Mam problem z #rdr2. Otóż na ustawieniach ultra grafika prezentuje się tak jak na załączonym obrazku. Tekstury są fatalnej jakości, fps w granicach 45/s. Zejście do ustawień średnich podnosi fpsy, ale grafika nie ulega zmianie.
Aż się odechciewa grać, jak widzę czasem screeny które załączacie... Tam gra wygląda obłędnie.
Procesor i3 12100F
Karta GTX 1060 6GB
wszystko na dysku SSD
Co robić? #pcmasterrace #kiciochpyta #gaming
Aż się odechciewa grać, jak widzę czasem screeny które załączacie... Tam gra wygląda obłędnie.
Procesor i3 12100F
Karta GTX 1060 6GB
wszystko na dysku SSD
Co robić? #pcmasterrace #kiciochpyta #gaming
@cpt_foley: Na tej konfiguracji szału nie będzie. Mam 1060 3gb i i5 6400, jakiś tam dysk ssd i żeby gra mi chodziła na połączeniu ultra, bardzo wysokich i wysokich musiałam zmniejszyć rozdzielczość na poziom niżej, bo inaczej brakowało pamięci. I przy tych ustawieniach gra wciąż nie wygląda jak na tych screenach, o których mówisz (ja też zazdroszczę, zwłaszcza pięknych mord :D). Uważam, że mam ładne widoki, szczególnie oświetlenie, warunki pogodowe (deszcze,
Dorzucam pierwszy lepszy screen (w osobnym komentarzu, bo z jakiegoś powodu nie mogę edytować poprzedniego), tak to mniej więcej u mnie wygląda. Wszelkie widoki w oddali, we mgle itp. wyglądają lepiej, najgorzej wyglądają ludzkie twarze i konie, które mają teksturę np. łaciatą. Jeżeli taka grafika jest dla Ciebie akceptowalna, to wymieniaj procesor, bo pewnie ze swoim 1060 6gb będziesz mieć jeszcze lepszą.
@sunkillmoon: A co Ty byś zaproponował w takim razie?
@Ogau: To też jest brzydkie? Dla mnie szkaradnie wyglądają przede wszystkim postacie, trudno mi to było przeboleć, cała reszta od akceptowalne, przez ładne, do bardzo ładnego i wow. A Buell się pięknie świeci na tym screenie :F No nic, pozostaje mi się cieszyć, że mój gust jest inny i mogłam cieszyć się tą grą w takim stanie.
Właśnie zakończyłem oglądać cała grę o tron poraz drugi. Żoną nie oglądała to obejrzalem z nią całość jeszcze raz ciurkiem.
Więc już na dzień dobry lepiej niż kiedyś kiedy to sezony wychodziły co rok, a odcinki co tydzień.
Jako, że nie czytałem książki to wtedy miałem momentami problemy żeby ogarnąć historie. Teraz wszystko tip top i generalnie dużo lepiej się to oglądało.
Powtórzę tylko, że nie czytałem książki więc całość oceniam z
Więc już na dzień dobry lepiej niż kiedyś kiedy to sezony wychodziły co rok, a odcinki co tydzień.
Jako, że nie czytałem książki to wtedy miałem momentami problemy żeby ogarnąć historie. Teraz wszystko tip top i generalnie dużo lepiej się to oglądało.
Powtórzę tylko, że nie czytałem książki więc całość oceniam z
@jedmar:
Bo tak najpewniej było. Oni już mieli inne projekty w głowie wtedy. Byle odwalić i fajrant.
Swoją drogą zazdroszczę, że cokolwiek podobało Ci się z
Jak można było zrobić NAM widzom cos takiego jak sposób wyboru BRAna na nowego króla. To było tak durne, tak spłycone, tak idiotyczne, że totalnie mi to niszczy Mózg. To wygląda tak jakby scenarzyści napisali to na kolanie na telefonie w kiblu podczas srania XD
Bo tak najpewniej było. Oni już mieli inne projekty w głowie wtedy. Byle odwalić i fajrant.
