Znowu zaleciało onucą. Dopóki biją was-ruskich, to niech biorą te 500+. My, Prawdziwi Polacy, naciągamy podobnie Niemców, Brytyjczyków czy Norwegów. Więc budżetowo wychodzi na zero. Tylko orków mniej. :-)
@mike100 Oni już od dawna okupują pierwsze miejsce w tej dziedzinie. w głupocie trudno ich pobić. Moda być dumni, że przynajmniej w tej dziedzinie są niezwyciężeni.
@paniejareczku: Nie, no Polaków z taką pustką między uszami to nie ma... Trol jak nic. :-) ruskie u siebie tak właśnie rozumują. Jak pali się kilka domów we wsi, to dopóki ogień nie przeniesie się na własne podwórko, to nie reagują. I sąsiadom gasić nie pomogą, bo wodą trzeba się podzielić... W języku trola to byłaby zbędna dehydratacja...
@Podstepny_Wez: Ja myślę, że my pośrednio po prostu już walczymy. Lepiej tam, niż pod Lublinem czy Warszawą, w "swojej wsi". Jeśli tam się porządnie uda, to u nas nie będzie potrzeby walczyć w ogóle. Co usprawiedliwia donacje sprzętu i ponadprzeciętną gościnność dla uchodźców.
Widzę, że część ekspertów od medycyny w onucach tu chodzi... Rak trzustki wygląda dokładnie tak samo po polsku i po ukraińsku. Jestem przekonany, że PACJENT, który miałby wybór, czy leczyć się u lekarza z Ukrainy teraz czy za pół roku u Prawdziwego Polaka, miały jakieś wątpliwości...
@Mtsen: Jasne,że powinien. Ale NIE MUSI. Pacjent (chory) zawsze wybierze ZDROWIE zamiast spełnienia wymagań formalnych. Poza tym, Ci lekarze, nawet, jeśli nie znają języka dziś - to nadrobią w trakcie. Najgorszy scenariusz byłby taki, ze ci sami lekarze, nie znając żadnego innego języka poza własnym, uciekają do Czech, Niemiec czy Skandynawii, gdzie w zamian za ich kompetencje zatrudnią im na początku tłumaczy... A my, z naszym rakiem zostaniemy sobie dumni i
Z jakichś powodów co młodsze Wykopki twierdzą, że jak wybuchnie wojna to będą mieć wybór co do pozostania lub ucieczki. Nic z tego. 10 minut po jakiejś groźnej akcji wszystkie granice będą zamknięte. Z obu stron. To znaczy Polacy nie będą wypuszczać a tacy np. Czesi wpuszczać. Nie tylko u nas zresztą. Po przejechaniu obcego czołgu przez Bug zamknięta będzie też granica niemiecko-francuska czy węgiersko-austryjacka. Wszystkie unijne. I to będzie zgodne z
@LudzieToDebile: W roZZji dowód osobisty nazywa się "paszport". I każdy dorosły musi go nosić przy sobie. Ale to pozwala tylko na poruszanie się po kraju.
Ale tu się onucowo zrobiło. Aż się nie chce pisać.
Z dyskusji powyżej wychodzi, że najlepiej byłoby wogóle nie pomagać Ukraińcom. Prawdziwym Polakom byłoby wtedy lepiej a na pewno bardziej satysfakcjonująco. Nikt by tego naszego doskonałego NFZ-tu nie nadużywał a nasze bąbelki nie byłyby narażone na słuchanie ukraińskich bajek w przedszkolach.
A kiedy już odziane w onuce orki podjechałyby czołgami do samego Bugu to Prawdziwi Polacy rozjeżdżaliby już niemieckie autostrady. Porzucając i
@Drzepetto: Tak się skłąda, że krzyż był utożsamiany z Państwem i Narodem przez ok. 1000 lat. Flaga, hymn i granice mają 10 razy mniej lat... Można by ewentualnie dyslutwać nad godłem... Ale akurat orzeł nie odróżniał polskiego władcy od sąsiadów :-) Wszyscy mieli talkie czy inne orły, w tym prawie wszyscy książęta-piastowie...
Żeby w szkołach na ścianie wisiało to co chcesz - musisz odpowiednio głosować w wyborach. Ostatnie pokazały, że większość
Nie zmienia to faktu, że Naród, w przypadku sprawowania władzy, reprezentowany jest przez większość, a nie wszytskie jednostki. Jak pokazują fakty, większość (de facto Naród) uważa dziedzictwo chrześcijańskie za warte reprezentowania w przestrzeni publicznej. A - jak pisałem - akurat chrześcijańskie symbole (i wartości) były z nami najdłużej (także od Swaroga) i dziś na nich Naród buduje.
@Drzepetto: Ta sama konstytucja mówi, że nie masz innego wyboru na wpływanie na rzeczywistośc kraju jak poprzrz politykę. Nowych podatków nie uchwali stowarzyszenie na rzecz jamników czy klub miłośników gry o tron.
"Mam całą masę innych rzeczy do roboty" jest najlepszym, co w dzisiejszych warunkach konstytucyjnych może dostać od Narodu zdegenerowana władza. W każdej dyktaturze walczy się najpierw o bierność i ignorancję obywateli a nie o przekonanie ich do zmiany poglądów...
@Drzepetto: No właśnie. A żebyśmy nie podniecali się 500plusami tomusimy mieć więcej świadomości obywatelskiej. Rozumieć kto tu jest właścicielem (suwerenem) a kto własnością. A to z kolei wymaga odpowiedniego systemu edukacji (w szkole i poprzez modelowanie wartości w mediach). A to z kolei wymaga wpływania na te procesy. No i wychodzi, że przez samo bierne prawo wyborcze się nie da. Orki produkują orki. Coraz więcej ignorantów. Albo się pozostali świadomi biorą
Skąd na wykopie tyle ofiar księży? Jeszcze płomienia ten wątek dozna przy takiej dyskusji.
Wydaje mi się, że brak powołań to jednak jest problem dla Kościoła rozumianego, jako wspólnota wierzących, nie instytucja. Ci przyzwoici (w opinii moich przedmówców - nieliczni, na co brak dowodów) księża, oprócz tego, że podatków nie płacą i na mieszkanie nie muszą własną pracą zarobić - mają jednak dobrowolnych klientów na swoje usługi. A są to usługi, których
Dopóki biją was-ruskich, to niech biorą te 500+.
My, Prawdziwi Polacy, naciągamy podobnie Niemców, Brytyjczyków czy Norwegów. Więc budżetowo wychodzi na zero. Tylko orków mniej. :-)