Nie raz sobie o tym myślę jak niewiele brakuje żeby trafić za kratki. Wyobraź sobie randomową sytuację, która może zdarzyć się każdemu.
Idziesz sobie z kobietą na drinka do klubu. Jakiś naćpany lub narypany typ się do niej sadzi, bo wylała mu p--o niechcący, nie wiem, cokolwiek. W tej sytuacji tak naprawdę nie masz wyjścia i musisz zareagować. Najpewniej dochodzi do rękoczynów.
Walisz typa na dziąsło, odbija się głową od baru, doznaje jakiegoś urazu, który np. robi z niego kalekę i idziesz pierdzieć w pasiak.
Przecież takie sytuacje w tym dzikim kraju to codzienność. Idziesz sobie na spacer do parku. Coś ci napyskują jakieś pijane sebixy na ławce. I co, nie wykvrwisz jednemu czy drugiemu w kły jak ci babę obrazi np.?
Taka sytuacja może się zdarzyć zawsze i każdemu.
Mieliście kiedyś podobne sytuacje? Jak zareagowaliście? A może zareagowaliście i mieliście przez to kłopoty?
Ja mam dodatkowo ten kłopot, że jak ktoś mnie wkvrwi to dostaję takiej białej gorączki (jak to nazywają ludzie, którzy mnie znają), że odzyskuję kontrolę dopiero jak już jest "po wszystkim". Czasem się boję, że to "po wszystkim" kiedyś może być o jeden cios za daleko.
@bojackHorsemanPatataj: ja nie, ale znam kogoś, kto miał xD jak ktoś ma czystą kartę to ciężko za pierwszym razem iść do więzienia od razu. Zazwyczaj to już niepierwsze wykroczenie jak kończy się więzieniem.
@bojackHorsemanPatataj: Może to problem jest z tobą a nie z otoczeniem xD Jak nie potrafisz zignorować pijanego sebe albo jedyna opcja dla ciebie to w------l to może i rzeczywiście aby takie osobniki kończyły tam gdzie piszesz. No może bez kaleczenia tych postronnych. Tak na pół roku czy roczek za napaść na uspokojenie.
@bojackHorsemanPatataj należy walnąć go w przeponę albo w kolano i spier.... Walenie w łeb to raczej nie. A za pierwszym razem dają zawiasy jak się jest grzecznym. Znajomy sprawdzał ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
e jak ktoś mnie wkvrwi to dostaję takiej białej gorączki (jak to nazywają ludzie, którzy mnie znają), że odzyskuję kontrolę dopiero jak już jest "po wszystkim".
Ja mam dodatkowo ten kłopot, że jak ktoś mnie wkvrwi to dostaję takiej białej gorączki (jak to nazywają ludzie, którzy mnie znają), że odzyskuję kontrolę dopiero jak już jest "po wszystkim". Czasem się boję, że to "po wszystkim" kiedyś może być o jeden cios za
@bojackHorsemanPatataj: raz miałem taką akcję. Typ mnie wali z bara - co masz coś do mnie? - zaraz ci p----------e - no to podejdz czekam minute i typ nie podchodzi i się zawinąłem na pięcie i poszedłem xD
@bojackHorsemanPatataj: Kilka lat temu słyszałem o podobnym zdarzeniu od koleżki. W sensie sytuacja dotyczy znajomego znajomego. Typ pijany wieczorkiem się z kimś pokłócił. Strzelił mu tubę, a typ padł martwy. Sekcja wykazała, że miał krwiaka w mózgu o którym nie wiedział i pękł pod wpływem uderzenia. Sprawca poszedł siedzieć. Nie wiem na ile. A wszystko było tak jak piszesz - niewłaściwe miejsce w niewłaściwym czasie. Impulsywna reakcja i przekreślone życie
@bojackHorsemanPatataj: Kilka lat temu słyszałem o podobnym zdarzeniu od koleżki. W sensie sytuacja dotyczy znajomego znajomego. Typ pijany wieczorkiem się z kimś pokłócił. Strzelił mu tubę, a typ padł martwy. Sekcja wykazała, że miał krwiaka w mózgu o którym nie wiedział i pękł pod wpływem uderzenia. Sprawca poszedł siedzieć. Nie wiem na ile.