Swoją drogą zazdroszczę, że cokolwiek podobało Ci się z
- jedmar
- ostatni_lantianin
- Vanr_
- Javert_012824
- Spyk
- +1 innych
- 1074
@Asd15:
Na szczęście Jackson Galaxy stosuje metody zgodne z współczesną wiedzą. W zasadzie większość kocich problemów behawioralnych idzie rozwiązać przez zaspokojenie ich naturalnych potrzeb poprzez odpowiednią zabawę, karmienie i aranżację kociego otoczenia oraz zaprzestanie niepotrzebnych stresujących czynności (np. kąpiele,
Zawsze wolałem tego wytatuowanego od kotów(no bo wolę też koty), którego programy też leciały na różnych Discovery czy tam National Geographic. Mam nadzieję, że jego porady na temat kotów były lepsze :<
Na szczęście Jackson Galaxy stosuje metody zgodne z współczesną wiedzą. W zasadzie większość kocich problemów behawioralnych idzie rozwiązać przez zaspokojenie ich naturalnych potrzeb poprzez odpowiednią zabawę, karmienie i aranżację kociego otoczenia oraz zaprzestanie niepotrzebnych stresujących czynności (np. kąpiele,
Jako że opka się była i zicnydentowała kałowo (zdarzenie dalej trwa), odpowiem tutaj.
@Szatynka: Dobrze też, żeby nie mieli głupawej babci, który od początku będzie nakręcała między nimi a ich rodzeństwem rywalizację. Albo żeby mieli odpowiedzialnych rodziców, by kontrolowali z kim się dziecko zadaje.
Dzieci powinny wiedzieć że nie są pępkiem świata i nie mogą mieć wszystkiego!
@Szatynka: Dobrze też, żeby nie mieli głupawej babci, który od początku będzie nakręcała między nimi a ich rodzeństwem rywalizację. Albo żeby mieli odpowiedzialnych rodziców, by kontrolowali z kim się dziecko zadaje.
Uczucia dziecka są ważniejsze, choćby ze względu na to, że jego psychika się dopiero
O kurde, zastanawiałam się, czemu tutaj odpisałeś, a tu widzę, że mój wpis poleciał :D Ech, człowiek raz na kilka miesięcy angażuje się w dyskusję w Internecie i od razu żałuje.
Jaki lęk odczuwasz w skali 1-10?
Jadę na terapię autobusem z ojcem, bo samemu się boję (╯︵╰,).
Boje się że nie poznam przystanku przez śnieg.
Nawet biletów się samemu boje kupować.
Chłop prawie 25 letni.
Będzie psychoterapia. Boje się ,że znowu nic nie powiem i psycholog powie, że się nie nadaje do terapii, bo nic nie mówię. Albo że jestem zdrowy.
Ehh
Mam nadzieję, że chociaż nie będzie
Jadę na terapię autobusem z ojcem, bo samemu się boję (╯︵╰,).
Boje się że nie poznam przystanku przez śnieg.
Nawet biletów się samemu boje kupować.
Chłop prawie 25 letni.
Będzie psychoterapia. Boje się ,że znowu nic nie powiem i psycholog powie, że się nie nadaje do terapii, bo nic nie mówię. Albo że jestem zdrowy.
Ehh
Mam nadzieję, że chociaż nie będzie
- ewamewa1
- Viton99
- Sloik-2078
- konto usunięte
- Zgrywajac_twardziela
- +413 innych
@notoelo: U mnie fobia społeczna rozwinęła się pod wpływem kilkuletniego codziennego dręczenia w podstawówce. Mój mózg zakodował sobie, że ludzie oznaczają niebezpieczeństwo i tak się z tym borykam do dzisiaj.
@qew12: Jeżeli nie zmienisz zdania o surowości swojego obecnego terapeuty, to mogę polecić Ci swojego, przyjmuje również przez Internet, o ile to nie jest dla Ciebie problem. Gość już od pierwszego spotkania wprowadza totalnie wyluzowaną atmosferę, w dniu wizyty bardziej
@qew12: Jeżeli nie zmienisz zdania o surowości swojego obecnego terapeuty, to mogę polecić Ci swojego, przyjmuje również przez Internet, o ile to nie jest dla Ciebie problem. Gość już od pierwszego spotkania wprowadza totalnie wyluzowaną atmosferę, w dniu wizyty bardziej
- 772
Zostałam opluta na Facebooku pod historyjką chyba z mamadud.
Otóż jakaś mamusia jest zaskoczona że jej aktualna teściowa kocha i chce spędzać czas z biologicznym dzieckiem jej syna, natomiast pozostałe dzieci w wieku przedszkolno szkolnym ( obcego faceta który płaci alimenty) są raczej na bocznym torze.
