Da się być cały czas zakochanym? Chodzi mi o to, że podczas stanu zakochania działa tzw. chemia mózgu czyli ma się podniesione poziomy różnych neuroprzekaźników jak dopamina, oksytocyna czy fenyloetyloamina powodujące dobry nastrój czy chęci do działania. Wiadomo, że po jakimś czasie ten stan w stosunku do konkretnej osoby przemija, ale co jakby co jakiś czas zmieniać obiekt zainteresiwań? Czy mózg w pewnym momencie miałby tego dosyć i przestał uaktywniać te neuroprzekaźniki?
@arinkao: możesz dać kiedyś znać jakby ci się przypomniało, bo nie kojarzę nic podobnego, a chętnie bym posłuchał. a jeśli sobie nie przypomnisz, to też się nic wielkiego nie stanie, prawda.
żartowałem trochę wariaty, prędzej wam będę bił brawo jak będziecie w pasach zjeżdzali na szpitalkę, ja piję wódkę mam się dobrze z fartem #oswiadczenie
Nie wiem z czego to się bierze ale nie lubię za dużo się socjalizować w pracy, jak mam iść zjeść z innymi albo gadać to czuję się przebodzcowany i boli mnie głowa. Męczy mnie też nieprzewidywalność w mojej pracy, jak zrobię jakiś błąd to od razu się denerwuję. Najlepiej się czuje jak robię sobie swoje nudne powtarzalne rzeczy ze słuchawkami z włączoną muzyką. Niestety ludzie już mnie nie bardzo lubią bo uznają,
Czy wiecie ze zaledwie 15 000 lat wystarczyło by psy wykształciły miesnie wokół oczu zeby wzbudzać w ludziach czułość? Pozwala im to chociażby na unoszenie brwi czy pozorowanie zdziwienia lub zaciekawienia a także smutku czy radości. #ciekawostki
#psychologia #depresja Gdybyś się kiedyś ktoś zastanawiał nad świadomością starszego pokolenia, to moja mama jakiś czas temu zapytała mnie "czym się różni autyzm od np depresji?"
@przeczki: a gdyby tak zakochiwać się wciąż na nowo w tej samej osobie?
to dopiero szalony pomysł, wiem.