A wszystko było tak jak piszesz - niewłaściwe miejsce w niewłaściwym czasie. Impulsywna reakcja i przekreślone życie swoje, tego awanturnika z krwiakiem i ich rodzin. Shit happens ¯\(ツ)/¯
Niemal bliźniacza sytuacja na moim starym osiedlu. Siedzi grupka znajomych na ławkach wieczorkiem w sobotę. Podchodzi do nich sebiks i coś zaczyna się pultać. Grupka go chciała spławić, ale ten był coraz bardziej natarczywy i agresywny. W końcu największy z grupy, trenujący jeszcze boks amatorsko, yebnął mu jedną tubę. Sebiks się złożył jak parasol, odbił głową od
@mestinerr: ja nie wiem, przecież skoro ktoś jest na tyle pijany, że zaczepia/molestuje/wylewa na kogoś p--o, to zabójstwo takiej osoby jest de facto walką z alkoholizmem
@bojackHorsemanPatataj: byłem setki razy w różnych barach i pubach i nigdy w życiu nie uczestniczyłem w żadnej bójce. Żeby jeszcze z takiej bójki była jakakolwiek ofiara to już w ogóle trzeba mieć pecha. Jeśli takie sytuacje ci się przydarzają to chyba faktycznie nie jest to kwestia otoczenia tylko twoja
@bojackHorsemanPatataj: Obcych ludzi się nie dotyka, a tym bardziej nie wali na dziąsło. Jak nie potrafisz zapanować nad emocjami to musisz być bardzo niepewną siebie osobą. Trochę jak york szczekający na wszystko co się rusza
@bojackHorsemanPatataj: Czy Wy wszyscy tutaj komentujący poza @bojackHorsemanPatataj i @Kaktus80 jesteście jacyś totalnie odklejeni od rzeczywistości? Chłop zadał dobre pytanie, zauważył patologię naszego wymiaru sądownictwa, a Wy chcecie uskuteczniać jakiś lincz i wysyłać go do więzienia bo chłop chce bronić samego siebie bądź osobę mu bliską? Weźcie kurczę się zastanówcie przed wysmarowaniem posta.
Idziesz sobie z kobietą na drinka do klubu. Jakiś naćpany lub narypany typ się do niej sadzi, bo wylała mu p--o niechcący, nie wiem, cokolwiek. W tej sytuacji tak naprawdę nie masz wyjścia i musisz zareagować. Najpewniej dochodzi do rękoczynów.
Walisz typa na dziąsło, odbija się głową od baru, doznaje jakiegoś urazu, który np. robi z niego kalekę i idziesz pierdzieć w pasiak.
Przecież takie sytuacje w tym dzikim kraju to codzienność.
Idziesz sobie na spacer do parku. Coś ci napyskują jakieś pijane sebixy na ławce. I co, nie wykvrwisz jednemu czy drugiemu w kły jak ci babę obrazi np.?
Taka sytuacja może się zdarzyć zawsze i każdemu.
Mieliście kiedyś podobne sytuacje? Jak zareagowaliście? A może zareagowaliście i mieliście przez to kłopoty?
Ja mam dodatkowo ten kłopot, że jak ktoś mnie wkvrwi to dostaję takiej białej gorączki (jak to nazywają ludzie, którzy mnie znają), że odzyskuję kontrolę dopiero jak już jest "po wszystkim". Czasem się boję, że to "po wszystkim" kiedyś może być o jeden cios za daleko.
#wykop30plus #wykop30club #wykop30plusclub #przegrywpo30tce #kiciochpyta
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@bojackHorsemanPatataj: ja nie, ale znam kogoś, kto miał xD jak ktoś ma czystą kartę to ciężko za pierwszym razem iść do więzienia od razu. Zazwyczaj to już niepierwsze wykroczenie jak kończy się więzieniem.
@bojackHorsemanPatataj: Jak każdy inny wypadek, kwestią istotną jest prawdopodobieństwo.
@bojackHorsemanPatataj: no to wiezienie jest dla ciebie
Jak masz problemy z agresja to może powinieneś zacząć w jakiś sposób ja kanalizować a nie żyć od wybuchu do wybuchu i nie moc nad sobą zapanować.
@bojackHorsemanPatataj: Nie.
- co masz coś do mnie?
- zaraz ci p----------e
- no to podejdz
czekam minute i typ nie podchodzi i się zawinąłem na pięcie i poszedłem xD
A wszystko było tak jak piszesz - niewłaściwe miejsce w niewłaściwym czasie. Impulsywna reakcja i przekreślone życie
Niemal bliźniacza sytuacja na moim starym osiedlu. Siedzi grupka znajomych na ławkach wieczorkiem w sobotę. Podchodzi do nich sebiks i coś zaczyna się pultać. Grupka go chciała spławić, ale ten był coraz bardziej natarczywy i agresywny. W końcu największy z grupy, trenujący jeszcze boks amatorsko, yebnął mu jedną tubę. Sebiks się złożył jak parasol, odbił głową od
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-11-15/strzelil-do-agresora-bo-chcial-chronic-przyjaciol-spedzil-w-areszcie-poltora-roku/
@bojackHorsemanPatataj: powiem mu żeby w-------l, wdawanie się w bójki to ostateczność
@bojackHorsemanPatataj: Obcych ludzi się nie dotyka, a tym bardziej nie wali na dziąsło. Jak nie potrafisz zapanować nad emocjami to musisz być bardzo niepewną siebie osobą. Trochę jak york szczekający na wszystko co się rusza
@bojackHorsemanPatataj: statystyka pokazuje, że to g---o prawda