Mąż zabiera żonę do klubu. A tam na parkiecie koleś co wywija tańce, break dance, moon walking, robi salta, kupuje drinki dla ludzi no prawdziwy lew parkietu. Nagle żona mówi do męża: - Widzisz tego kolesia, 25 lat temu oświadczył mi się, ale dałam mu kosza. Na co mąż odpowiada:
@hacerking to ja też przebijam :) Leży kobita w śpiączce od dluzszwgo czasu. Pewnego razu, jak ja pielęgniarki myky, po tej najbardziej kobiecej części ciała ona poruszyła ręką i mrugnela okiem. Szybko poleciały i opowiedziały lekarzowi prowadzącemu cała sytuację. Ten stwierdził, że ma plan. Jak przyszedł na wizyty mąż, owej pani, ten lekarz go wezwał i mówi: -mamy pewien pomysł, jak pańska żonę wybudzić, jest to dość niecodzienne ale medycyna zna różne
@farbowanylisek muszę to robić jak wychodzą potem takie cuda:
Ostatni czas przed śmiercią spędził w domu spokojnej starości w Düren, gdzie do końca lubił przeglądać "Freiwilligen", koleżeńską gazetę HIAG, przy kawie i ciastku, i rozmyślać o minionych czasach. 29.12.2005 August Bender zmarł w wieku 96 lat w Düren. W nekrologu burmistrz Vettweiß-Kelz z uznaniem nazywa go "naszym lekarzem" i oddaje hołd jego pracy jako lekarza wiejskiego: "Dr Bender znał swoją rodzinę,
@MoonlightSh: to jakis spory park pewnie jest, a nie las. Plus sa lasy niepanstwowe, lezace w obrebie miast, tam najczesciej wladze sprawuje starosta albo zielen miejska.
Cześć, potrzebuje zebrać trochę odpowiedzi do ankiety potrzebnej do pracy magisterskiej. Dlatego robię #rozdajo Losowanie przez stronę mirko.pro jednej osoby z plusujących ten wpis. Wygranej osobie prześlę 100 zł blikiem. Losowanie w środę o 21:37. Wszystkich plusujących proszę o wypełnienie ankiety, całość nie powinna zająć więcej niż 3 min :D
@mateusz_dzordan5656: koleś wrzuca w kompilacje zdjęcie jak se po prostu chłopy stoją na światłach, a Ty pytasz co jest nie tak? Dla takich samo istnienie roweru jest nie tak.
@robertx: ostatnio jechałem swoim rometem kulturalnie ścieżka rowerowa, skręciłem na pasy z przejazdem bo akurat zielone było i prawie "kolarz co wiecznie życiówki jedzie" prawie mnie potrącił, przejechal między samochodami czekającymi przed przejściem na czerwonym. Prawie wpieprzyl się we mnie na pasach poc czym krzyknął "naucz się jeździć pedalarzu!" po czym przejechał resztę skrzyżowania na czerwonym.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora