Wpis z mikrobloga

@kurt_hectic: Po pierwsze - nie wolno wjeżdżać rowerem na teren TPN. Po drugie - dojedziesz spokojnie do schroniska pod Morskim Okiem, potem jest szansa na jakimś dobrym MTB dotrzeć do początku podejścia pod Czarny Stad. Od tamtego momentu tylko wnoszenie roweru by było możliwe.
  • Odpowiedz
@Talarkowy: Zdjęcia trochę spłaszczają podejście.
Nie jest tak ciężko, ale są 2 zagrożenia:
1. Mnóstwo spadających (dosłownie co kilka sekund!) kawałków zmrożonego śniegu. Takimi małymi dostajesz co chwilę, takimi większymi (kilkanaście cm średnicy) oberwałem 2 razy - raz w rękę (lekko zabolało), drugi raz w nogę (prawie mnie ścięło, dobrze, że miałem czekam mocno wbity w śnieg).
2. Podejście zimą, szczególnie pod koniec, jest bardzo strome, wchodzi się momentami
  • Odpowiedz
1. Mnóstwo spadających (dosłownie co kilka sekund!) kawałków zmrożonego śniegu.


@hard1: skutki chodzenia w takich spędach :P Jak jest tyle osób nad tobą to nie dziwne.
Gratuluję zdobycia Rysów :)
  • Odpowiedz
@pilot1123: no do schroniska.
@hard1: Btw. sprawdziłem jeszcze z ciekawości czy gdzieś jeszcze można i okazuje się, że można jechać również z Kuźnic na Kalatówki (ale na tych kamieniach trudno jednak pchać się rowerem) i przez Psią Trawkę na Murowaniec. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@pilot1123: Tak, mysle ze to nie byl najlepszy termin. Ale z drugiej strony, wczesniej bylo wyzsze zagrozenie lawinowe, wiec z dwojga zlego, wole juz dostac tym sniegiem.
  • Odpowiedz