#przegryw #!$%@? nakupiłem kasz fajnych tego typu. 17 paczek i 10 dałem na piętrze a matka ok. 75 l cały czas dokupuje jakieś ryże mąki i przyprawy, nie patrzy co ma. Rozpakuje coś zostawi, dokupi nowe rozpakuje a stare leża i robale rozmnożyła i mi zainfekowały 4 kg kasz a miałem do paluszków rybnych, kurczaka i wszystko za ok. 100 zł idzie dla kur XD A tak myślę skąd te robale w
@Zwierz33: nie połowa w robalach, tylko całość. Jak już się zadomowiły i zaczęły gniazdować w przyprawach, masz je wszędzie, gdzie się mogły dostać: kasze, mąki, ryż, cukier nawet.
I nie ma zmiłuj, wywalaj jak leci, nawet nie patrząc. Znaczy wynieś z domu i niech się tym kury pożywią. Plus przetarcie każdego kąta, gdzie się mogły zalęgnąć, nie szmatką, tylko jakimś płynem czyszczącym przeleć.
Mam spokój, odkąd wszystkie sypkie idą do szczelnych
@Zwierz33: to chowaj przynajmniej swoje zapasy, bo się tego ścierwa nie pozbędziesz przy takiej zbieraczce.
Niektóre rzadziej używane rzeczy, jakaś tapioka czy coś, stoi ponad rok i niczego tam w tym czasie nie miałam. Mam te szklane pojemniki pojemności około 2l, nawet jeśli coś przywlokę ze sklepu, to albo wychwycę problem przy przesypywaniu, albo w najgorszym razie, tracę zawartość jednego słoika i nie muszę sprzątać wszystkich kątów w kuchni. ¯\(ツ)/¯
@Zwierz33: no nie, zwykle kupuję sypkie, zdecydowanie wolę od woreczkowych. Ale mam jeden pojemnik z ryżem w woreczkach, po prostu wrzucam je do słoja.
Mam taka koze ktora ma piekarnik u gory, chcialbym w tym piec jakies rzeczy ale jak #!$%@? drewna to wszystko jara sie od spodu, jak to mozna zmienic? #piec #koza #pizza
@kinesin1000: pieczesz nad żarem, nie nad ogniem. Musisz napalić i już potem nie dokładać, poczekać aż przejdzie w żar. Łatwo nie będzie, kwestia dużej wprawy.
@trinty: akurat widok na cmentarz to ogromny plus, nikt ci tam nie postawi bloku, nie zrobi biedronki ani parkingu. Dużo zieleni, cisza, chyba że jakąś trąbkę pogrzebową liczyć. Raz do roku najazd ludzi, po których cmentarz będzie się pięknie świecił w nocy.
Czy są jakieś wady posiadania tatuaży? Czy spotkała was jakaś nieprzyjemność z tego powodu? A może któryś z Mirków ma negatywne zdanie o ludziach którzy mają tatuaże, z jakiegoś powodu? Nie mówię o imieniu bombelka na czole, tylko o średnio widocznym miejscu, jak przedramię. Często spotkałem się z opiniami że np. faceci nie lubią "brudnopisów" tzn kobiet z tatuażami
Zastanawiam się nad zrobieniem, ale nie mam jeszcze żadnego, także słucham państwa opinii
@xPekka: określenie brudnopis jest niezależne od płci. Jeszcze w miejscu niewidocznym dla otoczenia, jakaś malizna typu motylek na kostce nogi, ujdzie. Ot, skaza, coś jak pieprzyk. Natomiast większe powierzchnie odpadają tak u faceta, jak kobiety. Sygnalizują narcyzm, nadmierne zainteresowanie własną osobą, brak krytycznego myślenia i planowania, bo tatuażowi z wiekiem urody nie przybywa.
Zawsze jak idę sobie do znajomych, co mieszkają na Żabiance, myślę sobie jak to możliwe, ze 50-60 lat temu jeszcze potrafiono tak gospodarować przestrzeń dla mieszkalnictwa masowego. Różne pasaże, dwa kościoły, przedszkola, punkty medyczne, a między blokami powstaje pas zieleni na którym zmieściłoby się jeszcze kilka bloków. To wszystko w obrębie jednej długiej alei w której czujesz powagę tego miejsca. Dla architektów tego osiedla należą się ogromne brawa, bo zapewne władze komunistyczne
@mookie: o ile zgodzę się z planowaniem przestrzennym, o tyle powiedzieć, że komuna rozwiązała problem mieszkaniowy, to jest spore nadużycie. Mieszkania w PRL były dobrem przydzielanym przez państwo i jak ze wszystkim, czego nie da się tak po prostu kupić, trzeba było czekać w kolejce.
