Wpis z mikrobloga

Stach lękowy:Strach Źródłowy
Przy gościach: Że mnie wyśmieją, zostanę pośmiewiskiem, Karzą "zabrać się za siebie", że nikt mi nie będzie odpowiadał, zauważał kiedy coś mówię
Na ulicy: Że ktoś mnie wyśmieje, że zostane źle oceniony, że w porównaniu do innych ludzi jestem zawsze najgorszy
W sklepie: Np. że wyjmę coś z opakowania, co jest tylko sprzedawane w zestawie, że nie będę wiedział co mówić, jak ktoś będzie mi chciał doradzić,
W komunikacji: że ominę swój przystanek, nie będę mógł otworzyć drzwi, dostanę biegunki, że kierowca autobusu mi drzwi nie otworzy, że ktoś usiądzie koło mnie i będę musiał powiedzieć przepraszam i mnie nie uslyszy albo zrozumie, że będę się bał odezwać, że zgubię się gidześ, że wcisnę zły przycisk i dostanę karę, że nie będzie gdzie usiąść i nie będę wiedział co zrobić, że będzie tłoczno i nie dam rady przeprosić ludzi żeby wyjść, że coś będę robił nie tak, ale nie będę rozumiał,
Na studiach: ośmieszenie, że będę wyśmiewany, że nikt mi nie będzie odpowiadał,że nie będę wiedział do której sali wejść, że nie będę nic rozumiał, nie zapisze zadania domowego ani notatek, że nie wrócę do domu i nie będzie połączenia,

Czyli w sumie boję się ośmieszenia i odrzucenia(?) i ew dalszego cierpienia.

Nie wiem czy czegoś nie rozumiem z tym strachem a lękiem?

#przegryw #psychologia #terapia #qewnakwadracie
  • 18
@qew12: Chodzi o terapeutkę? To ona jest dla ciebie, nie ty dla niej. Dajesz jej pracę. Jak przyjdziesz i coś głupiego robi lub będzie nie miła to jej opinię w internecie wystawiasz 2/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°) za słabą usługę. Co do książki to powiedz, że się nad całym życiem zastanawiasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@qew12: Wydrukowanie jest bardzo dobrym pomysłem. Podczas sesji łatwo coś pominąć lub nawet może cię "zatkać" i nic nie powiesz. A tak w razie W dasz terapeucie kartkę i sam przeczyta, plus możesz robić notatki i wrócić do zapisanych treści za jakiś czas sprawdzając postępy terapii.
Przy lęku lepiej mniej myśleć, a więcej działać. No i wziąłeś się za działanie - brawo.
Myślenie lękowca prawie zawsze potęguje lęk, a chodzi o
@qew12: Nie wiem ile masz lat, ale miałem podobne obawy jak byłem w okolicach 15-tki, teraz mam 25 i to co ludzie o mnie pomyślą mam coraz bardziej w 4 literach, polecam takie podejście.
@qew12: a myślałeś, żeby stopniowo zaczynać robić rzeczy, których się obawiasz? Nie masz doświadczenia w takich sprawach, więc czujesz lęk ale jeśli np. podejdziesz do kogoś kilka razy i zapytasz o drogę. Na początku będzie stres a potem zobaczysz, że to w sumie nic złego i jeden lęk odejdzie. Potem tak powoli z każdym z osobna i one potem przestaną się piętrzyć a sytuacja nie będzie cię przerastać