Mirki czy ktoś z Was brał teraz dziewczynę/kolegę na wyspy? Jak to zrobić aby było legalnie? W sensie chodzi mi o to, czy osoba z Polski musi najpierw sobie pracę w UK załatwić czy może przyjechać na te 6 miesięcy jako turysta i wtedy sobie pochodzić na rozmowy kwalifikacyjne mieszkając u osoby będącej rezydentem UK? #uk #pracbaza i #informatyka bo praca byłaby w IT (support)
@asdasdce2w: Raczej nie wykonalne, chyba że są specjalistami w czymś, ale to wtedy też bez problemu znajdą pracę przed przyjazdem...
Będą potrzebowali wizy pracowniczej, ale nikt im nie będzie chciał załatwić takiej wizy na np. stanowisko sprzątaczki. Bo jak niby potencjalny pracodawca uzasadni taki wniosek? I w dodatku z tym idą pewne koszty i muszą spełniać pewne wymagania...
Jeżeli znajomi to nie wiem... biolodzy nuklearni (xD) to pewnie się ktoś
@asdasdce2w: No przecież jest system punktowy... jakie warunki ta osoba spełnia? ma doktorat.. no raczej nie, ma język na poziomie 8-9 ielts? zakładam, że nie.. ma 5+ lat doświadczenia na konkretnym stanowisku specjalisty? no z tego co piszesz, to nie ma nawet dnia.. i jeszcze parę innych warunków do spełnienia...
#niemcy #emigracja #gownowpis Mieszkając w Niemczech zauważyłem, że większość polaków jakich tu spotykam to mitomani. Jestem nudnym typem jednak kilku polakom z którymi miałem do czynienia bardzo zależało aby mi zaimponować. Nie jestem jakoś specjalnie nieufny ale goście opowiadają takie bajki, że przesada. I to już kilka osób takich spotkałem.
@cluiv: Sam już jestem na emigracji 5 lat i nic mnie tak nie żenuje jak polacy chcący bym ich gdzieś "wkręcił" lub coś dla nich / za nich zrobił (bo np. nie znają języka itd.) np.
Na studiach miałem nie jedną taką akcję jak laska do mnie offen powiedziała "ej a weź ty mnie wkręć do XYZ" i w ciągu całej rozmowy z 10 podobnie irytujących tekstów..
Najgorzej w sumie jest jak ktoś gdzieś "wyłapie" (np. recepcjonistka itd. ktoś kto ma dostęp do mocih "danych") że mam polskie imię, i zaczyna do mnie mówić po polsku w trakcie rozmowy gdzie połowa ludzi to ludzie stąd, no żenada w czystej
Czy na #emigracja szybko nauczyliście się #angielski? Niby znam gramatyke, słownictwo, lecz nie mam obycia z językiem, przez co moja wymowa brzmi, jak jakiegoś niszowego polityka(#pdk ( ͡º͜ʖ͡º)) i nie potrafię na bieżąco reagować na sytuacje w poprawny sposób(błędy/uciekające słówka).
@jazmojegopokoju: Bardzo wazny tip dla polakow po angielsku to wymawiac “i” poprawnie np. W slowie “it” nie mowimy “it” tylko “yt” nie is tylko ys itd Itp. Samo to znaczaco poprawia wymowe. Kolejnym wartym uwagi jest wynowa miekkiego “r”
Prawda jest taka, ze im bardziej ktos jest zasymilowany tym bardziej ma gdzies jakiej ktos jest narodowosci, to czy jestes polakiem nie jest powodem do zadawania sie z kims, jezeli bedzie sie zadawac to dlatego ze lubi kogos jako osobe. Ludzie ktorych trzeba unikac to ci co na sile sie zadajo tylko z polakami (I innymi imigrantami) bo inaczej nie potrafia. Sam mieszkam za granica juz 5 rok I jedyna osoba z
#anonimowemirkowyznania #bekazpodludzi #patologiazewsi #logikaniebieskichpaskow Ludzie to są powaleni mocno, pożyczyłem kolesiowi z pracy 1000,00 polskich złotych. Mija chyba 3 rok, gdzie nie oddał mi hajsu, koleś u nas nie pracuje już. Jak mu pożyczałem, pieniądze to się upominałem co miesiąc, zresztą ta pożyczka miała być do oddania za "2 miesiące". Minął rok, zacząłem się upominać co kwartał - ale co chwilę inna historyjka, a to pracy niema, a to coś, a to pobili go ktoś i musiał wydać na zęby 5 tysięcy. I przestałem się w końcu upominać. Ale typek wrzucił na fejsbuku że kupił sobie "nowe" auto, więc z automatu do niego piszę:
co jest #!$%@? masz do oddania tysiaka a kupujesz sobie auto, no wiesz stary auto mi się zepsuło i musiałem mieć coś na dojazdy do pracy