Połącz to z odbudową powojenną, migracją ze wsi do miast oraz boomem demograficznym i otrzymasz smutną rzeczywistość, w której nie mając odpowiednich znajomości, czekałeś na to
Pamiętam jak na studiach kiedy użyłem terminu "klasy społeczne" otrzymałem od profesor cały wywód że to archaizm, że klasy społeczne nie istnieją już bo globalizacja zatarła większość różnic między ludźmi. Ja natomiast coraz bardziej utwierdzam się w spostrzeganiu, że żyjemy w mocno klasowym społeczeństwie. Nawet w bogatych miastach wojewódzkich mamy dzielnice o różnym profilu klasowym mieszkańców i to wyraźnie widać. Jedyna (moim zdaniem) różnica jest taka, że oprócz tych trzech podstawowych powstało
@Ethernit: profesor zapewne nie miał czasu wyjaśnić, że stratygrafia pionowa klas społecznych jest w dużym stopniu zastąpiona poziomą - znacznie większe znaczenie ma, czy urodzisz się w kraju pierwszego świata, czy w jakimś afrykańskim/azjatyckim zadupiu.
No w w takim rozumieniu tematu, pozostaje podział na plebs, którego stopa życiowa się aż tak bardzo nie różni, oraz elitę, jakiś jeden procent populacji świata.
Cześć, Czy moglibyście polecić jakąś sensowną serię książek dla 2-latka?. Czytamy głównie Pucia, mamy wszystkie książki z serii, bardzo podobają się małemu i ja też mam o nich dobre zdanie. Zależy mi na takich książkach gdzie będzie dużo tekstu do czytania.
Przy okazji podpytam jakie bajki możecie polecić? Mały ogląda głównie mashę, ale nie jestem szczególnie zachwycony treścią, wolę jak w bajkach oprócz czystej rozrywki jest też sensowny,
widzicie jakieś minusy takiego układu? dzisiaj spotykam się z fachowcem, który będzie musiał mi przenieść grzejnik (aktualnie znajduje się centralnie pod oknem) oraz dostosować wod kan pod takie rozmieszczenie sprzętów
trójkąt roboczy zachowany -> lodówka, zlew, zmywarka i piekarnik, a przy oknie jeszcze trochę blatu roboczego na przygotowanie
@PanLodowegoOgrodu: pierwsze rozwiązanie ma dwie wady: zlew za blisko pionowej szafy/lodówki oraz piekarnik za blisko szafek przyokiennych - dojście tylko z prawej strony lub na wprost, słabo widzę wyciąganie pieczeni czy mycie piekarnika. Jak przyjdzie studzić ciasto z uchylonymi drzwiczkami, blokujesz dojście do trzech szafek w sumie.
Piekarnik powinien być w środku ciągu szafek.
Druga opcja jest lepsza, choć wolałabym zlew nieco jeszcze w lewo, jeśli to możliwe, bo osoba stojąca
@PanLodowegoOgrodu: w takim wypadku, piekarnik z prawej raczej a zlew z lewej. No i trochę blisko są siebie, to też nie najlepiej.
Blatu pod oknem na pewno bym nie ciągnęła w roli parapetu, to rzeczywiście nie wygląda. Ale poza tym, nadal wersja 2 wydaje się najprzytomniejsza... zakładam, że to nie dla singla jest i ze dwie osoby mają mieć w kuchni swobodę.
#przegryw W przeciągu 3 miesięcy kupiłem w media expert dwie pary słuchawek, jedne zaczęły grać dużo ciszej a drugie zaczęły świrować i stopować muzyke. Oddałem na reklamacje, jedne oddali od razu a przy drugich wysłali je do serwisu i stwierdzili że błąd nie występuje. Ale jak #!$%@? nie występuje jak muzyke ciągle pauzuje. Chyba trzeba #!$%@?ć pobliski media expert
@Rakiczan: odsyłaj do skutku. Dorzuć coś na temat jakości pracy serwisu.
