@Walther00: ruski nawet jak zdobędzie Ukrainę to nigdy do końca. Nienawiść jest zbyt silna a kraj zbyt wielki żeby kolejny raz być pod butem śmierdzącego kacapa onucy.
Boże, jakie to jest smutne. I to w narodzie który chwali się tym, że jako jedni z pierwszych obalili komunizm... #neuropa #4konserwy #bekazpisu #polska
Kochani, potrzebujemy domu dla Leona! Kot w średnim wieku (~10 lat), choruje na FIV (koci HIV) i ma niewydolność serca. Szukamy mu domu bez innego kota, z oczywistych powodów. Został mu około rok życia, a u nas będzie skazany na klatkę. DOSTARCZYMY GO NA TERENIE CAŁEGO KRAJU I ZAPEWNIAMY KOSZTY UTRZYMANIA DO KOŃCA ŻYCIA! Jeśli nie możecie dać mu domu - daj chociaż plusika, komentarz, czy udostępnienie na Facebooku.
Cześć Mireczki i Mirabelki, prawie 12 lat na wypoku, nie jedno aferę się widziało ale teraz potrzebuje waszej pomocy. U mojego #rozowypasek zdiagnozowali chorobę nowotworową krwi i czeka ją przeszczep szpiku kostnego. Mamy dwójkę małych b0mbelków i przydało by się żeby pamiętały Madke.
Aby przeszczep mógł się odbyć, musimy znaleźć odpowiedniego Dawcę czyli jej “bliźniaka genetycznego”. Proszę, zarejestrujciesię w bazie DKMS jako potencjalni Dawcy szpiku.Rejestracja jest bardzo prosta, zajmuje około 5 minut (wystarczy zamówić pakiet, pobrać wymaz z jamy ustnej i odesłać). Przeszczep szpiku w 80% odbywa się z krwi obwodowej Dawcy a pobieranie szpiku z kręgosłupa czy talerza kości biodrowej to mit. Dawcą szpiku może zostać każda zdrowa osoba pomiędzy 18 a 55 rokiem życia. Namówcie również do rejestracji w bazie najbliższych.
W ostatnią niedzielę poprosiłam niebieskiego, by - przy okazji wizyty w #zabka - kupił bułki do hot dogów, takie z dziurką. Przyszedł, wrócił z czterema bułkami. Co mnie zdziwiło - bułki były bez tradycyjnego foliowego opakowania, tylko w reklamówce jak do zwykłego pieczywa.
Okazało się, że #niebieskipasek podszedł do karynki przy kasie i poprosił o 4 bułki do hot dogów, tych takich co oni sami z nich robią
Jak tam mircy? Jutro młodsza część z was ma egzaminy, a tu #strajknauczycieli, na dodatek jeden z największych w historii Rzeczypospolitej. Tylko dlaczego tak masowo? Czego chcą związki i nauczyciele? I o co tutaj obecnie biega? Przygotowałem małe podsumowanie z ostatnich dni.
We wtorek w strajku nauczycieli brało udział (według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego) ok. 74,5 proc. wszystkich placówek oświatowych, a więc ponad 15 tys. szkół i przedszkoli. W niektórych miastach strajkujących było więcej niż w poniedziałek, np. w Radomiu i Częstochowie.
Najważniejszym wydarzeniem wtorku było jednak spotkanie przedstawicieli rządu z nauczycielskimi związkowcami w warszawskim Centrum Dialog. Choć rozmowy trwały dwie godziny, nie przyniosły żadnego przełomu. Wicepremier Beata Szydło nie miała dla ZNP i Forum Związków Zawodowych żadnej propozycji dotyczącej aktualnych pensji. Jedyną nowością była możliwość przyspieszenia zmian w pensum (i powiązanych z nim podwyżek) na rok 2022 lub 2021 (wcześniej planowany był 2023 r.). Ale to coś, o czym związkowcy nie chcą teraz rozmawiać. Nauczyciele także nie są specjalnie do tego skłonni. Dlaczego?
