Już wolę być przegrywem niż normalniakiem. Oni spotykają się z dziewczyną z pół roku zanim jej wsadzą xd. Oficjalna wersja różowych: "hihi, bo ja muszem najpierf facetowi zaufać hehe". Wersja prawdziwa: czeka pół roku na czada, a jak żaden jej nie zechce, no to rozkłada nogi przed swoim betacuckiem. Nie jestem jakimś prymitywem, co to tylko o sexie myśli, no ale jak to tak siedzieć koło dziewczyny, spać z nią, a nie
#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #malzenstwo #zdrada Raz na jakiś czas udaję przed żoną, że jadę w delegację, zamiast na dworzec jadę do centrum, już wcześniej jestem z Nią umówiony, hotel na 2-3 noce zarezerwowany. Ona w mojej ulubionej sukience, wyszykowana ja tak samo. Spędzamy upojne chwile, potem knajpa, muzeum, kino, wypad za miast wozem lub spacer. Po 3 dniach nie mam już siły na #seks wracamy do siebie ale już wiemy, że spotkamy się ponownie, piszemy ukradkowe smsy, czyścimy konwersacje fejsa. Ona wraca do domu a nie powinien nic podejrzewać bo ...
był w tej samej chwili w delegacji (przypadek? nie sądzę). Gdy wracam do domu to udaję przed nią, że byłem w delegacji a ona, że grzecznie czekała, czasem się zaróżowi, czasem nawiążemy dwuznaczną rozmowę ale czasem udajemy z kamiennymi minami ;) ... polecam takie akcje #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow ... gdy są #dzieci to jest trochę trudniej, ustaliliśmy, że jedno odwozi je i mówi, że wyjeżdżamy we dwoje a potem przedstawienie odstawiamy takie samo :D
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
#zwiazki #malzenstwo #zdrada Raz na jakiś czas udaję przed żoną, że jadę w delegację, zamiast na dworzec jadę do centrum, już wcześniej jestem z Nią umówiony, hotel na 2-3 noce zarezerwowany. Ona w mojej ulubionej sukience, wyszykowana ja tak samo. Spędzamy upojne chwile, potem knajpa, muzeum, kino, wypad za miast wozem lub spacer. Po 3 dniach nie mam już siły na #seks wracamy do siebie ale już wiemy, że spotkamy się ponownie, piszemy ukradkowe smsy, czyścimy konwersacje fejsa. Ona wraca do domu a nie powinien nic podejrzewać bo ...
był w tej samej chwili w delegacji (przypadek? nie sądzę). Gdy wracam do domu to udaję przed nią, że byłem w delegacji a ona, że grzecznie czekała, czasem się zaróżowi, czasem nawiążemy dwuznaczną rozmowę ale czasem udajemy z kamiennymi minami ;) ... polecam takie akcje #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow ... gdy są #dzieci to jest trochę trudniej, ustaliliśmy, że jedno odwozi je i mówi, że wyjeżdżamy we dwoje a potem przedstawienie odstawiamy takie samo :D
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
- 1334
@AnonimoweMirkoWyznania: ty degeneracie, zdradzasz żonę z własną żoną
- 907
Komentarz usunięty przez autora
Tak się zastanawiam, czy warto brać #rozowypasek do #zwiazki, jeżeli jest inna która mi się bardziej podoba? Doskonale wiem, że ta 2 jest poza moją ligą, ale z drugiej strony chyba branie różowej do związku, która nie jest dla mnie najpiękniejsza jest słabym pomysłem.
#przegryw #pytanie #kiciochpyta #tfwnogf #stulejacontent
#przegryw #pytanie #kiciochpyta #tfwnogf #stulejacontent
@Rajder_nygga: czyli próbować z tą, z którą są większe szanse? Bo podobno jak różowa widzi, że jest tb zainteresowana inna, to ona też automatycznie zaczyna się interesować
@Der_Deutscher_Kaiser: jak masz być z jakąś dziewczyną żeby być, a myśleć cały czas że mógłbyś mieć lepszą, to nie zawracaj jej głowy imo
- 500
@rrdzony Aż chyba jeszcze raz trylogię husycką przeczytam. :D
- 41
konto usunięte via iOS
- 2640
Toaleta damska centrum handlowe.
