Spełniłem swoje marzenie sprzed 30 lat i kupiłem sobie Gibsona Les Paula z pickupami humbuckera. Nie żebym jakoś specjalnie umiał grać, ale gdy tak przypie*dole "Ziggy Stardust" z przesterem, to czuje dobrze. Jakoś tak życie nabiera treści ( ͡°͜ʖ͡°). #chwalesie, #gitara, #gitaraelektryczna
Hej! Dzisiaj #kolemsietoczy przez Suwalszczyznę. Jest to zdecydowanie najbardziej widokowa trasa jaką przejechałem rowerem w tym roku. Absolutnie kapitalne widoki i ten niesamowity klimat Podlasia. Po prostu zapraszam na film i dziękuję za wykopy :) Znalezisko z filmem znajdziecie tutaj.
@bartush: oczywiście, że tak. Ehh co raz więcej amatorów pcha się do zabawy. hehe pamiętacie szprycha75, korbaking jak byliśmy w '99 na zlocie kolarzy jeżdżących po bułki w Siedlcach? XD Co tam się działo to głowa mała!!! Całe życie z wariatami XDDD KTO MA WIEDZIEĆ TEN WIE XD
Jestem fanem placka po węgiersku. Zawsze jak jadam w restauracji to sprawdzam czy jest w menu. Jesli jest to biorę. Niestety coraz częściej spotykam się z tym, że zamiast placka ziemniaczanego, który jest podstawą tego wspaniałego dania, na talerzu mam jakiś omlet z dodatkiem ziemniaka. Raz miałem placek z jakiejś kaszy i zawsze składając reklamację słyszałem: -"my tak zawsze robimy bo mamy taki przepis" -"jeszcze nikt nie narzekał na ten placek" Czy
@kidi1: Robienie tego placka jest k------o uciążliwe. Ale pełna zgoda to pyszny s------l i jeśli dostał bym zamiast takiego przystojniaka jak na foto coś z kaszy to bym się mocno zasmucił, rozgniewał i zawiódł
Hej, nie wiem czy mi pomożecie ale mam taką nadzieję :)
Otóż, wczoraj w pracy znaleźliśmy małego kotka (ok 6tyg) niestety wpadł do smaru pod maszyną stąd wygląda jak 7 nieszczęście. Został umyty przeze mnie oraz zawieziony do weterynarza. U weterynarza postarają się go ogarnąć - z tego co się już dowiedziałam ma świerzb, robaki, pchły i koci katar. Dostanie tam jeść, kroplówki, odpchlą go, odrobaczą, na koci katar najprawdopodobniej dostanie antybiotyk/lub
Po 2 tygodniach wracam z dobrymi wieściami! Jak już pisałem, kotek znalazł dom który okazał się już domem docelowym. Pani która przygarnęła kota udała się do weterynarza, podjęła pełne leczenie. Poniżej zdjęcie które otrzymaliśmy ;) Kot nie do poznania! Trwa jeszcze leczenie oczu, stąd żółte plamy od kropelek. Wabi się Kenzo :)
Za nami ponad 1000 km po kaukaskich górach. Z kilkuset biwaków jakie odbyłem w życiu, prawdopodobnie do top 3 będę zaliczał właśnie te z tej wyprawy :) zarówno pod względem widoków, jak i klimatu jaki tu panuje.
Jeszcze kilka dni przed nami, jednak pogoda mocno komplikuje już sprawy. Ostatnie 2 noce z burzami, niska temperatura w górach. Do tego trzeba czasem brodzić przez strumienie, zaliczać solidne wypychy. Ale widoki odpłacają trud. Przygoda niewąska!
Z tej okazji zdjęcie nieprzypadkowe
Dzień: 1015/1015
#codziennaaurora
źródło: comment_1659267262qiWjQrI3NpCgDqYDMnXYIR.jpg
Pobierz