@rozjuszony_przecinek: xd Doceniam to, że gdzieś na tym świecie siedzi sobie człowiek i przez 5h wypisuje historie o krzywdzeniu ludzi i anusach. Prankster klasy najwyższej, cremé de la cremé trollingu.
mało wykopki wiecie o dobrym trollingu moje całe życie to jeden troll więc pedalarze na moim zderzaku to jest tylko wstęp, jak widać na was wystarczy
Dobry trolling to forczan.org zrobił ogłaszając że można ładować srajfony w mikrofali, albo że z aktualizacją zyskują wodoodporność. Albo wykradając maile i zakładając na nie konta w Wallmarcie z imieniem "Nigger", dzięki czemu newsletter witał cię słowami "Welcome,
Historia o tym, jak prawie dałam się zrobić w #!$%@?
Ja i siostra dostałyśmy propozycje napisana i zilustrowana książki, o roślinkach, ekologii dla dzieci. Szczęście nas rozpieralo, bo miałyśmy pole do popisu i mogłyśmy robić coś, co kochamy. Zleceniodawca jest znajomym siostry, wiec niby zaufany, wszystko na gębę, nie chciałyśmy z niego zdzierać hajsu wiec zaproponowaliśmy śmieszna kwotę za nasza prace. Znalazł się inwestor i mogliśmy zacząć działać. Pomysł na tematykę książki był zleceniodawcy, stworzenie postaci, historii, świata i jak to wszystko będzie wyglądać, spoczywalo na nas i tak tez się stało - tekst zrobiony, ilustracje również, hajs - bez umowy, która miałyśmy na dniach podpisać - wręczony i tutaj dochodzimy do newralgicznej części historii. Plan o jakim zostałyśmy poinformowane to: książka ma sie pojawić w szkołach, darmowa i jak już wspomniałam dla dzieci. Koniec, nic więcej. Po prostu książka by sobie była w celach edukacyjnych. Cel ambitny, temat na czasie, jednak zastanawiało nas to, co on i inwestorzy będą z tego wszystkiego mieli? No właśnie - prawa autorskie.
Zleceniodawca nie poinformował nas, ze później te wszystkie rzeczy, które my wytworzylysmy chciał wykorzystać na kubkach, torbach i innych #!$%@? dla dzieci, a my przekazując prawa autorskie na niego, nie dostalybysmy nawet grosza.
@sambarumba: @spacja_enter: @SRzeyamlon: moi drodzy, zatajenie pól eksploatacji dzieła przed twórcą to oszustwo, do tego bez faktycznego przekazania praw autorskich majątkowych za pomocą umowy inwestor może tylko czekać na pozew. A to że ktoś się w porę zorientował, że chcą go wystrychnąć na dudka to jest błąd w waszej opinii? Jakby grali w otwarte karty od początku to nie byłoby żadnego problemu.
@SRzeyamlon: Czyjaś twórczość to nie jest ceramiczna miska ustępowa, którą możesz stawiać gdzie ci się żywnie podoba. Jest to swego rodzaju wizytówka, a także część dorobku - zwłaszcza na frilansie, zwłaszcza kiedy to nie jest kolejna gazetka reklamowa znanej sieci dyskontów. Zgaduję, że mają 0 komercyjnego doświadczenia i nie znają rynku, stąd brak obycia i brak pytania o dalsze losy dzieła. Do tego jeżeli umowa byłaby na stworzenie książki, to
I według tego oceniam. Tzw "krzywy ryj" - czyli umowa ustna też ma moc prawną. Obydwie strony nie popisały się w tej sytuacji, ale jeżeli mają tworzyć książkę to tworzą książkę, a nie materiały dla inwestora do tworzenia dalszych produktów. Proste. To że zapłacił nie robi z niego wszechmocnego posiadacza praw wszelakich i nie pozwala na robienie z dziełem wszystkiego, a w szczególności
@spacja_enter: Bez wglądu do dokumentacji ciężko mi wyrokować, ale zakładając, że OP mówi prawdę, to z byle prawnikiem lub w e-sądzie w Lublinie jest to do wygrania bez wysiłku.
Mój wybór na masło orzechowe to rzodkiewka i kiełbasa śląska. Rzodkiewka zginęła na kanapce pewnie dlatego że to jeszcze zimowa, o smaku papieru. 4/10 Kiełbasa z kolei ma mieszankę słonego, wędzonego i czosnku. Nie było źle, ale wolę zwykłe masło 6/10 #wyzwaniesmaku #gotujzwykopem #jedzzwykopem #bojowkapiekarska
@BartoszBarSeba: XD, jako osoba, która absolutnie szybko przyswaja wiedzę, bez poważniejszego zagłębiania się w temat i „nie zna się na rzeczy” świetnie daję sobie radę jako menadżer w R&D. Tylko trzeba sobie w pewnym momencie zdać sprawę, że nie da się złapać wszystkich srok za ogon i skierować się na odpowiednią ścieżkę.
Są w Polsce dostępne jakieś #wege buty do łażenia po #gory ciekawsze niż La Sportiva Trango Tower Extreme GTX? Muszą być na raki przynajmniej półautomatyczne, ale lepiej na automatyczne.
@kaifasz: Ile chcesz wydać? Bo możesz wziąć scarpa ribelle OD - półautomat lub arcteryx acrux ar na automaty - najlżejsze skorupy na rynku. Jeszcze możesz przemyśleć buty pod skitury - niektórzy uskuteczniają w nich wspinaczkę lodową i trekking, no i zawsze możesz sobie pocisnąć gdzieś na nartach.