@grubson234567: nauczyciel stażysta jak sama nazwa wskazuje dopiero się uczy to czemu ma zarabiać niewiadomo ile ( ͡°͜ʖ͡°) Postulat o 1000 zł netto to podwyżka wszystkiego. Trzynastek itp to nie jest tylko podwyżka pensji. Niech rozważa również likwidację karty nauczyciela bo to przeżytek pokomunistyczny tak samo jak 13 pensja. Jeśli laczysz 500+ dla krów z nauczycielami to uprawiasz czysta manipulacje. Ta kasa i tak
Oglądam sobie rano tv przy kawie, a tu news: płonie kolejne składowisko odpadów. Sporo ostatnio tych podpaleń – o przepraszam, pożarów – w których niebezpieczne odpady idą z dymem zamiast trafić do drogiej utylizacji. O całym procederze nielegalnego handlu odpadami (bo chyba tak to można nazwać) pisałem zresztą już jakiś czas temu – tak tylko przypomnę pokrótce schemat, jak to działało:
1. Zakładało się w Polsce spółkę „na słupa” – nazwijmy ją Odpadex – lub kupowało już istniejącą, spółka ta miała oczywiście odbierać odpady.
2. Znajdowało się kontrahenta za granicą (weźmy jako przykład Niemcy) i proponowało mu atrakcyjny cenowo odbiór odpadów bardzo drogich w utylizacji.
Taki przykład mafii śmieciowej mieliśmy u nas w mieście ale afera była na całą Polske, jakiś znany organą ścigania Janusz Biznesu zrobił podobnie, w naszym mieście jest stare po niemieckie lotnisko, było że schronohangarami a tuż obok działała sobie niemiecka firma lotnicza Albatros, sprawa wyglądała że Janusz Biznesu skupował odpady od Niemców, ale nie jakieś opony tylko odpady chemiczne z fabryk , i je przechowywał w hangaroschoronie, firma dzialala około 3 lata
Frustracja, bo kryteria przyjecia do zlobka eliminuja moja rodzine na dzien dobry. Niestety:
-place za duze podatki zeby korzystac ze zlobkow ktore sa z tych podatkow fundowane -wzialem z zona slub -nie bije zony any dziecka -oboje z zona pracujemy
Jaki jest najgorszy prezent jaki dostaliście? Zawsze jak zbliżają się moje urodziny przypomina mi się co dostałam na 18tkę od mojej najlepszej przyjaciółki i jest mi trochę przykro. Umówiłyśmy się, że robimy prezenty do 50 ziko albo zrzucamy się na jeden duży. Jej kupiłam szafkę na książki bo akurat chciała. Moje urodziny zawsze są ostatnie więc zrobiłam imprezę i każdy przyniósł przynajmniej jakieś płyty, korkociąg czy inne głupoty. Najlepsza przyjaciółka dała mi
@CigarettesAfterSex: Najgorsze były moje osiemnaste urodziny w czasach, kiedy jeszcze moje znajomości ograniczały się do dwóch quasi-przyjaciółek. Od dawna było zaplanowane, że prezentem dla mnie będzie wspólne wyjście do kina i one zapłacą za mój bilet. Ostatecznie do jednej w dniu moich urodzin przyszła ciocia, więc "nie mogła" (ciocia mieszkała cztery bloki dalej i bywała u nich ciągle), a druga nie chciała wychodzić w deszcz i uznała, że lepiej to
Byłem dziś w banku wpłacić pieniądze. Jako, że akurat w tym banku mam tylko kartę kredytową i żadnej karty do kont, to musiałem wpłacić w kasie. Pani ładnie przeliczyła dane jej 5000 pln, a że system szwankował i trzeba było czekać, to z nudów przewertowała je nawet 3 razy. Po kilku minutach komputer się odmulił, więc można było dokończyć wpłatę. Dostałem kartkę do podpisu z prośbą o sprawdzenie czy wszystko się zgadza. Nigdy tego nie robię, jedynie się podpisuję i oddaję kartkę. Dzisiaj było inaczej i nawet nie wiem dlaczego, spojrzałem na kartkę. A tam ewidentny błąd. Zamiast 5 tys. było 7000. Nikt nie patrzył, więc... oddałem pani kartkę ze stwierdzeniem, że no raczej się nie zgadza. Dziwną miała minę; ulga ewidentnie malowała się na jej twarzy. Wątpię, czy nawet jeśli bym to podpisał, to czy faktycznie by te dwa tysiące także pojawiły się na moim koncie. Nawet wtedy o tym nie pomyślałem. Na pewno zaoszczędziło to sporo czasu i stresu owej kobiecie. Dostałem długopis. (ʘ‿ʘ)
