Ehhh byłem po robocie w warzywniaku, truskawek se chciał chłop kupić. Wchodzę i widzę że Julka sprzedawczyni z jakims dziadem rozmawia, ja kulturalny, grzeczny, to nie będę przeszkadzać, sobie stanąłem za nim w kolejce i czekam dobre 2 minuty, cały czas gadają. Weszła jakas baba i ta sprzedawczyni od razu do niej pani po truskaweczki proszę bardzo i zaczęła jej nakładać xd
W tym momencie wyszedłem bez niczego.
Ja chyba jakiś niewidzialny
W tym momencie wyszedłem bez niczego.
Ja chyba jakiś niewidzialny
#nieruchomosci
Zastanów się