Używam do mielenia kawy do kawiarki takiego starego elektrycznego młynka z 2 ostrzami w środku. Załączam zdjęcie poglądowe, bo mój jest inny ale pewnie tak samo beznadziejny :) Z tego co czytam to pewnie warto byłoby kupić jakiś lepszy. Pomyślałem, że sobie wezmę jakiś ręczny w miarę tani. Co polecacie? Przeglądałem tag i wiem jeszcze mniej niż przed. Jeśli chodzi o kasę to powiedzmy, że do około 300 pln. Wolałbym zamówić z
@szwe: Mam wilfę svart w tej lepszej wersji i muszę powiedzieć, że to bardzo dobry zakup do alternatyw typu drip, aeropress, frenchpress. Też co jakiś czas mielę w nim do mojego gównociśnieniowego ekspresu i daje radę, ale na najniższych ustawieniach żarna trą o siebie. Poza tym to mieli bardzo przyzwoicie. Ważna uwaga - to spory sprzęcior - jest wielkości ekspresu przelewowego. Dodatkowo mam wrażenie, że tajmer robi sobie jaja, ale
Bo mnie zawsze uczono, że najpierw się zagotowuje wodę, a później łyżką wkłada do niej jajka i odczekuje odpowiednią liczbę minut do osiągnięcia pożądanej twardości. Tymczasem większość instrukcji w internecie mówi, żeby jajka włożyć do zimnej wody, wszystko razem zagotować i dopiero wtedy odliczać czas. Tylko, że czas do zagotowania może być różny, w zależności od ilości wody, liczby jaj i wielkości palnika. Więc chyba jest to sposób o wiele mniej precyzyjny.
@bluehead: @Jednorybek: @KrakersRitz: @Bananada: moi drodzy, protip na pękające jaja kurze to: ostrym nożem wykonać malutki otwór w skorupce przez stuknięcie - tam gdzie jajko ma szerszy koniec. Po takim dziabnięciu z tej soczewki powietrznej w jajku uciekną gazy w taki sposób, że nie rozsadzą skorupki przy rozszerzaniu się od temperatury. Gorąco polecam.
@Gaku745: o ile teoretyzowanie o rynkach i filozofiach społecznych w internecie mnie nie interesuje bo cenię sobie bezpośrednią komunikację, tak jak widzę Twoje wpisy to zazwyczaj przebiegam przez nie oczami. I interesuje mnie jedna kwestia - ludzie. Na swojej drodze spotykasz mnóstwo takich @Bover -ów, wiadomo, że nie są to reprezentatywni przedstawiciele całego przekroju społeczeństwa, ale czy nie uważasz, że właśnie z powodu takich zaognionych dyskusji, nie zawsze na
Człowiek był zawsze zwierzęciem stadnym, hierarchizowanym wg siły, stanu posiadania a teraz też wg posiadanych informacji. Czy da się przeskoczyć taki porządek który wręcz leży w ludzkiej naturze?
@masacrada: Z tym się akurat się chyba nie zgadzam. Według archeologów i antropologów, ten rodzaj społeczeństwa istnieje dopiero od około pięciu tysięcy lat, pojawiwszy się wraz z pierwszymi prymitywnymi państwami opartymi na podboju i niewolnictwie, w których praca niewolników tworzyła nadwyżkę, pobieraną przez klasę panującą. Przed tymi czasami, przez setki tysięcy lat, społeczeństwa ludzi i praludzi były “organiczne”, tj. oparte na formach działalności gospodarczej obejmujących współpracę i pomoc wzajemną, swobodny dostęp do zasobów produkcyjnych, i podział wytworów wspólnej pracy według potrzeb. I chociaż takie społeczeństwa prawdopodobnie posiadały szeregi o różnym statusie w zależności od wieku, nie istniały żadne hierarchie w znaczeniu zinstytucjonalizowanych stosunków dominacji i podporządkowania wymuszonych przez środki represyjne i skutkujących rozwarstwieniem społecznym, obejmującym wyzysk gospodarczy jednej
@wojciech-dyrets: To jest ewidentnie wina niepoprawnej ekstruzji. Podnieś temperatury, przetkaj dyszę, sprawdź czy radełko ekstrudera nie jest zapchane filamentem.
a co do izolaalcji wiatraka od extrudera,po co go tam montuja jesli szkodzi
@wojciech-dyrets: O panie, nie wiem jak to wygląda u ciebie, ale w pewnym polskim brandzie drukarek, na których pracowałem dwa lata, był spory problem z chłodzeniem odpowiedniej części hotendu. Pomiędzy ekstruderem a hotendem była teflonowa rurka doprowadzająca filament do dyszy, przegrzewała się i traciła
Macie jakieś rady na pierwszą jazdę 200km?
#rower #chwalesie
źródło: comment_16225270927QhIdfglVD54TATTYUla2K.jpg
PobierzCzemu chcesz fizycznie krzywdzić ludzi?
xd
Doceniam to, że gdzieś na tym świecie siedzi sobie człowiek i przez 5h wypisuje historie o krzywdzeniu ludzi i anusach.
Prankster klasy najwyższej, cremé de la cremé trollingu.
Dobry trolling to forczan.org zrobił ogłaszając że można ładować srajfony w mikrofali, albo że z aktualizacją zyskują wodoodporność. Albo wykradając maile i zakładając na nie konta w Wallmarcie z imieniem "Nigger", dzięki czemu newsletter witał cię słowami "Welcome,
Żaden to kaliber, 100 osób to zobaczy i zleje XD. Jutro nikt nie będzie o tym pamiętał, wykopku. Taki z ciebie troll.
Bo #!$%@? jest to warte ( ͡~ ͜ʖ ͡°).
Pozdrawiam wesolutko.