Mirki, ale mnie ciska.
Przyjechała do mnie rodzina z gówniakiem, właściwie to siostra z gówniakiem.
Gówniak chciał za wszelką cenę molestować mojego królika.
Wytłumaczyłam mu, że nie można go brać na siłę, bo nie jest jeszcze do końca oswojony i musiałam odganiać go od wybiegu conajmniej trzy razy w ciągu pół godziny.
Nie spodobało to się SZANOWNEJ GŁOWIE RODZINY, BO KTO JEGO BOMBELKOWI BĘDZIE MÓWIŁ CO MA ROBIĆ.
No i cholera jasna,
Przyjechała do mnie rodzina z gówniakiem, właściwie to siostra z gówniakiem.
Gówniak chciał za wszelką cenę molestować mojego królika.
Wytłumaczyłam mu, że nie można go brać na siłę, bo nie jest jeszcze do końca oswojony i musiałam odganiać go od wybiegu conajmniej trzy razy w ciągu pół godziny.
Nie spodobało to się SZANOWNEJ GŁOWIE RODZINY, BO KTO JEGO BOMBELKOWI BĘDZIE MÓWIŁ CO MA ROBIĆ.
No i cholera jasna,
- oxygen_16
- konto usunięte
- KubIT
- Napletes
- 17witcher
- +1368 innych
moja tesciowa zrobila dzisiaj rosol na obiad.
jest 37stopni w cieniu...