#sylwesterzwykopem śpiąca jestem. Starość nie radość, czytam sobie i słucham muzyki. Amen. Ten wpis to tak na wszelki wypadek jakby dawali odzaczenia choć ja i tak odlecę przed północą ale nikt tego nie sprawdza, nie czyta a oprócz tego ludzie
Chciałabym żeby można było pokazać papiery, historię choroby uporczywego leczenia depresji przez kilkanaście lat i otrzymać receptę na eutanazję czy coś. Jaki ma sens takie sztuczne podtrzymywanie chemicznie takiego czegoś jak ja, tylko zajmuję przestrzeń i zabieram powietrze. Weźcie niech ktoś po mnie zamówi śmieciarkę. #depresja
@melancholijna_marchewka: Eutanazja będzie legalna dopiero wtedy, kiedy roboty/maszyny z AI lub samo AI przejmą całkowicie pracę.
Wtedy bogolom nie będą potrzebni nowocześni niewolnicy i wprowadzą legalną eutanazję. Aborcja na zachodzie jest legalna. Dlaczego? Bo co to za niewolnik z niepełnosprawnego? Trzeba go utrzymywać, w fabryce nie może pracować.
Jak ma pan problem, to niech idzie do januszeksu zarobić na psychiatrę, potem za te pieniądze niech pan kupi leki i dalej pracuje
@ktomizajalnazwy: Ja mam mieszane uczucia ale wiem, że jest wiele osób które widocznie potrzebują takiego dnia czy bycia samorzecznikiem, poszerzania wiedzy na temat neuroróżnorodności. Ja nie czuję dumy tylko wstyd, złość i depresję, że nie radzę sobie z wieloma rzeczami w życiu, że mam ogromne problemy z komunikacją i szczerze nienawidzę swojego mózgu.
@Zdzisiu1: gdy nawarstwią się nieprzyjemne bodźce, gdy mózg jest przeciążony to następuje próba "odciążenia", różnie to u
Siedzę sobie, trochę przymulona już bo lek nasenny powoli zaczął działać, myślę se jakie to wszystko jest porąbane i skomplikowane. Na przykład relacje damsko-męskie. Czemu nie można się od tak umówić, że się będzie razem żyło, w sensie z dobrym kumplem, że się będzie miało swoje życie, pasje, nie trzeba by rezygnować z tych rzeczy. Szanować się, mieć własną przestrzeń, przytulać się, spółkować, dzielić codzienność jak tam się
Samotność dzisiejszego człowieka dotyczy nie tylko kategorii czasu, ale też przestrzeni; nie czuje on łączności z innymi ludźmi i z przyrodą, jest od nich
@melancholijna_marchewka: Dobrze dobrane pary to jest mniejsza mniejszość. Ja znam takie dwie, które mimo względnie młodego wieku są ze sobą już kilkanaście lat.
Kiedyś przyszło mi do głowy - i to rymuje się z tym fragmentem, wrzuconym przez @Byku-z-Plastiku, że dzisiejsze czasy po prostu nie są dobrym akwarium, w którym związki mogą się pomyślnie rozwijać. Emocje ludzkie bardzo często biorą przewagę nad rozumem, a jeśli świat dzisiejszy się czymś charakteryzuje,
Cześć! Jak pewnie wielu z Was wie w #autyzm istnieje coś takiego jak #specialinterests czyli takie hobby ale trochę może bardziej. Takim zainteresowaniem może stać się wszystko. Głównie kojarzymy autystykow interesujących się pociągami, rozkładami jazdy, jakąś elektronika, komputery itd. Ja akurat kręcę się w grupie autystycznych kobiet i to są niesamowicie ciekawe babki. Jedna zbiera wszystko co związane z żabami, inna kocha brokat w każdej postaci, dużo kolekcjonelek książek ale zwykle na
Autyzm wpływa jeszcze jakoś na twoje funkcjonowanie?
@Walther00: Znam mnóstwo autystów którzy jako tako sobie radzą w życiu, jednak jest to okupione ogromnym wysiłkiem, czasem po prostu fartem, że dostali jakieś wsparcie. Ja osobiście nie radzę sobie w funkcjonowaniu w tym świecie, próbuję od kiedy pamiętam ale jest to dla mnie tak wszystko nielogiczne, niezrozumiałe, bezsensowne. Nawet pochłaniając mnóstwo książek z dziedzin psychologii, socjologii, psychologii społecznej to dało mi to jakąś
@melancholijna_marchewka: Widzę, że u Ciebie na grubości. U mnie objawami najbardziej utrudniającymi życie i wpływającymi na stosunki społeczne są moje nawyki żywieniowe. Wiele smaków albo faktur wywołuje u mnie rzyg. Będąc u gości przeważnie odmawiam jedzenia czym często sprawiam im przykrość. Elementy dania nie powinny się dotykać (surówka w ogóle na oddzielnym talerzu i mam do niej drugi widelec xD) Poza tym często łapię zatrucia (╯︵╰,)
Szukam chłopa. Ja, 30+, nieatrakcyjna (nie będziesz musiał pilnować), gruba (nikt mnie nie podniesie i nie zabierze se ot tak), depresyjna (nie będzie mi się chciało uciec), autystyczna (nie trzeba odpierdzielać jakiegoś szajsu w kwestii podrywania bo i tak nie zrozumiem), posiadam własne lokum (na strychu u starych), długo nie pożyję (nie będziesz musiał się męczyć) -> to tylko kilka z wielu moich zalet, zapraszam i polecam Fiotr Pronczewski. #chcepogadac #mirabelkaszukamirka #
Muszę to z siebie zrzucić. Miałam wczoraj okropny dzień, dziś jestem cała poobijana i obudziłam się ze ściskiem w gardle... hello darkness my old friend kurła. #gorzkiezale #depresja #smuteczek
#gorzkiezale Ale mnie dziś przywaliło. Człowiek myśli, że nawet już całkiem nieźle, dłuższy czas taki w miarę spoko nastrój a tu znowu flashbacki z wietnamu ( ͡°ʖ̯͡°) Ogólnie to jestem z siebie bardzo dumna i zaskoczona sobą, że jakoś ciągnę od ponad 15 lat tą deprechę i inne choroby, już nie wiadomo nawet co jest przyczyną czego w sumie. Ale chyba to wszystko wryło mi się
@melancholijna_marchewka: Po prostu ludzie to świnie. Trzeba tak działać, by otaczać się tymi lepszymi ludźmi, a przed innymi umieć się bronić, lub po prostu przyjmować to na żart.
