Aktywne Wpisy
Bodzias1844 +410
XD
#rutkowski
#rutkowski
przecietny_facet +45
Pokłóciłem się dziś ze swoim #rozowypasek bo nie miała ochoty na sex. Wyjąłem koszulę z szafy i zacząłem ją prasować. Na pytanie po co prasuję koszulę odpowiedziałem że idę do klubu. Ona na to "a co jest w klubie?". Odpowiedziałem że studentki. #!$%@?ła się, sięgnęła do lodówki po śmietanę i wylała mi na koszulę xD coś czuję że jednak bedo dzisiaj seksy #zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow
Chodzi, niestety, o zarobki.
Moi znajomi, programiści, potrafią zarabiać i 30-35 tysięcy PLN po odjęciu podatków, miesięcznie oczywiście.
Ja nie przekroczyłem nigdy 15k.
Tak samo jak oni kończyłem trudny kierunek (telekomunikacja na PW). Tak samo jak oni uczyłem się zamiast imprezować, tak samo jak oni zostawałem w pierwszych pracach po godzinach, szkoliłem się, pogłębiałem wiedzę.
W ciągu 10 lat pracy zawodowej zaliczyłem mnóstwo różnych tematów i nawet mam kilka osiągnięć zawodowych oraz naukowych.
Niestety, sufit w mojej branży okazał się być bardzo nisko - a moje 15k też wiecznie nie trwało, bo wobec braku KPO cały dział okazał się niepotrzebny - projekty nie ruszyły.
Musiałem zmienić pracę na projektową.
Niestety, nie chce mi się pracować za ~10k. Zwyczajnie nie widzę w tym sensu. Nie mam motywacji, gdy koledzy zarabiają po 3-4x więcej ode mnie. Dobija mnie myśl, że oni za parę lat będą już mogli zrezygnować z pracy zarobkowej i żyć ze zgromadzonych środków (inwestując), a ja będę musiał j*bać do późnej starości, i to w pracy stacjonarnej.
Nie wiem, co zrobię. Mam sporę oszczędności, więc pewnie będę żył jakiś czas na bezrobociu.
Nie wiem, co dalej ze sobą zrobić. Do branży wracać nie chcę. Na programistę jestem za stary, zresztą dobre czasy minęły. Moi koledzy 10 lat temu zaczęli od juniora znając podstawy HTML i trochę C++ (tyle, ile mieli na zaliczenie). Dziś jest setki CV na jedno miejsce, a od juniora wymaga się doświadczenia komercyjnego LUB wypasionego githuba + stacka na co najmniej kilka technologii/frameworków. Więc raczej nie widzę w tym ucieczki.
Może wyjadę przystrzygać owce, albo uprawiać marchewkę do Nowej Zelandii? I tak już niczego się nie da z tym życiem zrobić. Musiałbym cofnąć się w czasie.
Pozdro wariaty.
#zalesie #pracait #praca #zarobki #programista15k
A w programistów 30k dookoła bym nie wierzył. Twoi znajomi mogą być lokalsami na wykopie
transferable skills
i nie jestes dzieciakiem ktory nie rozumie jak dziala biznes, bez zalamki tylko kokodżambo i do przodu ziom.Koledzy Opa pewnie też nie.
@Varin: Tutaj każdy jest już 30k