Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Właśnie wyszedłem z niedoszłego spotkania z dziwką i powiem wam, że upewniłem się na 100%, że nigdy nie zwiążę się z dziewczyną po ONSach i puszczaniu się z randomami. Wcześniej byłem uprzedzony do luźnego podejścia do seksu, ale zacząłem myśleć, że ze mną jest coś nie tak skoro wiele ludzi uważa to za normalne. Myślałem, że może mam skrzywiony obraz, bo skoro nie próbowałem to nie wiem jak to jest.

Nie chciałem bawić się w manipulowanie dziewczynami, więc na seks bez zobowiązań umówiłem się z panią z roksy. Zapłaciłem jej, bo zarezerwowałem jej czas, ale... rozbieranie się przed nieznaną babą było dla mnie tak bardzo kuriozalną sytuacją. Wydawało mi się, że pójście do łóżka z kobietą, którą ledwo poznałem pójdzie naturalnie, bo widziałem to setki razy na filmach i jest normą w popkulturze. Gdy jednak rzeczywiście znalazłem się w tej sytuacji wydawało mi się skrajnie chore by bez żenady ściągać gacie i wsadzać kutanga w miejsca intymne obcej osoby. Jak ludzie praktykujący ONS to robią?

Dziewczyny, z którymi byłem miały nieraz małą tremę, gdy potrzebowały coś załatwić, czy odbyć rozmowę telefoniczną. Zastanawia mnie, czy ONSowiczom zdarzają się chwile nieśmiałości, czy każdy z nich czuje się swobodnie na przykład przemawiając publicznie. Nie wyobrażam sobie jak ktoś mógłby być nieśmiałym wobec przykładowo rekrutera w pracy będąc jednocześnie zdolnym do tego by na tym samym poziomie braku bliskości wieczorem rozbierać się przed nim do naga, siadać mu na penisie i skakać czerpiąc z tego przyjemność całując go po szyji, uznając za świetną zabawę odbywanie z nim stosunku w formie przygodnego seksu z nieznajomym.

Do tego dochodzi linia obrony tej aktywności w formie zarzutu "nie chciałbyś takiej dziewczyny, bo boisz się, że nie zadowolisz jej tak jak inni, bo obawiasz się, że masz mniejszego". Takie gadanie jest kwintesencją ONSowej patologii, bo sugeruje, że odbywanie stosunków seksualnych jest formą publicznych zawodów.

Po niedoszłej wizycie u dziwki już nie mam krytycznego stosunku do ONS... teraz uważam, że jest na maksa popierdzielone i nie wiem co trzeba mieć w głowie. Naukowo potwierdzono istnienie u zdrowych ludzi tzw. przestrzeni osobistej. Normalny człowiek nie czuje się zbyt komfortowo, gdy ktoś ociera się o niego w autobusie, a co dopiero przy wzajemnym obcowaniu z genitaliamu przypadkowego człowieka.

Jedyne wytłumaczenie jakie znajduję to bycie kompletnie pijanym. Ciężko mi wyobrazić sobie ONSy wśród ludzi bez zaburzeń psychospołecznych i nie będących w stanie porażenia mózgu przez alkohol, którzy na trzeźwo w pełni świadomi tego co robią chociażby jedynie macają obcych im ludzi, a jak wiadomo zwykle chodzi o pójście na całość bez zahamowań.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #pytanie #przemyslenia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: Dobrze, że nie zrobiłeś ostatecznie nic wbrew sobie. Myślę, że na takie ONSy składa się kilka kwestii ale jest naprawdę spora grupa ludzi, którzy też tego nie uznają. Kwestia podejścia do samego seksu, aktualnej silnej chęci na seks/rozładowania napięcia, alkohol i (chwilowa) chemia pomiędzy dwójką osób, a może i jeszcze jakieś inne czynniki.
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? jaki dzban ... normalne osoby potrafią rozróżniać seks od miłości. Wstyd to można uczuć u lekarza, który będzie badał ci knage, a nie przed obcą kobietą. Ludzkie ciało jest piękne i dlaczego niby miałoby być powodem do wstydu? Jedyne co u cibie widzę to jakieś kompleksy i robienie filizofii życia z tak prymitywnej czynności jak ruchanie.

Inni ludzie po prostu się nie zastanawiają tylko bzykają i cieszą chwilą, nikt
@wykopek12345: gosc ma swoja opinie i potrafi ja jasno wyrazic. Ludzie czesto wpadaja w powazne zyciowe klopoty, na roznych plaszczyznach, bo wlasnie bezrefleksyjnie wchodza w intymne sytuacje z innymi. Czesto tylko jedna strona postrzega akt jako seks a druga widzi w nim milosc. Dochodzi na przyklad do emocjonalnego wykorzystywania. Nie wspominajac o typowych wpadkach. A moze diva byla brzydka jak noc. Kto wie.
@AnonimoweMirkoWyznania stary jak Ty kombinujesz. Każdy jest inny, ma inne potrzeby, inne granice. Koniec tematu. Skoro od początku nie pasowała Ci wizja seksu bez zobowiązań to co to za idiotyczne próby z dziwkami... Sam wiesz najlepiej jaką masz wrażliwość. A przysrywanie się do ludzi, którzy żyją inaczej, nikogo nie krzywdzą, są szczęśliwi, bo mają czelność być inni niż Ty i mieć inne przekonania jest słabe. Żyj i daj żyć innym.
@AnonimoweMirkoWyznania Zdaje się, że jak już jest ONS to ludzie się na wzajem pociągają. ;)

I to zdaje się jest sedno sytuacji, że dwoje ludzi chce się ze sobą przespać, a nie jeden idzie do prostytutki, dla której to jest 10 klient z kolei tego dnia.