Choć tu obraziłem niesłusznie świnie, bo sam bym przyjął taką do domu i wychował jak swoją, inteligentne to i moralnie ludzkie, no ale wiadomo o co chodzi.
@melancholijna_marchewka: trzymaj się mirabelko, większość ludzi wydaje mi się, że z natury jest wredna i egoistyczna, nie ważne czy facet czy kobieta, sam się przejechałem na jednej hm myślałem, że bliskiej mi przyjaciółce. Teraz od pół roku walczę sam już nie wiem z czym, mam wahania nastrojów, raz czuję się w miarę dobrze by zaraz losowe wspomnienie, skojarzenie z nią zniszczyło mi cały nastrój. Co do tego easy mod u kobiet
Stara baba w nocy bawi się ciastoliną. Śmiechu warte. Moderacje widzę w tej postaci. Kto ma i pamięta wykopową kostkę? xD #nudzimisie #handmade #wykopplus30club
Mieszkam na poddaszu, mam drewniany sufit. W jednym miejscu prawdopodobnie żerują jakieś drewnojady. Będę próbować coś z tym zrobić. Ale ja nie o tym... Chodzi o dźwięk, ciche chrobotanie, dzień w dzień, od jakiegoś miesiąca. Przestawiłam łóżko, biurko, jak najdalej od tego konkretnego kawałka sufitu a jednak ciągle je słyszę. Świdrują mi w mózgu i czuję, że jestem już na skraju. Przypomina mi się jak słyszałam prąd w kontakcie i nikt mi
@melancholijna_marchewka napewno robaki w drewniana? U nas też coś chrobotalo I się okazało że to myszka tuptajaca po płycie karton gips od góry. Łapka na strychu sprawę załatwiła.
Ogłaszam wszem i wobec i po cichu ( bo już prawie 3 rano xD ), że Smutny Pepe został sprzedany za kupe hajsu a paczuszkę-niespodziankę którą obiecałam po sukcesie dostanie @Gruby_Wujo (zapraszam na priv w celu podania danych do paczkomatu) :)
Dziękuję serdecznie wszystkim, za wzięcie udział w aukcji i za miłe wiadomości. Bardzo się cieszę, że będę mogła wykupić leki które są opcjonalne i drogie ale mam nadzieję, że zadziałają i
Chcielibyście przeczytać smutną historię Melancholijnej Marchewki? Nie dałabym rady, bo czasami tak mnie odcina od rzeczywistości, że pozostaje tylko śmieszkować :) Przychodzę do Was ze wstydem ale i jakimś takim niedowierzaniem, że w ogóle wpadłam na coś tak głupiego, doszłam do ściany w mojej piwnicy. Jestem chora bla bla bla... znacie takie historie. Jak ktoś chciałby pomóc i chciałby znać trochę szczegółów albo dostać jakieś legitne potwierdzenie to
@DivusClaudius: no właśnie już rozdałam, tak samo figurki żab przeróżnych. Mam jeszcze sporą kolekcję biletów warszawskiej komunikacji miejskiej z różnych lat :D Ale lubię je układać i segregować więc trzymam dla zdrowia psychicznego xD @BetonowyBrodaczBezAfro: Ja mam właśnie problem z robienie "na zamówienie", za dużo stresu, limit czasowy, poczucie, że może "klient" nie będzie zadowolony....a tak jak już coś mam zrobione to jest zrobione z czystych chęci :) Ale jak
W wieczory takie jak dziś, gdy uświadamiam sobie, że na wiele rzeczy nie mam wpływu jest mi cholernie źle. Mam już swoje lata, doświadczenia przepiękne i traumatyczne, moja świadomość się pogłębia a człowiek jak głupi był tak jest. Nie umiem tworzyć relacji, mam wrażenie, że wszystko co przeżyłam było jednostronne. I nie doświadczę już przyjaźni czy związku, bo zwyczajnie nie umiem, nie nadaję się. Chciałabym po prostu być z kimś blisko, rozmawiać
@trapped: mi nawet nie chodzi o związek, umiem żyć sama, nie jest źle ale nawet największy piwniczak, introwertyk itd nadal ma czasem po prostu chęć mieć jakąś bliższą relację niż mówienie sąsiadom "dzień dobry, jaka ładna pogoda". Ludzkie to, chyba :)
Ściska w żołądku, strach, brak wyjścia, totalne zablokowanie pozytywnych uczuć, lęk, że to uczucie nigdy nie minie. Mam nadzieję, że są jeszcze ludzie którzy nie doświadczyli epizodu depresji bo nawet największemu wrogowi tego nie życzę. Mam nadzieję, że to ostatni w moim 30 letnim życiu, albo z tego wyjdę albo skończę bo następnego razu nie udźwignę. #depresja #chcepogadac
źródło: temp_file794831577231396884
PobierzZembaty
źródło: temp_file7602799856861979947
Pobierz