieczenia auta. pacjentem był superb 3.6 FSI, więc nie małe koszty pokazywały i wyszukiwarki i inni ubezpieczyciele. pomimo ze nie mam zniżek, do tej pory ujeżdżałem auta firmowe, udało się ubezpieczyć za około połowę ceny proponowanej przez innych agentów.
wołam tez #ubezpieczenia #oc

Punkta, dawniej mfind

Osiągnięcia