Dziewczyna około 14 letnia stoi przed lustrem i poprawia włosy. Matka stoi obok. Czeka cierpliwie az dziewczyna skończy po czym rzuca „ jak już wszystko z kibla wtarłaś we włosy to teraz umyj ręce” xD
#logikarozowychpaskow #heheszki
Dziewczyna około 14 letnia stoi przed lustrem i poprawia włosy. Matka stoi obok. Czeka cierpliwie az dziewczyna skończy po czym rzuca „ jak już wszystko z kibla wtarłaś we włosy to teraz umyj ręce” xD
#logikarozowychpaskow #heheszki
#anonimowemirkowyznania
Mireczki, muszę się Was poradzić, bo w sumie nie mam kogo...
Jestem programistą 15k w jednej z Gdańskich korpo. Ogólnie jestem zamkniętą w sobie osobą, więc poza nadgodzinami w pracy moją jedyną rozrywką jest konsola. Poznałem dwa miesiące temu na forum związanym z grami pewnego różowego paska, zaczęliśmy najpierw na forum ze sobą prowadzić dyskusje, później były prywatne wiadomości, po tygodniu zaczęliśmy rozmawiać na Skype, a po jakimś czasie wymieniliśmy się numerami, piszemy sms praktycznie cały dzień od kilkunastu dni. Nie rozmawiało mi się nigdy tak dobrze z nikim wcześniej, nawet z moją byłą partnerką nie miałem takiego dobrego kontaktu. Mam wrażenie, że nadajemy na tych samych falach, dyskutujemy nie tylko o uczuciach i naszym podejściu do życia, ale też o różnych tematach poważnych i tych mniej (wszakże poznaliśmy się na forum dot. gier). Przez weekend na Skype siedzimy praktycznie do świtu. Wiem, że jak jest się w kimś zauroczony, to człowiekowi palma odbija, ale... ten przypadek jest jakiś wyjątkowy. Próbuję jej nie idealizować, staram się wmawiać czasem na siłę, że ona ma przecież wady (bo ma, ale nie są to jakieś wady, których nie byłbym w stanie zaakceptować), ale ona za każdym razem potrafi coś takiego powiedzieć, coś takiego zrobić, że wszystkie te myśli mnie opuszczają w mgnieniu oka.
Przyznam, że przez te dwa miesiące strasznie mi na niej zaczęło zależeć, zaproponowałem jej więc spotkanie. Zgodziła się, jesteśmy umówieni na weekendową wycieczkę do Zakopanego po nowym roku. Wszystko układa się dobrze, nie mogę się doczekać. Ale...
Tutaj
Mireczki, muszę się Was poradzić, bo w sumie nie mam kogo...
Jestem programistą 15k w jednej z Gdańskich korpo. Ogólnie jestem zamkniętą w sobie osobą, więc poza nadgodzinami w pracy moją jedyną rozrywką jest konsola. Poznałem dwa miesiące temu na forum związanym z grami pewnego różowego paska, zaczęliśmy najpierw na forum ze sobą prowadzić dyskusje, później były prywatne wiadomości, po tygodniu zaczęliśmy rozmawiać na Skype, a po jakimś czasie wymieniliśmy się numerami, piszemy sms praktycznie cały dzień od kilkunastu dni. Nie rozmawiało mi się nigdy tak dobrze z nikim wcześniej, nawet z moją byłą partnerką nie miałem takiego dobrego kontaktu. Mam wrażenie, że nadajemy na tych samych falach, dyskutujemy nie tylko o uczuciach i naszym podejściu do życia, ale też o różnych tematach poważnych i tych mniej (wszakże poznaliśmy się na forum dot. gier). Przez weekend na Skype siedzimy praktycznie do świtu. Wiem, że jak jest się w kimś zauroczony, to człowiekowi palma odbija, ale... ten przypadek jest jakiś wyjątkowy. Próbuję jej nie idealizować, staram się wmawiać czasem na siłę, że ona ma przecież wady (bo ma, ale nie są to jakieś wady, których nie byłbym w stanie zaakceptować), ale ona za każdym razem potrafi coś takiego powiedzieć, coś takiego zrobić, że wszystkie te myśli mnie opuszczają w mgnieniu oka.
