Damn, jestem przed ostatnim odcinkiem tego serialu, tam gdzie Rhaenys wbija podczas koronacji Aegona.

Spodziewałem się że coś takiego uczyni Rhaenyra wraz z Daeomonem, ale w sumie jest lepiej, bo zostaje to oczekiwanie co stanie się w finale.

Powiem tylko że Aemond to jest ebany ultra badass z wyglądu i z tego zimnego zachowania.
Jak wjeżdżają z nim sceny, gdzie nawet nic nie mówi, tylko się przygląda, no to czuć jakiś respekt.
źródło: comment_1670147236QpbkZjEq4GBU4BTK6mcRbv.jpg
@WodkaGrejfrut: na serio odklejacie się z tą sceną mówiąc, że najlepsza scena wszech czasów. jeśli niektórzy uważają, że scena jest najlepsza w serialu, czy też w grze o tron, to spoko, każdy ma gusta, ale porównując cały dorobek filmowy, kilkadziesiąt lat najlepszych filmów, seriali, aktorskich kreacji, scen i pomysłów do tego jest na prawdę ignoranckie i świadczy o ogromnej niewiedzy w tej sferze, albo chwilowym zamroczeniu serialem¯\_(ツ)_/¯
Skończyłem czytać część Ognia i Krwi, w której mowa o Tańcu Smoków i muszę powiedzieć, że to co zrobiło HBO w serialu to sztos. Wyciągnęli z materiału źródłowego bardzo dużo i wspaniale go rozbudowali, postaci w serialu są zdecydowanie bardziej rozbudowane i ciekawsze niż w książce (wiadomo, liczy się też czas - w książce na cały Taniec Smoków poświęcono może ze 300 stron, a pierwszy sezon serialu to ze 40 z tego).
źródło: comment_1668432909LyuVq7FBgz6QMn7xVILjjq.jpg
Świetnie w serialu zrobiono również postaci Otto oraz Viserysa.


@MG78: Viserys to zdecydodwanie największa zmiana na plus względem książek, coś podobnego było tylko w Grze o Tron z Oberynem


Z pierdołowatego władcy, który w sumie tylko by żarł i żył, nie dostrzegając palących problemów królestwa, zrobiono postać naprawdę tragiczną - choć brakowało mu przymiotów niezbędnych by być wielkim władcą (nie był ani sprawnym administratorem, ani dowódcą, ani wojownikiem), nie można odmówić,
@MG78: No jak to się mogło podobać? Z wielkiego badassa zrobili z niego wymoczka co nie panuje nad własnym smokiem. To otwiera furtkę do dziury fabularnej w postaci "skoro Aemond nie panuje nad smokiem to czy nagle Vhagar nie zeżre Sunfyre?"

Z dwojga złego wolę Aemonda niż Daemona więc team zieloni! :D
@Groenekan: Tam w rogu to jest stara Rhaenyra? :D

Brawo, sama się zbieram do zagrania w tym scenariuszu, ale trochę się cykam. Kiedyś grałam na scenariuszu z GoT, byłam jakimś pomniejszym lordem płci żeńskiej i wyszłam za Viserysa. Jakimś cudem nasz syn albo wnuk odziedziczył Żelazny Tron, fuks jak nic, nieźle się musieli powybijać w wojnie pięciu królów. Byłam zajebistym królem, ciągle festyny, uczty, polowania, lordowie mnie kochali i dawali mi
#hotd #houseofthedragon

czytam sobie ogień i krew i muszę przyznać, że targaryenowie nie mają szczęścia, jeżeli chodzi o swych potomków. Każde narodziny targaryena to potencjalna szansa na:
40% - psychopata/fanatyk religijny/choroby psychiczne i urojenia
40% - pijak/niepohamowany w płodzeniu bękartów/otyły/
10% - sprawiedliwy i mądry król/polityka to dla niego szachy, w których nie ma sobie równych/przystojny/doskonały szermierz

Jednak ten chów wsobny nie jest taki całkiem fajny ( ͡° ͜ʖ ͡
W oczekiwaniu na kolejny sezon #houseofthedragon postanowiłem sobie odświeżyć grę o tron. Jestem już na finiszu pierwszego sezonu. Kiedy pierwszy raz się to ogląda, wierząc że Ned Stark jest głównym bohaterem i zakładając że w końcu pokona złą królową, wielu rzeczy się nie dostrzega. Oglądając serial ponownie widać jednak w tych pierwszych odcinkach jak wiele ostrzeżeń Ned dostawał. Jak wiele miał możliwości, aby przeciągnąć zwycięstwo na swoją stronę i prawdopodobnie pozbyć się
@Niebadzsmokiem Xd Co. Masz we wszystkim rację poza tronem, Aegon zdobył go siłą i podbojem, natomiast jest to system monarchiczny więc prawa sukcesji jak najbardziej mają sens i jakiekolwiek znaczenie. Robert był uzurpatorem, przejął tron podczas rebelii, targaryenowie jak najbardziej mają pełne prawa do tronu.
Co do Neda, cóż, ludzie tacy jak on, honorowi, nie żyją długo w Westeros. Ned zlekceważył grę i graczy