Prywatne więzienie gangstera Famy
– Jest nas kilkanaście osób. Ciągnęliśmy zapałki, kto ma przyjechać do pana. Padło na nas. Nigdy nikt nie może się dowiedzieć, kim jesteśmy. Mamy żony, dzieci i pracujemy. To się jednak dzieje za długo i musimy gdzieś to wreszcie komuś przekazać – mówią
z- 149
- #
- #
- #
- #