#anonimowemirkowyznania
Wyobraź sobie, że jesteś kobietą w - jak ci się wydaje - szczęśliwym związku małżeńskim od 10 lat. Dbasz o siebie, żeby podobać się mężowi. Obydwoje pracujecie, zajmujecie się domem, dziećmi, macie jakieś swoje pasje. Ogólnie układa się nieźle.
I pewnego wieczoru odkrywasz, że twój mąż jest spermiarzem. Nieroztropnym w dodatku, bo zostawia swoje fake konto niewylogowane na waszym wspólnum komputerze. Pisze jakieś obleśne komentarze pod zdjęciami młodych dziewczyn na portalach
Wyobraź sobie, że jesteś kobietą w - jak ci się wydaje - szczęśliwym związku małżeńskim od 10 lat. Dbasz o siebie, żeby podobać się mężowi. Obydwoje pracujecie, zajmujecie się domem, dziećmi, macie jakieś swoje pasje. Ogólnie układa się nieźle.
I pewnego wieczoru odkrywasz, że twój mąż jest spermiarzem. Nieroztropnym w dodatku, bo zostawia swoje fake konto niewylogowane na waszym wspólnum komputerze. Pisze jakieś obleśne komentarze pod zdjęciami młodych dziewczyn na portalach
- Mollina
- Malpigaj
- krol_elfow
- taka_jedna
- konto usunięte
- +3 innych
Hej Mireczki. Chcę was się poradzić. Tak siedzę samotnie przy kieliszku i się zastanawiam co robić.
Rodzice zgotowali mi koszmarne dzieciństwo. Totalnie się mną nie interesowali. Ograniczali się tylko do pytania na koniec roku szkolnego "zdałaś?".
Oraz #!$%@? mnie jeśli coś zrobiłam nie po ich myśli. Całe dzieciństwo w stresie. Samoocena i wiara w własne możliwości u mnie nie istnieje.
Przez co moje nastoletnie lata również były #!$%@?. Właściwie to nie