m.....s
m.....s
  • 1909
Prawie rok temu, gdy pandemia Covid-19 zaczęła się rozkręcać i szerzyła się panika, postanowiłem na wykopie, że zawołam zainteresowanych po około roku. Już na nowym koncie zbliża się rocznica wpisu więc czemu by nie zawołać dzisiaj.

https://www.wykop.pl/wpis/48008243/mirki-tak-mysle-ze-o-ile-wydarzenie-losowe-kaszlni/

Więc co tam u was? Już po Covidzie? A może zaszczepieni? Znacie kogoś kto zmarł na Covida? A może ktoś wymagał hospitalizacji lub doznał uszczerbku na zdrowiu?

Osobiście
m.....s - Prawie rok temu, gdy pandemia Covid-19 zaczęła się rozkręcać i szerzyła się...

źródło: comment_16129759718tiW4rR8193UdjBlHzRYy7.jpg

Pobierz
  • 444
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
choco75
  • 0
Ja - covida nie mialam, ale sporo okolicznych miejsc pracy moich znajomych zostalo zawieszonych z powodu wlasnie kwarantanny pracownika, sasiedzi tez bywali na kwarantannach. Tyle ze to sie moze zmienic - niedawno spotkalam sie z osoba ktora mogla miec covida (kontakt drugiego stopnia ale mimo wszystko jednak) - teraz praca zdalna dopoki nie bedzie wiadomo czy ta osoba jednak byla chora czy nie. Szczepienie-moglam zostac zaszczepiona, ale odstapilam bardziej potrzebujacym. Ja dam
  • Odpowiedz
choco75
  • 0
@choco75: ps - tez mialam dosc spory kontakt z ludzmi, w maseczkach ale mimo wszystko. Taki charakter pracy. I tak sie bardzo dziwie ze dopiero niedawno po raz pierwszy pojawily sie doniesienia o mozliwosci pojawienia sie koronawirusa u mnie w pracy (jako przypuszczenie poki co na razie). Zarazonych znajomych: dosc sporo, ok 7-8 osob. Hospitalizowanych - tylko wujek znajomej.
  • Odpowiedz
choco75
  • 148
Tl;dr


K---a jak mnie w-------a te "normy" społeczne. Ja jestem chyba u-----------a wg spoleczenstwa, bo wybrałam narzeczonego (obaj jesteśmy niepełnosprawni) który jest w gorszej sytuacji niż ja, ja pracuje etat + dodatkowe zlecenia + kupiłam mieszkanie i przynoszę hajs do domu, on co prawda pracuje ale mniej i zarabia mniej o polowe + sprząta w domu + gotuje xD i się kochamy, jesteśmy szczęśliwi bo on naprawdę jest uroczy i potrafi mi
  • 24
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
choco75
  • 2
@Franekmu: może nie tyle chwale się, co opisuje sytuację - dla mnie nie ma problemu przejąć męska stronę, o ile będzie równowaga (on sprzata, zajmuje się domem, dba o moje samopoczucie a ja przynoszę hajs). Gdyby wymagał żebym dodatkowo zajęła się domem to bym naprawdę się w------a (ʘ‿ʘ)
Może to trochę mniej niż współmierna siłą egzystencjalną ale ile par właśnie tak żyje? Tylko ze na odwrót?
  • Odpowiedz
choco75
  • 2
Ps - ja nie lubię siedzieć w domu i dbać o porządki, szybko dostaje depresji (za dużo myślę w trakcie - a potrzebuje zajęć umysłowych). Pewnie taka pozostałość po dda, ja to już zaakceptowałam i staram się zaklimatyzować się. Psycholog niewiele pomógł w tej kwestii.
  • Odpowiedz
choco75
  • 108
Mój chlopak, który jest głuchy, jako że pracuje z seniorami i w dodatku sam ma astmę i inne choroby przewlekłe, postanowił dzisiaj pojechać w maseczce profilaktycznie do pracy. Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak ludzie go wytykali palcami i kpili z niego, jakiś 50latek zaczął do niego coś gadać i walić się w głowę, Karyna razem z Sebixami śmiała się z niego wytykając go palcem, nie mógł zareagować bo jak? Nie słyszał
  • 24
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
choco75
  • 0
@Renifer60: ma łagodna postać, bierze leki. Nie ma na codzień problemu, jedynie w okresie pylenia może mu się pogorszyć faktycznie. Ale nie wiemy jak organizm może zareagować na wirusa, tym bardziej że ma cukrzycę a to ponoć też podnosi wskaźnik ryzyka
  • Odpowiedz
choco75
  • 2
@Kami-chan: nie w każdych warunkach da się czytać z ruchu ust oraz nie każdy głuchy dobrze czyta, warto przeczytać więcej np tutaj:
http://bibliofilembyc.pl/5-faktow-na-temat-swiata-ggluchych-o-ktorych-nie-miales-pojecia/

"4. Czytanie z ruchu warg wcale nie jest powszechne wśród g/Głuchych
Głusi nie rodzą się ze znajomością języka migowego, ale także z umiejętnością czytania z ruchu warg. Co prawda rzeczywiście sporo z nas to potrafi i pomaga nam to w jakiś sposób w komunikacji, ale aby dobrze
  • Odpowiedz
choco75
  • 6
Taka sytuacja: mama wyszła na balkon zapalić (w ostatni czwartek, 27.02, niestety zapomniałam spytać się o której). Zobaczyła księżyc, gwiazdy oraz jakiś jasny obiekt wielkości ok 1/3-1/4 księżyca na niebie. Nie ruszało się w ogóle. Taka "przerośnięta" gwiazda. Cyknęła 3 zdjęcia, wybrałam te najbardziej widoczne. Podobno po pół godziny jak wróciła na balkon, nie było tego już (ja obstawiam że chmury mogły zaslonic). Nie mówiła że ufo, kosmici czy coś, tylko sie
choco75 - Taka sytuacja: mama wyszła na balkon zapalić (w ostatni czwartek, 27.02, ni...

źródło: comment_1583091739SU6IYALLdzt3apvQZlBfu8.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
choco75
  • 4
Mirunie - piszę tutaj, gdyż nie mam już pomysłu. Może ktoś doradzi...? Chodzi o mojego narzeczonego... Proszę nawet o plusowanie, może ktoś zobaczy, da dobry pomysł?

Mężczyzna, wiek ok. ćwierćwiecza, całkowicie głuchy. Jego rodzice - również głusi, jak reszta pokolenia, nie nauczyli go języka polskiego a jedynie języka migowego, dodatkowo akurat w tym okresie czasu mieli duże problemy finansowe przez co praktycznie nie był wychowywany, tylko "chowany" - Ci ciągle w pracy, on
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
pirox
pirox
  • 1
@choco75: Jedyne co przychodzi do glow to grafik komputerowy, programista, tlumacz jezyka migowego. Albo poszukac pracy w Zakladzie Pracy Chronionej, oni maja sprcjalne warunki dla takich ludzi gdzie kadra kierownicza bezposrednio nad pracownikiem zna jezyk migowy no i oni maja z tego normalnie kase ze zatrudniaja ludzi z grupa wiec nie powinno byc problemu z zatrudnieniem.
  • Odpowiedz

Osiągnięcia