Czy ktoś mi może powiedzieć, dlaczego w reklama w PL coraz częściej widzę schemat: biała kobieta + czarny mężczyzna? Oglądam sobie coś na youtube i przerywane jest to reklamami. Reklamują jakieś ciuchy, chipsy, czy inne tego typu rzeczy i częściej w reklamach występuje biała kobieta + m----n niż biała kobieta + biały mężczyzna.
O co tu k#@a chodzi? Po co oni to robią? Czy murzyni stanowią aż tak dużą i majętną grupę
Nie raz sobie o tym myślę jak niewiele brakuje żeby trafić za kratki. Wyobraź sobie randomową sytuację, która może zdarzyć się każdemu.
Idziesz sobie z kobietą na drinka do klubu. Jakiś naćpany lub narypany typ się do niej sadzi, bo wylała mu p--o niechcący, nie wiem, cokolwiek. W tej sytuacji tak naprawdę nie masz wyjścia i musisz zareagować. Najpewniej dochodzi do rękoczynów.
Walisz typa na dziąsło, odbija się głową od baru, doznaje jakiegoś urazu, który np. robi z niego kalekę i idziesz pierdzieć w pasiak.
@bojackHorsemanPatataj a miałeś kiedyś taką sytuację? Osobiście ci powiem, że jak ktoś jest naćpany to lepiej załagodzić sytuację niż się n---------c. Nawet jak jesteś 2x większy od typa to nie zdajesz sobie sprawy ile koleś może mieć adrenaliny i siły w tym momencie
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Nie ma innej opcji - moimi przodkami musiało być jakieś prymitywne chłopstwo xD Nie ma co się łudzić, że jestem kimś wyjątkowym, że jeszcze coś w życiu osiągnę. Mój styl życia to zawsze było byle jak najmniej wysiłku, byle jak najwcześniej wrócić z pracy. A-----l i bezcelowe przeglądanie internetu to ulubiona rozrywka. Prymitywne marnowanie czasu. Co z tego, że skończyłem studia - tylko dla rodziców przez to "jestem kimś" bo oni sami pracowali całe życie w jednym zakładzie xD jednocześnie zazdroszczę ludziom, którzy coś w życiu osiągneli, sam nawet potrafie wypunktować sobie co mógłbym zmienić albo co zacząć nowego żeby też tak mieć ale wiecie jak jest z realizacją takich działań. W ogóle to mam wrażenie, że wszyscy wokół poszli w #rozwojosobisty tylko ja stoje w miejscu. Poza tym, że chodzą do pracy to jakieś języki, kursy, coś tam dłubią w domu, wakacje, śluby, dzieci.. a ja standardowo siedzenie w domu, komp i browary i tak mija życie xD niby jest okej ale też mam poczucie marnowania czasu i tego, że odstaje od innych.
#przegryw Ehh koleżanka z pracy była miła dla chłopa i głupi chłop się zakochał... Wiedziałem, że to tylko koleżanka i nic tego nie zmieni. Jak dowiedziałem się, że pisze z innym kolega z pracy to dopadła mnie złość i smutek. Po prostu zazdrość... Tak tylko pisze żeby wyrzucić to z siebie.
Dziś pierwsza samodzielna przejażdżka własnym sprzętem. Emocje mnie rozpierają, codziennie czytam i oglądam jakieś pierdoły o motocyklach - może wreszcie znalazłem sobie hobby. Wcześniej chwilkę poćwiczyłem na placu pod okiem instruktora i wyjechałem na miasto.
@Zielony34 tak coś czuję, że uda mi się ja za większa sumkę sprzedać za rok niż kupiłem nawet + zrobiłem w niej kilka rzeczy więc jest w lepszym stanie
Za żadną porażkę w swoim życiu nie czuję się odpowiedzialny. Jestem człowiekiem bez skazy. Wszystko wina starych, ich wychowania, i p------------o otoczenia. Dwójka debili zrobiła sobie dziecko, żeby przez 27lat życia siedziało w piwnicy. A potem żeby się zabiło. Super jesteście k---a. Jeżeli Bóg istnieje, to będziecie się smażyć w kotle z największymi zbrodniarzami tego świata. #przegryw
@StaryDziad12 może weź odpowiedzialność za siebie. Masz 27 lat, jesteś dorosły więc zacznij zachowywać się jak dorosły. Sam teraz decydujesz o swoim życiu. Jest c-----e, miałeś c-----y start, p--------e dzieciństwo ale teraz sam postanawiasz trwać w tej chujni i zwalać winę na wszystko wokół zamiast coś zrobić ze sobą
Niedawno zacząłem pracę w nowej firmie i cały mój team jest za granicą. W praktyce nikogo tu nie znam poza babeczkami z recepcji i ziomkiem z IT, i raczej nie poznam w sprawach zawodowych. Czy będzie czymś dziwnym jak podczas lunchu po prostu zapytam się jakiejś grupki „hej, mogę się dosiąść???” aby kogoś poznać? #korpo #pracbaza
