Wpis z mikrobloga

Poszedłem sobie dzisiaj do Biedronki, w której nie ma rozsuwanych drzwi, tylko są otwierane do zewnątrz.

Wychodzę sobie ze sklepu, z drugiej strony drzwi podchodzi typowa #p0lka. Otwiera je, no to mówię nie taka zła karyna jak ją piszą, widzi że jestem obładowany, to mnie pusci, aż tu nagle Karyna się zapowietrza i drze mordę, że DO CZEGO TO DOSZŁO ŻEBYM MUSIAŁA FACETOWI DRZWI TRZYMAĆ.

NO JA JEBE. TYPOWA #p0lka, jej zasady kultury nie obowiązują, bo ma cipe. Według jej postrzegania świata, to powinienem stanąć na głowie i jej noga te drzwi przytrzymać. Ja #!$%@?, co za trzeci świat.

#logikarozowychpaskow #warszawa
  • 12