Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dlaczego przy obecnej inflacji 10.9% nie wszyscy kupują rtv agd na raty 0%? Dla mnie to totalny no brainer (zakładając, że nie da się znaleźć lepszej oferty w innym miejscu za gotówkę). Płacić np. 3k za lodówkę gotówką jest gorsze niż np. pół roku bez rat i 10 rat po 300pln. Szczególnie dla osób np. w it gdzie są regularne podwyżki. Powiedzcie mi jeśli istnieje jakiś haczyk którego nie widzę...

#inflacja #pieniadze #finanse

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #624b3e990c35a48d0deceb90
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 68
via Wykop Mobilny (Android)
  • 37
@AnonimoweMirkoWyznania: Podejrzewam głównie albo brak zdolności i stabilizacji albo strach przed jakimkolwiek kredytem. Mój znajomy już od dawna, jeszcze przed taką inflacja jak teraz brał co się da w raty 0, bo właśnie się to opłaca. No i wczesniej jeszcze było mnóstwo promocji typu 1-3 raty płacimy za ciebie, czyli sprzęt był jeszcze tańszy.
@AnonimoweMirkoWyznania: Haczykiem jest kupowanie na te raty zero na miejscu w sklepie, a tam nawet jak reklama cię skusi to sprzedawca tak ci nawinie makaron na uszy albo będzie kłamał, że kredyt nie zostanie przyznany bez wykupienia płatnego ubezpieczenia albo dodatkowej gwarancji, że naiwny kupi drożej, a wkurzony odmową kupi trochę później za gotówkę byleby nie mieć ze chciwymi sprzedawcami do czynienia, a na internecie się nie zna.
@atari666: sklep zwiększa dostępność dla klientów, bo część osób bez kredytu by nie mogła sobie na daną rzecz pozwolić. A bank zyskuje klienta, którego potencjalnie może potem przekonać do innych, już dochodowych, produktów (konto, karta kredytowa, następna już oprocentowana pożyczka itd.).
@Tomaszku: Jeśli ktoś kupuje rzecz, na którą go stać tylko na kredyt (nie dotyczy mieszkań, może samochodów), to robi sobie krzywdę - o ile nie jest to przedmiot do zarabiania. Ale może faktycznie sklepy na tym żerują. Liczyłbym, że jednak transakcja wyłoży się na ocenie zdolności. Z tego co jednak kojarzę, banki oceniają ją na podstawie oświadczenia - a tam można napisać, że się jest drugim Kulczykiem ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: chciałem kupić tak suszarkę do prania i w sklepie gdzie było najtaniej nie dało się zrobić tak, by kupić przez neta i wziąć usługę wniesienia i montażu na pralce i zapłacić ratami. Pojechałem do sklepu by załatwić to na miejscu, okazało się że nie ma tego sprzętu na miejscu wiec dziś musiałbym wypisać zamówienie i wniosek kredytowy a następnego dnia podjechać i umowę podpisywać i dopiero umawiać na dostawę. W