Zmarł, kosząc trawę w upalny dzień. W kabinie mogło być nawet 70 stopni
Pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej z Jelcza-Laskowic, który na polecenie swoich przełożonych kosił trawę, zmarł podczas pracy w upale. Jego szef zdziwiony: - Jak sobie pani to wyobraża? Że za ciągnikiem jeździłby ktoś i wodę woził? Inspekcja pracy: Właśnie tak powinno to wyglądać.
jacek-nowakowicz z- #
- #
- #
- 111
Komentarze (111)
najlepsze
@lighte: Za mało miejsc pracy? Właśnie odwrotnie. Ja non stop widzę, że brakuje kierowców C+E. W firmie, w której pracuje mój tata (jedna z większych w regionie) jest duża rotacja bo wielu nie wytrzymuje, a jak coś nie pasuje to żegnamy. To nie wolny rynek tylko stare ciężarówki, które nie mają klimatyzacji postojowej oraz patologia w firmach transportowych
A co z wprowadzeniem stawek 8EUR za godzinę pracy dla Polskich kierowców jeżdżących po europie? Też był szum na początku roku, a teraz jak są procesy i firmy się migają od tego na potęgę, to już jest cisza. To nie jest działanie lobby? Jesteśmy "murzynami europy". Jak na zachodzie powiesz (w którymkolwiek kraju), że pracujesz za 1500 EUR, to będą się
To, co u nas wydaje się abstrakcją, w Norwegii jest oczywistością. Mój wujek pracuje w Norwegii jako mechanik. Rok temu były u nich rekordowe upały. Szef kilka razy dziennie dowoził pracownikom napoje chłodzące. Do wyboru były wody
Komentarz usunięty przez moderatora