@tylordurden: nawiązując do @Annerice jak poznajesz nowe koleżanki na imprezach gdzie się głownie spijają to właśnie przebierasz w tych które mają cechy których chcesz uniknąć. zmień target swoich wypraw poznawczych ze studenckiej popijawy na coś bardziej rzeczowego i się zdziwisz.
@tylordurden: Zdajesz się nie kumać dziwnej/smutnej dynamiki związków. Jeśli tylko dajesz, a ona jeszcze Ci mówi, co masz jej dać -- np. "przyjdziesz i ugotujesz" -- to jesteś tzw. beta-providerem. Totalnym. Bo nie chodzi o to, że dajesz jej kasę czy podwozisz ciągle na zakupy, ale wręcz robisz za nią tradycyjnie babskie rzeczy.
To dla Ciebie przegrywająca strategia. Robisz się niewolnikiem, którego ona NIE będzie szanowała. Raz, że to ona dominuje
Idę na randkę z koleżanką, konkretnie na bilard. Ona uważa, że to zaprosiłem ją tam, bo to fajna zabawa. Nie wie, że jestem członkiem klubu bilardowego i przewodniczącym koła miłośników kul. A teraz najlepsze - ona nigdy w to nie grała! Ha, Mirki! Czujecie jak ją rozjebię? R---------ę ją do zera, oczernie na oczach wszystkich! Z moim skillem nie ma szans ugrać nawet jednej bili. Dobrze to sobie obmyśliłem,
Ha! 18 litrów! Zasłużony Honorowy Krwiodawca I stopnia! Nawet Mireczki nie wiecie jaka to dla mnie satysfakcja robić coś pomocnego dla ludzi, regularnie o 9 lat i przekroczyć ten główny "checkpoint" - nie metę, bo oddawał będę dalej. Wyrobienie czerwonej legitki chwilę potrwa, ponieważ zdjęcia nie mam... Dla tych, którym nie wystarcza satysfakcja z oddawania krwi przypominam, że w wielu miastach (już nie będę spamował tagami, ale np. Kraków czy Warszawa),
#feels Wiele osób poruszyła historia chorej dziewczynki z którą spędziłem Sylwestra - Wpis Dlatego czuję się niejako zobowiązany do tego dzisiejszego wpisu. Od pamiętnego Sylwestra starałem się jak najczęściej odwiedzać małą. Przyjeżdżałem tak po prostu pogadać, pobyć z nią i z jej rodzicami. Kiedyś, gdy wszedłem do ich domu, Mała zaczęła krzyczeć ze śmiechem, żebym przyszedł od razu do niej bo ma wspaniałą super wiadomość - dowiedziała się, że ma być druga część
@1234samnie: O kurcze... Jest Ci teraz na pewno bardzo ciężko... Myślę, że powinieneś pójść do kina na ten film. Dla niej. Boisz się otworzyć list, bo wiesz że będziesz płakał jak dziecko, co?... Fantastycznie, że dałeś jej dużo szczęscia i uśmiechu w jej krótkim życiu. Cieszyła się z Twoich odwiedzin, snuła plany- mogła zapomnieć o tym, co nastąpi. Zrobiłeś dobrą robotę kolego! Niech ta mała dusza spoczywa w spokoju.
Mój ojciec dogadał się z fryzjerem mojej matki, przelewa mu regularnie raz w miesiącu jakąś skromną kwotę, ten za każdym razem kiedy zrobi mojej matce fryzurę dzwoni do mojego ojca i mówi dokładnie co było poprawiane. Kiedy matka wraca do domu jakby niby nic ojciec wali tekstem ''Wow kochanie byłaś u fryzjera? Super wyglądasz, naprawdę świetnie ci pasują lekko przyciemnione i odrobinę krótsze''. Każdy wygrywa. Tylko morda cicho.
Wymyśliłem nową stałą matematyczną. Nazywa się ęć i wynosi w przybliżeniu 1,8584073464102... I za cholerę nie wiem, do czego się może przydać, ale spełnia przynajmniej równanie: pi + ęć = 5 #heheszki #matematyka
@Wextor: stary, jak za n lat ktoś to rozkmini ale naukowo i okaże się, że to był brakujący element jakiejś ultraważnej zagadki matematycznej, to zgniję xD
Mirki jestem w trakcie organizowania wesele które bedzie za dwa lata.
Koszty wyglądają narazie tak: Sala okolo 100 gości bedzie x 220zl za osobe z poprawinami + Full żarcia, razem 22 000 zl Orkiestra 3 500 zl W---a. 3 000zl
@kopek: Ja osobiście wybrałem DJa/Wodzireja za pół ceny i nie żałuję. Przynajmniej puszczał piosenki podłapane od pijanych wujków i cioć, którzy sami inscenizowali. Z orkiestrami bywa różnie, zwłaszcza z ich repertuarem.
Sytuacja z wczoraj: - Dzień dobry. Czy może mi pani pokroić boczek na paski o szerokości 1 cm? - Niestety nie, mam tu tylko milimetry - To czy może mi pani pokroić na paski 10 mm? - Oczywiście
@Suklaamoussee: Ja 3 dni temu miałem podobną sytuację: - poszę 400 gramów tego mięsa mielonego - ... ile? - 400 gramów - nie wiem ile to jest... - cztery