@mickpl: no właśnie, niby nie było problemów, było wszytko dobrze leciał dobry przekaz. Teraz mamy kumulacje istne combo: wojna, szalejąca inflacja, wygrzebywanie się z covidowych zawrotów głowy… teraz jest lepiej, nic nie wskazuje na kryzys. XD
@LebronAntetokounmpo: a mi kolega chińczyk powiedział, że "cing ciang ciong ciong ciong ciang 2014", co tłumaczy się na na polski "będzie rosło bo zawsze rosło od 2014" więc niestety, ale tanio już było xd
@blackghost: nie no, tylko niski WIBOR przez 2 lata jest odpowiedzialny za zniszczenie gospodarki. 6 pakietów pomocowych dla przedsiębiorców wcale się do tego nie przyczyniły ( ͡°͜ʖ͡°)
To może od razu zróbmy stópki +1% do inflacji i wszystko będzie ok?
Przecież stopki +1% do inflacji powinny być cały czas. Ale wtedy nie było by balu na na nieruchach. No i nie byłoby +17%. Teraz mleko się rozlalo i będzie bolało nieważne co sobie tak uważacie, żeby chronić wasze zakredytowane
W sumie to każdy śmieje się z @pastibox i @mickpl a gdyby nie oni, nie przeszedłbym na stałą stopę gdy oferty stałej były niższe niż obecny WIBOR, co daje kilkaset zł oszczędności miesięcznie :D
@LittleOpa: Niby tak ale ale ja gdybym ich posłuchal i sprzedał mieszkanie w 2020 jak zaczęli tak naganiać na rzekome spadki, a nie 2022 jak ostatecznie sprzedałem to bym był ćwierć bańki do tyłu.
Na przykładzie Brazylii można wykazać, że nic się nie zmieniło w teorii monetarnej: zwalczanie inflacji za pomocą stóp procentowych wyższych niż inflacja działa zawsze. W zasadzie nie ma innej skutecznej metody (wyłączam sprzyjające warunki). Każdy bank centralny w cywilizowanym państwie powinien tak się zachować.
Przy okazji możemy obalić główne mity, które tutaj krążą (jak i w całym społeczeństwie): 1) "Podnoszenie stóp procentowych powyżej inflacji nic nie da bo przyczyna jest podażowa" 2) "Dalsze
@LaurenceFass no bo o to właśnie chodzi w walce z inflacją, że gospodarka ma oberwać i nierentowne biznesy mają upaść, wszystko po to by ludzie przestali wydawać jak opentani co zatrzyma spiralę cenowo-płacową.
Konsekwencją tego jest bankructwo przelewarowanych gołodupców którzy przeinwestowali albo chcieli żyć ponad stan, to oni najgłośniej krzyczą że podnoszenie stópek szkodzi a nie pomaga.
@LaurenceFass: samo podnoszenie stóp uja da skoro rząd ładuje dziesiątki miliardów PLN na rynek różnymi trzynastkami, czternastkami, dodatkami węglowymi, itp. żeby zdusić inflację trzeba by zsynchronizować podnoszenie stóp i redukcję transferów socjalnych.
Gwiazdy na niebie i ziemii coraz bardziej wskazują na to, że traktat sopocki pęknie. Widać to po 3 wydarzeniach z tego tygodnia: - FRA rosną jak na drożdżach (a wraz z nimi WIBOR, który do niedwna stał w miejscu) - news od Goldman Sachs prognozujący wzrost stópek do 8% - rekordowy wzrost kosztu obsługi długu
Gdybym miał obstawiać teraz, to pewnie w listopadzie będzie 50pb up. Może też być zaskoczenie dopiero po publikacji nowej projekcji inflacji,
Gdybym miał obstawiać teraz, to pewnie w listopadzie będzie 50pb up.
@mookie: Pewnie tak, ale najpewniej realna stopa procentowa i tak będzie niżej niż teraz. Czyli nic to nie da. W tym momencie to powinni się zastanawiać czy +1.5% czy +3%.
Dodatkowo fatalną wiadomością jest to, że podwyżki wymusza rynek. Bank centralny traci podmiotowość bo to on powinien wpływać na rynek, a nie odwrotnie.
@LaurenceFass za opieszałość PiSu i tak zapłacimy wszyscy, bo ta opieszałość tylko pompuje inflacje i wymusza dalsze podnoszenie stop procentowych. Trzeba radykalnych działań które niestety nie spodobają się społeczeństwu, w szczególności oberwie się kredyciarzom.
źródło: comment_1667409510Z4MwtaP9c4kcZXSDWELt0c.jpg
Pobierz