Osły – niepozorni współtwórcy imperiów
Kiedy myślimy o zwierzętach, które najbardziej wpłynęły na losy ludzkości, najpewniej na pierwszym miejscu stawiamy konie – wszak to na ich grzbietach przemieszczały się armie, władcy, a w końcu i rzesze zwykłych ludzi. Być może pomyślelibyśmy o psie – pierwszym udomowionym zwierzęciu w historii. Ale w tych rozważaniach często zapominamy o innym, niepozornym stworzeniu, którego rola była nie mniejsza, a może nawet jeszcze bardziej znacząca niż wyżej wymienionych.
Kiedy myślimy o zwierzętach, które najbardziej wpłynęły na losy ludzkości, najpewniej na pierwszym miejscu stawiamy konie – wszak to na ich grzbietach przemieszczały się armie, władcy, a w końcu i rzesze zwykłych ludzi. Być może pomyślelibyśmy o psie – pierwszym udomowionym zwierzęciu w historii. Ale w tych rozważaniach często zapominamy o innym, niepozornym stworzeniu, którego rola była nie mniejsza, a może nawet jeszcze bardziej znacząca niż wyżej wymienionych.


































Zacząl robotę jak miał 17 lat i przepracował w jednym zakładzie do emerytury.
Dla mnie p------e, ale jak o tym myślę to w miejscu gdzie żył miał do wyboru jeszcze tylko mleczarnię.
Sam
źródło: temp_file3526262762375595097
PobierzChlebuś zajebisty a Dziadzio jest z Ciebie dumny kolego gdziekolwiek teraz się znajduje (づ•﹏•)づ
Co do pracy w jednym zakladzie - to tylko swiadczy o tym jaka czlowiek mial wtedy zyciowa stabilnosc. Nie bal sie, ze praca sie kiedys skonczy itd. Dzisiaj wiekszosc mlodych ma po 10 miejsc pracy w CV