To jest niesamowite, że kupujesz drukarkę za 900zł, wyciągasz ją z pudełka, robisz jakaś automatyczną kalibrację i drukujesz benchy w 15 minut.(ʘ‿ʘ)
Do tej pory miałem endera 3 po modach, oczywiście żeby cokolwiek wydrukować to trzeba było godzinę albo dwie przy tym siedzieć, bo albo offset się przestawił, albo się do stołu nie kleiło, a bo filament za suchy, za mokry, za twardy, za miękki. Jak już drukowało
Do tej pory miałem endera 3 po modach, oczywiście żeby cokolwiek wydrukować to trzeba było godzinę albo dwie przy tym siedzieć, bo albo offset się przestawił, albo się do stołu nie kleiło, a bo filament za suchy, za mokry, za twardy, za miękki. Jak już drukowało
Czyli trzeba być Lancem Strollem...
#f1