#anonimowemirkowyznania
Hej Mirasy. Pisze tutaj żeby się komuś wygadać. Do niedawna mieszkaliśmy z żoną i dzieckiem za granicą. W sumie ja nadal tu jestem. Mój "różowy" stwierdziła, że wraca do Polski ponieważ nie daje sobie rady z językiem. Miała iść na kurs językowy, ale wszyscy wiemy co się odjaniepawliło rok temu. Niestety nauka domowa nie szła jej kompletnie. Nie chce robić z niej potwora ,ale zostałem tu sam, mam tu matkę i siostrę i kilku kolegów. Niemniej jednak ostatnio byłem w rodzinnym mieście i strasznie ciężko mi było wrócić za granicę. Nie moge póki co wrócić ponieważ mam kredyt do spłacenia, a na Polskie warunki to dość spora kwota miesięcznie (jak dla mnie). Minęło dopiero kilka dni od wyjazdu ,a ja juz spac z tęsknoty nie potrafię. W sumie nie wiem po co zabieram komus czas na czytanie tego. Przepraszam. Będę się starał teraz jak najwięcej odłożyć by szybciej spłacić, niemniej jednak w najbardziej optymistycznym scenariuszu zajmie mi to ok. 16 miesięcy, a standardowo 4.5 roku. Mieliśmy tu zostać do spłaty i odłożyć jak najwięcej i wrocic. Niemniej nigdy nie pracowałem w Polsce. Boje się, że nie dam sobie tam rady. Wyjechałem zaraz po maturze. Co kupiliśmy za kredyt? Samochód. Moja żona uważa, że w Polsce sobie bez problemu poradzimy, w sumie większość z was jakos w naszym kraju zyje. To chyba się da.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60b325ba34c150000b568dbe
Hej Mirasy. Pisze tutaj żeby się komuś wygadać. Do niedawna mieszkaliśmy z żoną i dzieckiem za granicą. W sumie ja nadal tu jestem. Mój "różowy" stwierdziła, że wraca do Polski ponieważ nie daje sobie rady z językiem. Miała iść na kurs językowy, ale wszyscy wiemy co się odjaniepawliło rok temu. Niestety nauka domowa nie szła jej kompletnie. Nie chce robić z niej potwora ,ale zostałem tu sam, mam tu matkę i siostrę i kilku kolegów. Niemniej jednak ostatnio byłem w rodzinnym mieście i strasznie ciężko mi było wrócić za granicę. Nie moge póki co wrócić ponieważ mam kredyt do spłacenia, a na Polskie warunki to dość spora kwota miesięcznie (jak dla mnie). Minęło dopiero kilka dni od wyjazdu ,a ja juz spac z tęsknoty nie potrafię. W sumie nie wiem po co zabieram komus czas na czytanie tego. Przepraszam. Będę się starał teraz jak najwięcej odłożyć by szybciej spłacić, niemniej jednak w najbardziej optymistycznym scenariuszu zajmie mi to ok. 16 miesięcy, a standardowo 4.5 roku. Mieliśmy tu zostać do spłaty i odłożyć jak najwięcej i wrocic. Niemniej nigdy nie pracowałem w Polsce. Boje się, że nie dam sobie tam rady. Wyjechałem zaraz po maturze. Co kupiliśmy za kredyt? Samochód. Moja żona uważa, że w Polsce sobie bez problemu poradzimy, w sumie większość z was jakos w naszym kraju zyje. To chyba się da.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60b325ba34c150000b568dbe
Ludzie w Azji: Jeszcze wam zimno?!
Dzisiejsza anomalia temperatury względem średniej wieloletniej
#klimat #nauka #mapy