Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu: - Boże, cofnij czas o godzinę! Słyszy głos z nieba: - Dobrze, ale kiedyś utoniesz. Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła: - Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
Może powrzucamy jakieś dowcipy na ten smętny, niedzielny wieczór?
Przychodzi facet do baru i zamawia kieliszek wódki i połówkę cytryny. Wypija, zagryza cytryną. Potem zamawia jeszcze jeden kieliszek wódki i jeszcze jedną połówkę cytryny. Wypija i zagryza cytryną. Powtarza to kilkakrotnie. W końcu barman pyta: --Pan jest kolejarzem? --Tak, skąd pan wie? --Bo ma pan czapkę kolejarza.
Okres głodu na Kubie. Do strakującego i skadującego tłumu wychodzi Fidel Gastro. Wyciągnął jednego uczestnik z tłumu i pyta: - Czemu się tu zebraliście, towarzyszu? - pyta Fidel. - Jesteśmy głodni. - odpowiada protestujący. Na to sekretarz wysłał jednego z żołnierzy po duży baniak z wodą i plastikowy kubeczek. Nalał wody do kubeczka po same brzegi i powoli i delikatnie podał swojemu rozmówcy tak żeby nie uronić ANI kropli. - Wypij. - polecił. Lekko zdezorientowany towarzysz wypił
- To, że sypiam z Twoim ojcem nie znaczy, że masz mówić do mnie mamo.
- To jak mam do Ciebie mówić?
-