@CimBor: Ja natomiast lubię postać maszynisty. Jabłoński ukazał jego profil, a przecież mógł nas zaciekawić widokiem "en face". Skupiona i zanurzona w mroku twarz zdaje się mówić: "dzień jak co dzień". Ręka bezwiednie zwisa z niewielkiego okna, papieros leniwie wypala się między palcami. Spokojnie, nigdzie się przecież nie spieszymy. Tak trzeba żyć :)
@GavriloPrintic: o widzicie? Znów rocznica pogrzebu tego śmiecia Kononowicza. On wiecznie żywy chciał być, śmiechu warte... No co mordy nie pokazujesz?
@ignore48: to piekarnik? Jak tak to połóż je bezpośrednio na ruszcie a pod spód daj tę "pełną" blachę, żeby na nią soki ociekały. Możesz też na tę blachę wlać trochę wody, żeby robiła lekką parę. Dzięki temu szaszłyki nie będą się dusiły w miejscu styku z folią, kiedy już puszczą troche soków, a jednocześnie para nie pozwoli im wyschnąć.
Danie to robię na podstawie juz oczyszczonych i ciętych flaków. Na początku przygotowuje wywar wołowy, do którego używam jakiegoś tłustego kawałka wołowiny bądź kości wołowej. W międzyczasie 2 krotnie obgotowuję flaki i wrzucam do wywaru. W międzyczasie podsmażam starte na wiórki marchewkę, seler, pietruszkę i trochę pora. Warzywa trafiają do flaków i wszystko gotuje aż flaki zmiękną (po wstępnym obgotowaniu powinno to zająć jakieś 2 h na wolnym ogniu). Podczas
@Shusey: Nie zrażaj się też samą nazwą i zapachem przy obgotowywaniu (nie jest najpiękniejszy). Ja kiedyś nie mogłem się nadziwić mojemu tacie, że to je, a teraz sam od czasu do czasu sobie przygotuję i bardzo mi smakują. Samo mięso jest dobre, tylko nieco "sprężyste" czasami, co nie wszystkim może pasować. Według mnie najlepiej smakują na ostro. Smacznego :)
#heheszki
#humorobrazkowy
źródło: comment_VGEexx7neAZaYmGRHg6flZWxEcvinim8.jpg
Pobierz