Aż mi się przypomniała historia jak miałem 18 lat, gdy w pierwszej swojej "poważnej" pracy pojechałem zatankować samochód służbowy (dowóz jedzenia ( ͡º͜ʖ͡º) ) z pieniędzmi otrzymanymi z firmowej kasy. Zatankowałem gazu za 50 pln, poszedłem do kasy aby zapłacić, dałem banknot i dostałem 50 złotych reszty. Chwila, chwila. Przecież dałem kasjerowi 200 pln, więc brakuje stówki. Upomniałem się o to, a kasjer dał mi tę stówę bez słowa sprzeciwu, uznając, że widocznie musiał się pomylić. Po przyjeździe do firmy rozliczałem się z pieniędzy z zamówień i paliwa. Pieniędzy było za dużo... o stówę. Okazało się, że to mi się w głowie coś uwaliło i wcale nie miałem banknotu dwustuzłotowego, a jedynie 100 złotych. Komentarz współpracowników? Ciesz się, jesteś do przodu. Wtedy to było 20 godzin mojej pracy! Co zrobiłem pod koniec dnia pracy? Jak wracałem autobusem do domu, to po drodze wstąpiłem na tę stację z przeprosinami i
Setka G jak genialne widoki, genialne okolice, huraganowy wiatr i deszcz. Uwielbiam moje Podkarpacie jak nie ma tu zimy. Bo w zimie jest pięknie przyjechać na parę dni. Żyć już mniej pięknie. Pierwsze zdjęcie podoba mi się całkiem, całkiem. Sporo kolejnych w pierwszym komentarzu.
Mnóstwo bażantów, bocianów, sarenek, dziki... Poza tym Zamek Kamieniec, moja ulubiona cerkiew. A propos sarenek to niestety jednej się dziś zginęło pod kołami samochodu. Jak przejeżdżałem to policja zabezpieczała miejsce, czekali na kogoś kto ją uśpi, a sarenka tylko cicho lizała krew... To tak ze znacznie mniej pięknych elementów. Do tego huraganowy momentami wiatr + deszcz od czasu do czasu, a ostatnie 10km to już konkret lanie.
Dzisiaj mnie spotkała niemiła sytuacja w postaci rozładowanego akumulatora i braku możliwości uruchomienia fury. Spore plany na wieczór a tu zonk. Od niedawna mieszkam w Swarzędzu, więc mało tutaj bratnich dusz, ale...
Od czego jest wykop?!
Napisałem na wykopie z pytaniem, czy ktoś nie mógłby podjechać samochodem i pomóc mi w uruchomieniu i tutaj wchodzi on, cały na biały @zygus2. Napisał mi tylko, żebym podał adres i że za 8 min będzie. I tutaj mnie skubaniec oszukał. Bo był jeszcze
@Eliade: Boję się że zaraz jakiś mireczek zgłosi ją i znajdzie paragraf na takie zbiórki... Ale cel szczytny i jako, że mam całkiem blisko to wpadnę i wspomogę :)
Mirasy, byłam dzisiaj świadkiem najbardziej uroczej sytuacji na świecie. Na peronie SKM w Oliwie zobaczyłam młodego tatę z dziewczynką, na oko 5 letnią i niemowlakiem w nosidełku. Dziewczynka mocno płakała, a tata próbował ją pocieszać. Stała się tragedia - miś wpadł jej w tę przeklętą szparę między pociągiem a peronem (tak się złożyło, że na Wyścigach w tym samym czasie wpadł w nią także człowiek, więc pociąg skończył bieg właśnie w Oliwie).
@kulko: Ojciec który za wszelką cenę stara się pomóc dziecku mimo że nie bardzo jest into internety złapał mnie za serce. Poszedł przelew. Czuj dobrze człowiek.
od 1 do 5 rano w całym kraju nie było by pradu w gniazdkach bo jeden rumun w piździchowie dolnym kradłby 0,5wata energii
@moderacja możecie posprzątać łaskawie ten syf z weryfikacją co 65 sekund i limitami jeden wpis na 4 godziny?
wyjmij korki, zielonko
Nie mam kwadratowej żarówki, it's over
@Kotouak: wow. szanuję.
@paczelok: zaraz przyleci, jak tylko zdjęcie jej cycków tu umieszczę.