No i sraka w komentarzach że należy zabronić mężowi kontaktu z matką i ukochaną wnuczką, chyba że babcia będzie traktować wszystkie dzieci jednakowo. Ja się pytam
Otóż jakaś mamusia jest zaskoczona że jej aktualna teściowa kocha i chce spędzać czas z biologicznym dzieckiem jej syna, natomiast pozostałe dzieci w wieku przedszkolno szkolnym ( obcego faceta który płaci alimenty) są raczej na bocznym torze.
No i sraka w komentarzach że należy zabronić mężowi kontaktu z matką i ukochaną wnuczką, chyba że babcia będzie traktować wszystkie dzieci jednakowo. Ja się pytam
- ziuaxa
- Meciek
- TheDarkSideOfTheMoon
- PonuryKosiarz
- Kikut12
- +767 innych
@Szatynka: Cały ten post wygląda jak pisany, aby przypodobać się pewnej grupie wykopków, ech. Wszystko już zostało powiedziane wyżej. Niby mówisz, że dzieciom należy się szacunek, a wypowiadasz się o nich z taką pogardą, jakby tylko dzieci z prawego małżeńskiego łoża rodziców nigdy nie rozwiedzionych miały jakąś wartość. Przypominasz mi Catelyn Stark z GoT :D I jak coś to nie jest komplement.
@Szatynka:
Totalnie nie byłoby to ok. Jak byłam dzieckiem, to pojechałam z siostrą na festyn na wsi, który organizowała matka jakiejś jej koleżanki. Były konkursy dla dzieci z nagrodami. Po jednym z nich zaprowadzono mnie do sali z
Oczywiście podczas wigilii byłoby słabe gdyby babcia jednemu dała lalkę a reszcie nic. Natomiast ukochanej biologicznej wnuczce kupić lalkę Barbie a pozostałym piżamy czy słodycze już byłoby okej jako że to przyszywana babcia.
Totalnie nie byłoby to ok. Jak byłam dzieckiem, to pojechałam z siostrą na festyn na wsi, który organizowała matka jakiejś jej koleżanki. Były konkursy dla dzieci z nagrodami. Po jednym z nich zaprowadzono mnie do sali z
- 10
@Szatynka:
A Ty rozumiesz punkt widzenia dziecka? Albo punkt widzenia osób, które w tej dyskusji się z Tobą nie zgodziły?
A czemu babcia nie musi wiedzieć, że nie jest pępkiem świata i nie może mieć wszystkiego? Czemu w
No skoro nie rozumiesz jako dorosła osoba punktu widzenia innej dorosłej osoby , myślę że dość klarownie wyjaśnione to współczuję.
A Ty rozumiesz punkt widzenia dziecka? Albo punkt widzenia osób, które w tej dyskusji się z Tobą nie zgodziły?
Dzieci powinny wiedzieć że nie są pępkiem świata i nie mogą mieć wszystkiego!
A czemu babcia nie musi wiedzieć, że nie jest pępkiem świata i nie może mieć wszystkiego? Czemu w
- 10
@Szatynka: Czemu to, że ktoś ma inne zdanie od Twojego, budzi w Tobie tak negatywne uczucia, że z kulturalnej dyskusji przechodzisz do ataku?
A co do babci, no pewnie, nic nie musi, a jedynie może. A zgodnie z tym twierdzeniem rodzic też nic nie musi, łącznie z tolerowaniem takiej babci. Czyż nie tak? Czy jedna strona ma tylko prawa, a druga tylko obowiązki? Gdzie prawo rodziców do życia i prowadzenia swojej
A co do babci, no pewnie, nic nie musi, a jedynie może. A zgodnie z tym twierdzeniem rodzic też nic nie musi, łącznie z tolerowaniem takiej babci. Czyż nie tak? Czy jedna strona ma tylko prawa, a druga tylko obowiązki? Gdzie prawo rodziców do życia i prowadzenia swojej
- muguet
- Darek08
- 2-Fenyloetyloamina
- FilodendronMonster
- k_f_n
- +5 innych
- 0
gram węgrami przykładowo mój pierworodny syn włada np. miastem Graz mimo to po mojej śmierci nie on jest królem Węgier a jego brat, którego trzymałem u siebie na dworze co do #!$%@??
