Siedzę po ciemku u dzieci w pokoju i się cieszę jak mysz do sera słysząc jak córka lvl 4 oddycha. Niedawno wycięto jej trzeci migdał, to była jedna z najlepszych decyzji w życiu. Noc mija bez chrapania, zgrzytania zębami, furczenia w nosie, bezdechu. Siedzę na podłodze po ciemku i słucham jak spokojnie oddycha przez sen, japa sama się cieszy. Spokojny, miarowy, czysty oddech. Czuję dobrze człowiek
#dzieci
#dzieci
Udaliśmy się z Olafkiem do terapeuty oddechu, okazało się, że musieliśmy zakupić piktoflometr (badający przepływ powietrza z płuc) i urządzenie do wzmacniania mięśni oddechowych.
Musimy zwiększyć powierzchnię wymiany gazowej u Olafka, ponieważ aktualnie boi się zasypiać...
Olaf cierpi na Dystrofię Mięśniową Duchenne’a, jego mięśnie z każdym dniem zanikają. Rok temu w USA wprowadzono terapię
fruń w gorące, przelałbym coś kasy, ale jestem bliski bezdomności, to wszystko co mogę zrobić, życzę szybkiego powrotu do zrowia dla Olafka!