Przebranżawiał się ktoś z korpo/IT na ogrodnictwo?
Mam kapitał i docelowo chciałbym pójść w założenie własnej działalności z uprawami w tunelach foliowych.
Mam wielosezonowe doświadczenie w uprawie warzyw i krzewów, ale jedynie w małej ilości na działce.
Lepiej szukać jakiejś zawodówki/szkoły pod naukę większych upraw, czy iść do pracy jako zwykły pracownik?
Są też studia, ale to trwa długo i pewnie jest dużo chemi, biochemi itd. do zdania.
Żeby kupić ziemię chyba
Mam kapitał i docelowo chciałbym pójść w założenie własnej działalności z uprawami w tunelach foliowych.
Mam wielosezonowe doświadczenie w uprawie warzyw i krzewów, ale jedynie w małej ilości na działce.
Lepiej szukać jakiejś zawodówki/szkoły pod naukę większych upraw, czy iść do pracy jako zwykły pracownik?
Są też studia, ale to trwa długo i pewnie jest dużo chemi, biochemi itd. do zdania.
Żeby kupić ziemię chyba
Chodzi, niestety, o zarobki.
Moi znajomi, programiści, potrafią zarabiać i 30-35 tysięcy PLN po odjęciu podatków, miesięcznie oczywiście.
Ja nie przekroczyłem nigdy 15k.
Tak samo jak oni kończyłem trudny kierunek (telekomunikacja na PW). Tak samo jak oni uczyłem się zamiast imprezować, tak samo jak oni zostawałem w pierwszych pracach po godzinach, szkoliłem się, pogłębiałem wiedzę.
W ciągu 10 lat pracy zawodowej zaliczyłem mnóstwo