Przyznam, że przez te dwa miesiące strasznie mi na niej zaczęło zależeć, zaproponowałem jej więc spotkanie. Zgodziła się, jesteśmy umówieni na weekendową wycieczkę do Zakopanego po nowym roku. Wszystko układa się dobrze, nie mogę się doczekać. Ale...
Tutaj
- 18
Brnąć w to dalej, czy sobie odpuścić?
@AnonimoweMirkoWyznania: przecież nawet się z nią nie spotkałeś, człowieku, a piszesz już o przeprowadzce i związku. niby masz 32 lata a mentalnie to chyba jesteś mniej dojrzały niż 20-latka. spotkajcie się najpierw na żywo, a nie już planujesz z nią resztę życia. równie dobrze ona może nie chcieć się z tobą spotykać XD
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Pisałam z chłopakiem z drugiego końca Polski przez długi czas, aż doszło do wspólnych spotkań. Też mi się wydawało, że świetnie się dogadujemy, bratnie dusze i te sprawy. Pierwsze spotkanie bardzo pozytywnie, ale im lepiej się poznawaliśmy tym gorzej. Jak z kimś piszesz to w twojej głowie automatycznie powstaje wyobrażenie tej osoby, w którym się #!$%@? - niekoniecznie prawdziwe. Przez dzielącą nas odległość
#anonimowemirkowyznania
Właśnie wyszedłem z niedoszłego spotkania z dziwką i powiem wam, że upewniłem się na 100%, że nigdy nie zwiążę się z dziewczyną po ONSach i puszczaniu się z randomami. Wcześniej byłem uprzedzony do luźnego podejścia do seksu, ale zacząłem myśleć, że ze mną jest coś nie tak skoro wiele ludzi uważa to za normalne. Myślałem, że może mam skrzywiony obraz, bo skoro nie próbowałem to nie wiem jak to jest.
Nie chciałem bawić się w manipulowanie dziewczynami, więc na seks bez zobowiązań umówiłem się z panią z roksy. Zapłaciłem jej, bo zarezerwowałem jej czas, ale... rozbieranie się przed nieznaną babą było dla mnie tak bardzo kuriozalną sytuacją. Wydawało mi się, że pójście do łóżka z kobietą, którą ledwo poznałem pójdzie naturalnie, bo widziałem to setki razy na filmach i jest normą w popkulturze. Gdy jednak rzeczywiście znalazłem się w tej sytuacji wydawało mi się skrajnie chore by bez żenady ściągać gacie i wsadzać kutanga w miejsca intymne obcej osoby. Jak ludzie praktykujący ONS to robią?
Dziewczyny, z którymi byłem miały nieraz małą tremę, gdy potrzebowały coś załatwić, czy odbyć rozmowę telefoniczną. Zastanawia mnie, czy ONSowiczom zdarzają się chwile nieśmiałości, czy każdy z nich czuje się swobodnie na przykład przemawiając publicznie. Nie wyobrażam sobie jak ktoś mógłby być nieśmiałym wobec przykładowo rekrutera w pracy będąc jednocześnie zdolnym do tego by na tym samym poziomie braku bliskości wieczorem rozbierać się przed nim do naga, siadać mu na penisie i skakać czerpiąc z tego przyjemność całując go po szyji, uznając za świetną zabawę odbywanie z nim stosunku w formie przygodnego seksu z nieznajomym.
