Polska ma całkiem dobrze przygotowaną strategię przeciwpowodziową. Doświadczenia z 1997 i kolejnych kryzysow z lat 00 plus pieniądze unijne nie poszły na marne. Ludzie i służby też zrobiło dobrą robotę na te opady.
Paradoks sytuacji polega na tym, że jak wszystko zadziała i nigdzie nie wyleje, to ludzie powiedzą, że wszczęto panikę i wszyscy jesteśmy lemingami, a jeśli gdzieś wyleje, to że to nieudaczne państwo z dykty i też jesteśmy lemingami z
Paradoks sytuacji polega na tym, że jak wszystko zadziała i nigdzie nie wyleje, to ludzie powiedzą, że wszczęto panikę i wszyscy jesteśmy lemingami, a jeśli gdzieś wyleje, to że to nieudaczne państwo z dykty i też jesteśmy lemingami z
Populistyczna pokazówka to coś na
A jak robią to przy każdej innej okazji to cię nie brzydzi?
Bo wiesz dosłownie każda aktywność, każdy protest, każda inicjatywa, każde rozpoczęcie budowy czegoś, odbiór itd. łączy się z polityką i opisami.
Obecnie nawet to. że trawa jest przy drodze wycinana na wiosnę, żeby nie było buszu wiąże się z nagonką polityczną, albo wycięcie drzew przy drodze aby nie stanowiły niebezpieczeństwa
Nie jest to wybiórcze, ze np. jedna