Byłem przed chwilą na orlenie i wywiązał się taki dialog kasjerki z Panem z wąsem i brzuchem wystającym spod za ciasnej koszulki:
-Z trójki, na fakturę.
-Dobrze, NIP firmy poproszę.
- (Janusz podaje dane firmy).
-Dziękuję - zaczęła spisywać numery z kamer i wtedy janusz krzyknął

































Lato kiedyś:
Gdy miałam 10 lat "idę na basen!"
Gdy miałam 16 lat "jadę nad morze!"
Gdy miałam 20 lat "impreza pod gołym niebem do świtu!"