Właśnie wyszedłem z niedoszłego spotkania z dziwką i powiem wam, że upewniłem się na 100%, że nigdy nie zwiążę się z dziewczyną po ONSach i puszczaniu się z randomami. Wcześniej byłem uprzedzony do luźnego podejścia do seksu, ale zacząłem myśleć, że ze mną jest coś nie tak skoro wiele ludzi uważa to za normalne. Myślałem, że może mam skrzywiony obraz, bo skoro nie próbowałem to nie wiem jak to jest.
Nie chciałem bawić się w manipulowanie dziewczynami, więc na seks bez zobowiązań umówiłem się z panią z roksy. Zapłaciłem jej, bo zarezerwowałem jej czas, ale... rozbieranie się przed nieznaną babą było dla mnie tak bardzo kuriozalną sytuacją. Wydawało mi się, że pójście do łóżka z kobietą, którą ledwo poznałem pójdzie naturalnie, bo widziałem to setki razy na filmach i jest normą w popkulturze. Gdy jednak rzeczywiście znalazłem się w tej sytuacji wydawało mi się skrajnie chore by bez żenady ściągać gacie i wsadzać kutanga w miejsca intymne obcej osoby. Jak ludzie praktykujący ONS to robią?
Dziewczyny, z którymi byłem miały nieraz małą tremę, gdy potrzebowały coś załatwić, czy odbyć rozmowę telefoniczną. Zastanawia mnie, czy ONSowiczom zdarzają się chwile nieśmiałości, czy każdy z nich czuje się swobodnie na przykład przemawiając publicznie. Nie wyobrażam sobie jak ktoś mógłby być nieśmiałym wobec przykładowo rekrutera w pracy będąc jednocześnie zdolnym do tego by na tym samym poziomie braku bliskości wieczorem rozbierać się przed nim do naga, siadać mu na penisie i skakać czerpiąc z tego przyjemność całując go po szyji, uznając za świetną zabawę odbywanie z nim stosunku w formie przygodnego seksu z nieznajomym.
@AnonimoweMirkoWyznania nie zesraj się
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? jaki dzban ... normalne osoby potrafią rozróżniać seks od miłości. Wstyd to można uczuć u lekarza, który będzie badał ci knage, a nie przed obcą kobietą. Ludzkie ciało jest piękne i dlaczego niby miałoby być powodem do wstydu? Jedyne co u cibie widzę to jakieś kompleksy i robienie filizofii życia z tak prymitywnej czynności jak ruchanie.
Inni ludzie po prostu się nie zastanawiają tylko bzykają i cieszą chwilą,
Inni ludzie po prostu się nie zastanawiają tylko bzykają i cieszą chwilą,
- 394
- 53
Znowu ogień a miało być lekko lol. Bandaże dotarły i miałem sobie je wytestować, na 200kg zatrzymać, a do 280kg dotarłem xD Gdyby nie brak kondycji i zmęczenie wiązaniem bandaży to cisnął bym dalej.
5serii siadów zajęło mi ponad godzinę, i zmęczyło mnie kondycyjnie jak jakiś maraton lol. Wszystko przez te bandaże na kolana. Przecież samemu to wiązać to jest MĘKA, na początku to wiązałem tak że kompletnie 0 mi dawały, dopiero w ostatnich 2 seriach ogarnąłem trochę lepiej wiązanie ale dalej myślę że na jakieś 60-70% może je zawiązałem. To jest istna masakra, przecież sam siad to była najprzyjemniejsza i najlżejsza rzecz podczas tego treningu. A wiązanie i rozwiązywanie bandaży było katorgą. I najbardziej bolą mnie dłonie, całe ręce.
Ale ogólnie FUN miałem naprawdę duży heh, myślę że te ~300kg to jest formalność w siadzie. A ostatni raz robiłem siady... ROK temu... Co jest ogromnym błędem z mojej strony, no ale cóż jak będę robił podsumowanie roku to rozwinę ten temat.
