Zmarł, kosząc trawę w upalny dzień. W kabinie mogło być nawet 70 stopni
Pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej z Jelcza-Laskowic, który na polecenie swoich przełożonych kosił trawę, zmarł podczas pracy w upale. Jego szef zdziwiony: - Jak sobie pani to wyobraża? Że za ciągnikiem jeździłby ktoś i wodę woził? Inspekcja pracy: Właśnie tak powinno to wyglądać.
z- 110
- #
- #
- #