Tak obserwuję tagi #programowanie #programista15k i widzę że większość postów dotyczy przebranżowienia się skądkolwiek do IT, no bo po co robić na magazynie za średnią krajową, skoro można brać na rękę 35k za klikanie w kąkuter.
Trochę się o ten temat ocieram cały czas, to może napiszę trochę moich przemyśleń, jako że #programowanie to dotyczyć będzie branży wytwarzania oprogramowania w której siedzę ze 20 lat.
Po pierwsze cały ten hype na przebranżowienie to zwykły scam.
Wiem, że perspektywa spania do południa i pierdzenia w stołek przez cały dzień wydaje się zajebista, ale uwierzcie mi, że nie jest tak kolorowo. Fajnie jest na początku, potem człowiekowi zaczyna odwalać z nudów. Możecie też czuć się gorsi i mieć wyrzuty sumienia że inni się realizują zawodowo i zarabiają hajs a wy nic nie robicie. Wiem z doświadczenia, lepiej