Przez
5serii siadów zajęło mi ponad godzinę, i zmęczyło mnie kondycyjnie jak jakiś maraton lol. Wszystko przez te bandaże na kolana. Przecież samemu to wiązać to jest MĘKA, na początku to wiązałem tak że kompletnie 0 mi dawały, dopiero w ostatnich 2 seriach ogarnąłem trochę lepiej wiązanie ale dalej myślę że na jakieś 60-70% może je zawiązałem. To jest istna masakra, przecież sam siad to była najprzyjemniejsza i najlżejsza rzecz podczas tego treningu. A wiązanie i rozwiązywanie bandaży było katorgą. I najbardziej bolą mnie dłonie, całe ręce.
Ale ogólnie FUN miałem naprawdę duży heh, myślę że te ~300kg to jest formalność w siadzie. A ostatni raz robiłem siady... ROK temu... Co jest ogromnym błędem z mojej strony, no ale cóż jak będę robił podsumowanie roku to rozwinę ten temat.
Przez
- 15
@IntruderXXL: mi się zawsze podoba, że Inzer wygląda na Tobie jak zwykły pasek do spodni ;D
Pokaż się z przodu a nie jakieś płaskie plecy. Masz kaloryfer?
@Antyradek: Kaloryfer? A po co on komu, ja wole BOJLER.
Kolor misia taki jakby nieprzypadkowy ;)
@BaronOpryskus: Przypadkowy, ten trzeci obrazek z tym, że płaci za coś mi nie pasuje. Chyba, że brakuje tutaj obrazka jak kradnie tą kartę białemu misiowi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 38
#przegryw #wygryw #gigachad #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #oswiadczenie
Moi drodzy!
Jestem z wami od ponad 10 lat. Przeszedłem bardzo wiele w życiu pod względem emocjonalnym, po prostu ludzkim. Mam prawie 40 lat. Poznawałem kobiety, uprawiałem seks, kochałem, walczyłem, doświadczałem rozczarowań, były chwile kiedy czułem się szczęśliwy i spełniony, jak również chwile, kiedy żarłem gruz, a raczej gówno które wychodziło ze mnie lub ze strony innych ludzi (oczywiście nie dosłownie :). Choć to nie ważne, bo to było po prostu gówno na miarę moich możliwości, czy na miarę możliwości tych kobiet które poznawałem. To było jednocześnie gówno w które wierzyliśmy i które kochaliśmy w sobie.
Piszę o tym, ponieważ swego czasu wszedłem mocno, pod wpływem różnych rozczarowań w filozofię redpill, generalnie niechęci wobec kobiet, daleko idących uogólnień którymi zacząłem żyć, totalnego przegrywu, żarcia, picia, pornusów, wycofania... Choć paradoksalnie od tego stanu nie zaczynałem, ale tak naprawdę w ten stan wszedłem.
Moi drodzy!
Jestem z wami od ponad 10 lat. Przeszedłem bardzo wiele w życiu pod względem emocjonalnym, po prostu ludzkim. Mam prawie 40 lat. Poznawałem kobiety, uprawiałem seks, kochałem, walczyłem, doświadczałem rozczarowań, były chwile kiedy czułem się szczęśliwy i spełniony, jak również chwile, kiedy żarłem gruz, a raczej gówno które wychodziło ze mnie lub ze strony innych ludzi (oczywiście nie dosłownie :). Choć to nie ważne, bo to było po prostu gówno na miarę moich możliwości, czy na miarę możliwości tych kobiet które poznawałem. To było jednocześnie gówno w które wierzyliśmy i które kochaliśmy w sobie.
Piszę o tym, ponieważ swego czasu wszedłem mocno, pod wpływem różnych rozczarowań w filozofię redpill, generalnie niechęci wobec kobiet, daleko idących uogólnień którymi zacząłem żyć, totalnego przegrywu, żarcia, picia, pornusów, wycofania... Choć paradoksalnie od tego stanu nie zaczynałem, ale tak naprawdę w ten stan wszedłem.
