@mtq11: 300 euro, 10 za g. Niestety nie mam kontaktu z żadnym hurtownikiem. Jakościowo bardzo dobre i normalnie gościu sprzedaje za 13 ale wiadomo że przy większej ilości mi zszedł z ceny. Nawet w sumie na Polskie nie tak źle, 40 ziko za g.
Uprzedzam #heheszki, staramy się z różowym o drugie dziecko, więc wazektomia na pewno nie była w zakresie moich zainteresowań albo historii przeglądania ( ͡º͜ʖ͡º)
@Lelkomtu: Może była w zakresie zainteresowań różowego?
Rozkmińcie ilu ćpunów którzy używali bitcoina do kupowania dragów w darknecie musiało się przypadkowo obłowić na ostatnich wzrostach - bo raczej nie kupowali bitkojnów osobno do każdej transakcji zakupu papierka z kwasem. Więc #narkotykizawszespoko
Omg Mirki jaram się xD Mirabelka @lugre jest najlepsza na świecie! Napisałam do niej z pytaniem, czy namalowałaby śmieszkowy obraz mojej ukochanej kotki, dzisiaj listonosz przyniósł to :D Kochana @lugre dziękuję Ci najmocniej na świecie, w końcu moja kicia dostała to, na co zasługuje <3 Wspaniale uchwyciłaś podobieństwo :D
Skorp... Facet ktory wydawal się byc wporzadku. A co sie okazalo? Typ typu macho,co ja to nie jestem. Ciagle czepianie sie tego chlopaka ze jest gruby (no jak by sam tego nie widzial),gadanie kogo by to nie wyruchal. Ogolnie uwazanie sie za kogos lepszego bo sie jest z Warszawy i mialo sie dyskoteke jest slabe. HEJ JESTEM SKORP,KAZDA JEST MOJA.RUCHAM WSZYSTKIE A TY GRUBASIE CO PATRZYSZ?JESTEM LEPSZY BO JESTEM DJ.
- K---a za 400m ściany oni się zdecydowali na gładzie, jak ja bym robił u siebie to bym się zdecydował na kartongips. -No ale przy kartongipsie masz ubytki na metrażu. -Już wole stracić ten centymetr mieszkania, ale ile szybciej - pyk, pyk, pyk, płytki jako tako i fajerant. -Ty lepiej od razu powiedz że c-----o gładzie robisz a nie się płytami zasłaniasz. -I kto to mówi... Majster co wyschnięty gips siatką szlifuje. Amatorka. Ja to papier pińcetke zakładam i ściana jak szkło wychodzi. -Pińcetka k---a... zaszkli się od razu... ehh taka z tobą robota...
#anonimowemirkowyznania Wiecie co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Że takie typowe s---------y co nigdy nikogo nie miały nadal będą same. Nie mieli szansy nabrać doświadczenia w tym temacie, nauczyć się ludzkich odruchów, reakcji i zachowań. Kiedy ich prześladowcy z gimbazy i licbazy bolcowali dziewczyny na pierwszych imprezach, oni siedzieli w domu bo nie mieli kolegów, byli nudni, albo po prostu dali się gnębić jak to w gimbazie. Odsunięci od ludzi sami zaczęli odsuwać się co raz bardziej i chować przed innymi z obawy przed wyśmianiem i odrzuceniem. To ta grupa ludzi, która nadal gdy słyszy śmiech na ulicy myśli, że to z nich się śmieją. Nigdy nie stworzą stabilnego związku opartego o zaufanie i miłość. Nigdy nie znajdą kobiety życia. Nigdy nie wyjdą z nią do kina, do restauracji, na zakupy. Nigdy się nie pokłócą, nie przylecą na mirko by się żalić, a potem nie pogodzą. To jest po prostu nieosiągalne, awykonalne. To jest poza zasięgiem, tak jak wolność, gdy odsiadujesz dożywocie, czy kupno BMW prosto z salonu dla sebixa robiącego za 1300zł. Jeśli ktoś był bardzo długo sam lub nigdy nikogo nie miał, to znajdując drugą połówkę osaczy ją ze wszystkich stron, byle tylko nie odeszła do kogoś innego. Będzie próbować wypełnić jej/jemu cały wolny czas sobą, odizolować od rodziny, znajomych. Stąd się potem bierze terror psychiczny, grożenie samobójstwem jeśli odejdzie itp. patologiczne zachowania mające na celu przedłużenie "związku". Ale tu już nie chodzi o miłość, tutaj chodzi o obecność, o samo poczucie, że się kogoś "ma", o przywiązanie. Z jednej strony samotność zabija Ciebie, a z drugiej strony Twoja obecność zabija Twojego partnera/partnerkę. Prawda jest taka, że będziesz mieszkać sam/a, by potem zdechnąć i nikt się o tym nie dowie. Po dłuższym czasie sąsiedzi poczują smród rozkładającego się truchła na klatce schodowej, dobiegający spod Twoich drzwi. Wyniosą Cię w plastikowym worku, takim jak wynosi się śmieci. Wszystko, co było Twoje, przepadnie - samochód oddadzą do pobliskiej "samochodówki", a mieszkanie dziecku Twojego oprawcy z gimnazjum, takiemu samemu patusowi jak jego tatuś.
I wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Że nie możemy nic na to poradzić. Taki los czeka mnie i miliony innych osób na świecie.
@AnonimoweMirkoWyznania: no jeśli nie ruchałeś swoich koleżanek w gimnazjum to racja, przegrałeś, stulejo wiecie, liczy się tylko RUCHANIE C--A K---S C---I
@ponurychlopiec o koleś. Chyba nie kumasz, że bycie nieakceptowanym nie kończy się tylko na braku zaproszeń na imprezę. Stajesz się kozlem ofiarnym. To ryje banie.