Ogólnie są podróże i podróże, można jeździć na jakieś gówniane all in, można też podróżować trochę bardziej kreatywnie.
Z tymi ambitniejszymi podróżami jest trochę jak z czytaniem ksiażek. Ktoś kiedyś napisał, że podróżując żyjesz dwa razy. To jest poznawanie świata we wszystkich jego kolorach. Jeżeli nie rozumiesz co jest ciekawego w poznawaniu świata sensu largo, to jesteś trochę jaskiniowcem.
ja p------e jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie drinka w domu ogladajac gale mistrzow sportu, kon zwalony, najedzony sałatkom ze świąt. Nic mi wiecej nie potrzeba, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam kon zwalony wiec zero potrzeb zero testosteronu nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co. Mam hajsy mam jedzenie i bezpieczenstwo i kon zwalony. Pozdrawiam
@Daymare Ilu kierowców f1 było we wczorajszym plebiscycie? Albo w jakimkolwiek z ostatnich 10 lat? W 2014 wygrał Kubica i to miało tyle samo sensu co Zmarzlik w ostatnich konkursach.
@pangkor U mnie jeszcze lepiej. Szpital na chacie. Żona wygląda jakby cpala przez tydzień. Mnie gardło boli. Córka gorączka i też ból gardła ( ͡°͜ʖ͡°)A druga malutka w nocy płakała bo się jej przestawiło że w noc jest zabawa(ʘ‿ʘ)
Kiedy byłem dzieckiem mieszkałem w Brzeźnie w bloku przy Korzeniowskiego. W tymże bloku mieszkał również pan Józef, szczęśliwy posiadacz czerwonego Wartburga, taksówkarz. W tamtych czasach nie było aplikacji, internetu, telefonów komórkowych a i telefon stacjonarny miał jeden na stu Polaków zaś taksówkarze szukali zarobku głównie na postojach. Pan Józef każdego sylwestra spędzał z żoną i dziećmi w swoim dwupokojowym mieszkaniu na IV piętrze. Nie musiał wychodzić do pracy, bo wiedział, że wszyscy
Życzę wam wszystkim, aby na głównej ciągle lądowały z płomieniem posty o Majtczaku, dopóki drogowy morderca nie trafi za kratki! ( ͡°͜ʖ͡°) #sylwesterzwykopem
#sylwesterzwykopem #sylwester Jeszcze niecała godzina i idę oglądać fajerwerki sąsiadów. Mam nadzieję, że w tym roku nie żałowali pieniędzy i będzie w miarę fajny pokaz. W zeszłym roku byłem średnio zadowolony.
Ogólnie są podróże i podróże, można jeździć na jakieś gówniane all in, można też podróżować trochę bardziej kreatywnie.
Z tymi ambitniejszymi podróżami jest trochę jak z czytaniem ksiażek. Ktoś kiedyś napisał, że podróżując żyjesz dwa razy. To jest poznawanie świata we wszystkich jego kolorach.
Jeżeli nie rozumiesz co jest ciekawego w poznawaniu świata sensu largo, to jesteś trochę jaskiniowcem.