@Syntax czytałam wyrywkami, miałam podobne myślenie dopóki mnie przyszły mąż nie rzucił, miesiąc temu.bylam sobą, dawałam wolnośc, kompromisy, pomysły, miłość i oddanie... Juz nigdy nie będę taka piękna sobą jak wtedym oddałam swoje człowieczeństwo, a on powiedział że się pomylił. Niestety nawet dając logiczna i sprawiedliwa miłość to jak trafisz na ignoranta to nic ci nie pomoże. Ja osobiście straciłam nadzieję
@Syntax Piękne słowa nam tu napisałeś na dobranoc kolego, dzięki wielkie! Od dzieciństwa nękały mnie demony przeszłości które rodzice wpajali do głowy nieświadomemu dziecku. Brak pewności siebie, narzucania bycia "normalnym" i nie wychylania się z tłumu. Po 23 latach udało mi się je w końcu zauważyć i jestem na etapie ich ropracowywania. "Żeby móc pokochać kogoś, musisz najpierw kochać siebie"
Powodzenia mirki!
Powodzenia mirki!
konto usunięte via Android
- 141
Poszedłem sobie dzisiaj do Biedronki, w której nie ma rozsuwanych drzwi, tylko są otwierane do zewnątrz.
Wychodzę sobie ze sklepu, z drugiej strony drzwi podchodzi typowa #p0lka. Otwiera je, no to mówię nie taka zła karyna jak ją piszą, widzi że jestem obładowany, to mnie pusci, aż tu nagle Karyna się zapowietrza i drze mordę, że DO CZEGO TO DOSZŁO ŻEBYM MUSIAŁA FACETOWI DRZWI TRZYMAĆ.
NO JA JEBE. TYPOWA
Wychodzę sobie ze sklepu, z drugiej strony drzwi podchodzi typowa #p0lka. Otwiera je, no to mówię nie taka zła karyna jak ją piszą, widzi że jestem obładowany, to mnie pusci, aż tu nagle Karyna się zapowietrza i drze mordę, że DO CZEGO TO DOSZŁO ŻEBYM MUSIAŁA FACETOWI DRZWI TRZYMAĆ.
NO JA JEBE. TYPOWA
- 48
@zagrozonyrys: od czego masz nogi, trzeba było jej high kicka na dziąsło #!$%@?ć :D
konto usunięte via Android
- 159
@YogiYogi nie wiem, mnie 20 kilka lat temu, jak jeszcze ptaszki w Polsce nie śpiewały o równouprawnieniu xD, rodzice uczyli, że niezależnie od płci najpierw ludzie wychodza, a potem wchodzą
- 199
- 38
@JestemSpermiarzem: dodaj jeszcze ze puszcalskich i że ujezdzaja sniadych imigrantów
konto usunięte via Android
- 11
@JestemSpermiarzem ooo witam Pana spermiarza
@zalogowany_jako: wszystko fajnie tylko często p0lki już te 20+ są tak zniszczone, że ta 30stka z mema wygląda lepiej xDD
Myślcie sobie co chcecie, ale ja do dziś pamiętam jakie dziewczyny w gimnazjum były szczęśliwe, kiedy klasowa "elita" wymyśliła zabawę w klepanie je po dupach. No ale oni mogli, bo byli ładni, w ładnych, nowych ubraniach i z normalnych rodzin. A dziewczyny były normalne, nie żadna patologia.
#euroweek #p0lka
#euroweek #p0lka
@LajfIsBjutiful skąd pomysł, że baby są sprawiedliwe?
@Mirkoszczur: nigdzie nie piszę, że tak jest, tylko chodzi o fakt.
- 282
Komentarz usunięty przez autora
- 67
@lord_z: co ja do krówy właśnie przeczytałem xD
- 6
Przecież podróżując:
- poznajesz nową kulturę, język (choć kilka słów xD)
- rozwijasz te języki, które już znasz w komunikacji z innymi
- ćwiczysz umiejętności planowania, ogarnąć super kwaterę w dobrej cenie nie będąc milionerem - wcale nie jest takie łatwe, plus zgraj wszystkie sposoby komunikacji ze sobą, nie zgub się i ogarnij wszystko to, co chcesz zobaczyć