Drogie Mireczki. Potrzebuję Waszej pomocy. Co mogło się z----ć w kompie jeśli komp w ogóle nie odpala się z guzika Power, ani tego na obudowie, ani tego na MoBo? Jedyną oznaką życia jest podświetlenie właśnie tego guzika Power na MoBo. Zwarcie na pinach Power SW na płycie też nie pomogło. Czo to? Zasilacz? Płyta?
@Splot: no to nie byle jaki. ostatnio przerabiałem temat padniętych zasilaczy i tak samo świeciły się diody, ale poza tym nie reagował. możesz sprawdzić zasilacz w ten sposób, że zwierasz 15 i 16 pin we wtyczce, musiałbyś zajrzeć do instrukcji mobo które to dokładnie są, kolory to zielony i czarny. potem włączasz zasilacz i jeśli działa to powinien popłynąć prąd na molexy itd, miernikiem zmierzysz napięcie. ale bez tego jest
To był zdecydowanie najlepszy dzień na trening od nie wiem jak dawna. To był ten dzień, kiedy czas nie był tym czasem, a dystans tym dystansem. Zamknięty w puszce na szczycie szyi poczułem w pewnym momencie jak ciało i głowa pracują razem by osiągnąć cel. To było przeżycie niemalże duchowe. Mega przyjemna godzinka machania nogami. Teraz ćwiczenia, prysznic, no a później się zobaczy.
Kurcze, ten #skywind jednak działa! Co prawda póki co to bardziej ciekawostka, bo poza zwiedzaniem niespecjalnie jest tam co robić, ale nawet to wygląda interesująco. Plus, jeśli koniec końców mi nie podejdzie, to zawsze mogę odpalić Morka. ;-)
@Splot: Śledzę aktywnie postęp tej produkcji i jestem pod wrażeniem. Jak dobrze pójdzie, latem już będzie chyba skończone. W tej chwili jest zaangażowanych wiele osób, zwłaszcza jeśli chodzi o dubbing. Gdybym miał więcej wolnego czasu, też bym się dołączył. Dla zobrazowania, wrzucam obrazek z modelem ogara, który został ostatnio zrobiony.
#dziendobry! Kawa w hostelu i opuszczam baze w #poznan. Cel: #wroclaw. Musze ustrzelic krasnala Jamesa Hettfielda. ;-) Powrot w sobote na koncert Stevena Wilsona.
Po całym dniu urlopowego maszerowania w #poznan miła Pani zaskakuje mnie goryczkowatością jednego zaledwie z gamy ~150 rodzajów polskich, lokalnych piw dostepnych w Basilium. Kocham to miasto. :-)
Gdyńskie Grand Prix w Biegach Ulicznych 2013 w garści. Czas netto to 00:43:00. Wolniej niż życiówka na tej trasie (00:42:22), ale szybciej się dzisiaj po prostu nie dało, jako że dźwigam trochę ekstra sadła i chyba przetrenowałem się przygotowaniami. Teraz mogę powrócić do treningów w swoim własnym zakresie, no i od lutego atakuję znowu! :-)
@Splot: jesteś w "gazie" chłopaku! ...ale zrob juz ze dwa dni przerwy p. dychą niepodleglosci - ci radze, bo widzę, że idziesz na wynik. Powodzenia tam!
Ciekawe, gdzie się podział wczorajszy kryzys? Od 200. metra wiedziałem, że będzie mega. 6x podbieg pod ul. Benisławskiego, aby przygotować się na ul. Świętojańska. W przerwach żwawszy "ciągły". Jutro interwałowy i trzymamy kciuki na Biegu Świętojańskim. Wiwat endorfiny! ;-)
#twnop