Przecież nie na tym ta praca polega, nie palisz sobie papierosów z typami co są przy granicy, nie gadasz etc.
Po za tym baranie, to skoro nawet jeśli chcieli sobie pogadać jak mówisz, to po #!$%@? tam w ogóle poszli?
Ci ludzie, którzy tam są, to po jednej
Uważam, że służba wojskowa, to kuźnia charakteru, bo wychodzimy po za strefę komfortu, a i można się