Zakładam, że jest to spowodowane tym, że Graz itp jest częścią HRO ale nadal nie ogarniam czemu mój pierworodny nie może władać Węgrami XD
#ck2
Zakładam, że jest to spowodowane tym, że Graz itp jest częścią HRO ale nadal nie ogarniam czemu mój pierworodny nie może władać Węgrami XD
#ck2
@dracar: Też się na to nacięłam ostatnio. Miałam dwie córki (0 synów) i nagle po mojej śmierci każda dostała po królestwie. A ja zabiłam własnego brata po to, żeby te 2 królestwa połączyć w jedno xD Druga córka musiała pójść do lochów, żeby nie mogła mieć potomków i wkrótce dokonała żywota, a następne 2 pokolenia starały się zmienić prawo dziedziczenia, na szczęście z sukcesem. Strasznie durny system dziedziczenia
#houseofthedragon #ck2
dwa miesiące i czilluwa, tron zdobyty
Vhagar pokonana (w evencie chyba z 5 smoków z nią walczyło XD)
bękartów się pozbyłem czitami, coby czystości krwi mi nie zapaskudzili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
dwa miesiące i czilluwa, tron zdobyty
Vhagar pokonana (w evencie chyba z 5 smoków z nią walczyło XD)
bękartów się pozbyłem czitami, coby czystości krwi mi nie zapaskudzili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- maniek50005
- ZukA07B
- Szarozielony
- konto usunięte
- Enigma12
- +5 innych
@Groenekan: Tam w rogu to jest stara Rhaenyra? :D
Brawo, sama się zbieram do zagrania w tym scenariuszu, ale trochę się cykam. Kiedyś grałam na scenariuszu z GoT, byłam jakimś pomniejszym lordem płci żeńskiej i wyszłam za Viserysa. Jakimś cudem nasz syn albo wnuk odziedziczył Żelazny Tron, fuks jak nic, nieźle się musieli powybijać w wojnie pięciu królów. Byłam zajebistym królem, ciągle festyny, uczty, polowania, lordowie mnie kochali i dawali mi
Brawo, sama się zbieram do zagrania w tym scenariuszu, ale trochę się cykam. Kiedyś grałam na scenariuszu z GoT, byłam jakimś pomniejszym lordem płci żeńskiej i wyszłam za Viserysa. Jakimś cudem nasz syn albo wnuk odziedziczył Żelazny Tron, fuks jak nic, nieźle się musieli powybijać w wojnie pięciu królów. Byłam zajebistym królem, ciągle festyny, uczty, polowania, lordowie mnie kochali i dawali mi
Wiem ze pewnie nikogo nie zainteresuje ten wpis ale muszę się po prostu wyzalic. Napisze pewnie ścianę tekstu której nie wyślę kolejny raz bo po co. Mam 26 lat, mam wszystko co chciałaby mieć większość - mieszkanie, narzeczona, ładny samochód, bardzo dobra prace, fajna rodzine, zdrowie, pieniądze. Na wszystko co materialne zapracowałem sam, resztę wygrałem na loterii życia. Na codzień jestem dusza towarzystwa, nie mam wrogów, mam dużo znajomych. Ale w takich
- konto usunięte
- n0cniarz
- konto usunięte
- konto usunięte
- trueself
- +442 innych
@LifeReboot: Totalnie zgadzam się z Twoim wpisem. @zaxang proszę, weź go do serca. W leczeniu depresji ważne jest, żeby uświadomić sobie, że nasz mózg to sabotażysta, któremu nie możemy ufać. Powtarza nam, że najlepiej byłoby udać się w otchłań zapomnienia, bo życie to udręka, ale przemilcza, że to on nas dręczy. Jedną z umiejętności, jakich ma za zadanie nauczyć nas terapeuta, jest właśnie kontrowanie głupich, automatycznych wypowiedzi mózgu, nad którymi nie
Pomimo wczesnej pory już doszło w waszych patologicznych domach do pierwszego tradycyjnego darcia mordy o byle gówno.
Cały rok czekam na tę magię świąt, u mnie za gówniaka co roku w ten magiczny dzień starzy darli japę, grożąc rozwodem i rzucając najbardziej wyszukane inwektywy na siebie a potem odreagowywali na mnie
Ach magia świąt
Ale oskarek wychowany w normalnym domu czy norman i tak powiedzą, że mieli gorzej
Jakbyś mi wyciągnął z głowy te słowa. Cóż za zaskoczenie - w domu święta obchodziliśmy podobnie do Twojej rodziny, czyli w nerwach i z kłótniami. Dzisiaj od rana chodzę zła, mimo że na wigilię nigdzie nie idę i mam spokój. Jakby jakieś flashbacki z dzieciństwa mnie gnębiły.