Deweloperzy podrzucają rządowi kolejne genialne "pomysły" jak tu zwiększyć dostępność mieszkań dla młodych, czytaj: rozdawać hajs każdemu gołodupcowi, aby szybko przepłynął szerokim strumieniem do deweloperki.
No to ja podrzucę kilka własnych pomysłów, które może rewolucji nie wywołają, ale uzdrowiłyby sytuację:
1. podatek od pustostanów - można na wzór kanadyjski, tylko w głównych metropoliach, bo na wsi on nie ma sensu, zwolniłyby się pod najem mieszkania kolekcjonerskie i stany deweloperskie trzymane po 5
No to ja podrzucę kilka własnych pomysłów, które może rewolucji nie wywołają, ale uzdrowiłyby sytuację:
1. podatek od pustostanów - można na wzór kanadyjski, tylko w głównych metropoliach, bo na wsi on nie ma sensu, zwolniłyby się pod najem mieszkania kolekcjonerskie i stany deweloperskie trzymane po 5
----------
Współczesne ludzkie fetysze malują obraz (choć niewyraźny) sugerujący, że większość wczesnych społeczeństw ludzkich była patriarchatami z dominującym mężczyzną, który miał wiele partnerek, które były częściowo wierne - a także wielu uległych mężczyzn, którzy również mieli dostęp do kobiety lub kilku kobiet, które uważali za wierne, ale które w rzeczywistości nie były im wierne. Nasza interpretacja dowodów sugeruje, że grupy często napadały na inne
Dlaczego uważamy, że najeżdżające samce mordowały niemowlęta? Po pierwsze, takie zachowanie obserwuje się u 25% gatunków małp. Zabijanie dzieci w grupie ma sens, aby samice były szybciej gotowe do ponownego rozmnażania, ponieważ karmienie dzieci opóźnia owulację u samic. Nawet spokojne goryle szaleją z powodu dzieci i rozbijają je o skały, gdy przybywa nowy dominujący samiec.
Mamy również behawioralne dowody na dzieciobójstwo lub przynajmniej brak opieki nad niebiologicznymi dziećmi