#przegryw ciekawe jak to jest mieć swoją kobiete która kochasz której ufasz która jest Twoim ideałem pod każdym względem która po pracy czeka na cb z ugotowanym obiadkiem i z która możesz pogadać o wszystkim która tez pracuje i się rozwija a nie jest taka kura domowa która ma jakieś hobby i lubi podróżować razem z tobą i że w każdej chwili możesz sobie zlapac za cycka albo za bzdzioszkę
@Pechpechpech: mam dziewczynę o figurze jak ze zdjęcia, jest super z charakteru. Prawdziwy anioł i ziomal w jednym. Razem ze mną podróżuje i mamy świetny wzajemny wpływ na karierę zawodową. Niby ideał ale jednak mam wrażenie, że brakuje nam wzajemnego uczucia i nie wiem czy ono kiedykolwiek nadejdzie. Zastanawiam się czy w ogóle jestem w stanie kogokolwiek pokochać w tym momencie. W sumie tyle. Bez puenty. Po prostu ludzie mają
Dorabianie się nie me sensu. Nie każdy może iść w programowanie. Często bogactwo to kwestia i okazji szczęścia a nie ciężka praca. A gdy zaczynasz może nie od zera, ale z niskiego pułapu muszą minąć lata. Potem mijają lata i okazuje się że jesteś za stary by żyć wymarzonym życiem. To lepiej żyć z dnia na dzień i czerpać radość z mniejszych rzeczy. Piszę to, bo wczoraj posłuchałem dwie stare baby, że
@dondonu: Po moich znajomych zauważyłem, że najwięcej narzekają na to, że rynek pracy jest niesprawiedliwy i wymaga dużo szczęścia osoby, które wcale nie są głupie - za to są ofermami życiowymi i nie potrafią zadbać o swoją przyszłość. W żaden sposób się nie wyróżniają na tle innych i dlatego nie robią nic ciekawego i pracują poniżej swoich zdolności intelektualnych
Byłoby mi łatwiej, gdybym nie był #homo. Kobiet jest więcej niż homoseksualistów. Na pewno któraś by mnie chciała, bo mam z nimi dobry kontakt. I nie musiałbym się porównywać, że jest ładniejsza ode mnie albo ma lepszą muskulaturę. A tak to każde wejście na grindr ryje mi banie i wywołuje tylko poczucie niższej wartości. #samotnosc #przegryw #przegrywpo30tce
@AlexBrown: ja zawsze uważałem z kolei, że gdybym był homo to życie byłoby prostsze bo faceci otwarcie potrafią mnie zagaić a z kobietami to ja muszę się wysilać i męczyć
@qew12: kef, lęk się bierze z braku doświadczenia. Nic dziwnego, że masz obawy przed czymś czego nigdy nie robiłeś. Jak będziesz częściej jeździł czy robił zakupy to zbierzesz doświadczenie przez które będziesz wiedział jak się zachować i przygotować do różnych sytuacji. Może ci się zdarzy jakaś przykra sytuacja pewnego dnia. Każdy z nas takich doświadcza ale takie sytuacje też czegoś uczą. Jeśli wysiądziesz na złej stacji to tylko stracisz trochę
Stach lękowy:Strach Źródłowy Przy gościach: Że mnie wyśmieją, zostanę pośmiewiskiem, Karzą "zabrać się za siebie", że nikt mi nie będzie odpowiadał, zauważał kiedy coś mówię Na ulicy: Że ktoś mnie wyśmieje, że zostane źle oceniony, że w porównaniu do innych ludzi jestem zawsze najgorszy W sklepie: Np. że wyjmę coś z opakowania, co jest tylko sprzedawane w zestawie, że nie będę wiedział co mówić, jak ktoś będzie mi chciał doradzić, W komunikacji: że ominę swój przystanek, nie będę mógł otworzyć drzwi, dostanę biegunki, że kierowca autobusu mi drzwi nie otworzy, że ktoś usiądzie koło mnie i będę musiał powiedzieć przepraszam i mnie nie uslyszy albo zrozumie, że będę się bał odezwać, że zgubię się gidześ, że wcisnę zły przycisk i dostanę karę, że nie będzie gdzie usiąść i nie będę wiedział co zrobić, że będzie tłoczno i nie dam rady przeprosić ludzi żeby wyjść, że coś będę robił nie tak, ale nie będę rozumiał, Na studiach: ośmieszenie, że będę wyśmiewany, że nikt mi nie będzie odpowiadał,że nie będę wiedział do której sali wejść, że nie będę nic rozumiał, nie zapisze zadania domowego ani notatek, że nie wrócę do domu i nie będzie połączenia,
@qew12: a myślałeś, żeby stopniowo zaczynać robić rzeczy, których się obawiasz? Nie masz doświadczenia w takich sprawach, więc czujesz lęk ale jeśli np. podejdziesz do kogoś kilka razy i zapytasz o drogę. Na początku będzie stres a potem zobaczysz, że to w sumie nic złego i jeden lęk odejdzie. Potem tak powoli z każdym z osobna i one potem przestaną się piętrzyć a sytuacja nie będzie cię przerastać