Aktywne Wpisy
Lekarz_7k +20
Jestem lekarzem rezydentem i zarabiam 6301zł na rękę. 3500 wydaję na mieszkanie, 1100zł na rachunki (media, gaz, woda itd.), bilet miesięczny na komunikacje 110zł (pokaż lekarzu co masz w garażu). Zostaje mi 1591 zł na jedzenie i wszystko inne. Muszę się trudzić, żeby pod koniec miesiąca nie wyjść na minus. Nie chce narzekać na to, że mało zarabiam. Przecież moge zmienić zawód i nikt mi nie kazał zostawać lekarzem.
Chodzi o to,
Chodzi o to,
źródło: skaldjsalk3jskal3j21
Pobierz
Kapitalista777 +120
Bo wcale nie istnieje obecne już w polszczyźnie (poprawny językowo) żeński odpowiednik słowa "ratownik".
A teraz powtarzamy: TVN wcale nie jest stacją ideologiczną.
#polska #bekazlewactwa #bekazpodludzi #4konserwy #patologiazewsi #heheszki
A teraz powtarzamy: TVN wcale nie jest stacją ideologiczną.
#polska #bekazlewactwa #bekazpodludzi #4konserwy #patologiazewsi #heheszki
źródło: 20240128_185116
Pobierz
Widuję Ją od 10 lat, zawsze mi się podobała, przez ten czas zerkalismy jedynie na siebie jednak nigdy nie zamienilismy ani słowa. W międzyczasie oboje śluby (ja i rozwód) Ona dziecko i tak sobie czas płynął aż do zeszłego roku kiedy jakimś cudem się zgadalismy. Dowiedziałem się wiele o sobie i o Jej syt (starszy facet brak porozumienia i powaznej mysli o rozwodzie). Po pół roku wzlotów i zapewnień że jestem jedynym dla którego się rozwiedzie dostałem troche w twarz. Jak to określiła Jej mąż odpuścił i jedynie co mi może zaproponować to przyjaźń i a teraz nie może i nie wie kiedy bedzie mogła u siebie zmienić coś. Jednocześnie zachowuje się zazdrośnie wobec mnie i innych kobiet. I tak powoli mija rok. Czasem się spotkamy i wtedy to ciężko się opanować (do niczego nie doszlo nigdy). Twierdzi, że jestem ważny i nie wyobraża sobie zeby mnie nie bylo ale nie może teraz dla dobra dziecka i męża -kiedy pytam o jakiejkolwiek szczegóły obraża sie i zamyka w sobie. Nie jest to typ kobiety, która szuka tylko bolca na boku a i jej syt $ jest taka że nie szuka nadzianego goscia (sama na siebie zarobia kupe hajsu - to chyba tez bylo powodem spiec z mężem). Na 1wszym spotkaniu opowiedziała jak to Ją traktuje, że każdy Jej odradzal ślubu a po smierci Jej ojca pozwalał sobie na jeszcze więcej. Jak rozumiem teraz jest lepiej między Nimi. Kilka razy chcialem odejść bo się tak w Niej zabujałem, że nie godzilem sie na taka syt ale zawsze wtedy z mną biegła i prosiła żebym nie odchodzil żebym nie spisywał Nas na straty, że to tylko tymczasowe ale nie wie ile to potrwa. Kilka razy zrobilem Jej jazdy ze traktuje mnie jak zabawkę kiedy jest źle a później wraca do.swojego życia i zapomina o mnie. Postanowilem,że jakis czas nie bede sie z nikim innym umawiać i poczekam. Jak na razie bez zmian. Gadamy, czasem bardziej czasem mniej. Najgorsze ze nie potrafi ze mną pogadać poważnie. Oboje mamy swoje lata ale niech mi jakiś rózowypasek wyjaśni co w jej głowie siedzi...
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Komentarz usunięty przez autora
Pogadaj z mężem i poznaj jego punkt widzenia.
Teraz ma męża, ale z tyłu głowy wie że jest beciak na którego może wskoczyć jeszcze tego samego dnia.
Miej godność
Komentarz usunięty przez autora
Odizoluj sie od niej, zerwij wszelkie kontakty z nia. Wylecz sie. I uloz sobie zycie
Zaakceptował: Precypitat
źródło: comment_1585993978e4oHz89bgqwoyBpvgIUokA.jpg
Pobierz