Dopiero co wojowałam z nimi o płytę indukcyjną, połowa palników był martwa. To oni wyślą serwis. Minęło 15 dni, szlag mnie trafia, bo gotowanie, piszę że zgodnie z KC, wymiana już teraz. Cisza pięć dni, pytam czy mam sprawę do rzecznika kierować, to się wreszcie obudzili, ale w sumie, trzy tygodnie to trwało. Chyba wszystkie markety mają wywalone na klienta.
Głupi syrop na kaszel i chlorchinaldin na gardło- prawie 60 zł( ͡°ʖ̯͡°) Suchy kaszel aż klatka piersiowa trzeszczy, gardło boli aż po ucho. Trzeba było nasmarować jeszcze olejkiem kamforowym. Nie ma lekko ( ͡°ʖ̯͡°) #zdrowie #gownowpis #zalesie #grypa #inflacja
Ja pierdziele ale jestem wkurzony. Byłem tydzień temu u dentysty (bardzo dobre opinie) na przeglądzie - miałem sporo kamienia - Pani dentystka przejrzała zęby i powiedziała, że wszystkie zdrowe, jedynie usunąć kamień i tyle. Nic w stylu "no wyglądają na zdrowe ale może pod kamieniem coś jest". Zadowolony wyszedłem z gabinietu, że obejdzie się bez wiercenia w paszczy. Dzisiaj byłem u higienistki, po usunięciu kamienia stwierdziła, że mam co najmniej 3 ubytki.
@pepepanpatryk: dentysta nie ma rentgena w oczach a jak miałeś sporo kamienia, to się ciesz, że ubytki nie były takich rozmiarów, żeby być widoczne przed jego usunięciem. A teraz na przegląd, bo może zamiast wiercenia wystarczy odpowiednia pasta odbudowująca szkliwo.
W nawiązaniu do mojego wpisu https://wykop.pl/wpis/74805697/kazdy-plus-to-1-zlotowka-wosp-odliczanie-trwa-do-j gdzie obiecałem przelać jeden grosz za każdy plus. Wywiązałem się z postanowienia i zrobiłem nawet lepiej! Przelałem 1 PLN (złotówkę) za każdy plus. To był eksperyment społeczny czy zobaczyć czy wykopkom zależy na pomaganiu, czy będą kręcić nosem na wdowi grosz. Jak widać stało się to drugie...
Chciałbym podziekować @ZiobroZaskoczenia za dodanie komentarza zachęcającego do dawania "minusów". Brawo, dzięki tobie przelałem o 35
Próbuję pomóc znajomej w pozyskaniu głosów do ankiety do pracy dyplomowej. Sęk w tym, że targetem są nauczyciele pracujący w przedszkolach. Może znacie jakieś metody dotarcia do tej grupy?
Robię #rozdajo dla zwiększenia zasięgów. 1 bon do #pysznepl jest do wzięcia na kwotę 50zł.
#!$%@? nakupiłem kasz fajnych tego typu. 17 paczek i 10 dałem na piętrze a matka ok. 75 l cały czas dokupuje jakieś ryże mąki i przyprawy, nie patrzy co ma. Rozpakuje coś zostawi, dokupi nowe rozpakuje a stare leża i robale rozmnożyła i mi zainfekowały 4 kg kasz a miałem do paluszków rybnych, kurczaka i wszystko za ok. 100 zł idzie dla kur XD
A tak myślę skąd te robale w
I nie ma zmiłuj, wywalaj jak leci, nawet nie patrząc. Znaczy wynieś z domu i niech się tym kury pożywią. Plus przetarcie każdego kąta, gdzie się mogły zalęgnąć, nie szmatką, tylko jakimś płynem czyszczącym przeleć.
Mam spokój, odkąd wszystkie sypkie idą do szczelnych
Niektóre rzadziej używane rzeczy, jakaś tapioka czy coś, stoi ponad rok i niczego tam w tym czasie nie miałam. Mam te szklane pojemniki pojemności około 2l, nawet jeśli coś przywlokę ze sklepu, to albo wychwycę problem przy przesypywaniu, albo w najgorszym razie, tracę zawartość jednego słoika i nie muszę sprzątać wszystkich kątów w kuchni. ¯\(ツ)/¯