@alkoJezus: ja postanowiłem liczyć ile piw wypiłem od początku roku i wyszła liczba 180. Najlepsze jest to że alkohol spożywam głównie od piątku do niedzieli czyli takie weekendowe najbardziej rozpowszechnione picie. Zatrważa mnie trochę ta liczba bo nie spodziewał się osiągnąć takiego wyniku
@alkoJezus: ja pierd@le trzeba jednak przemyśleć swoje zachowanie i wyciągnąć jakieś wnioski, ale z tego co widzę to wniosek jest jeden.... ogranoczyć max chlanie bo piciem się tego nie da nazwać
Pojechałem do chłopa, a chłop mówi 200-300zł za wymianę plus do tego koszt samej butli LPG. Mówię chłopu: chłopie... No i wróciłem pod blok wymieniać. Coś tam na Youtube widziałem tutoriale, easy. Syczało złowieszczo jak odkręcałem zawór, ale przestało. Dobrze, że Pan Bóg dał mi dwie prawe ręce, bo jakby dał dwie lewe jak niektórym, to za każdą pierdołę musiałbym płacić ludziom, a czasy przecież ciężkie. A tak to wieczorkiem będzie mnie
Zadziwia mnie jak niewiele, a właściwie nic nie mówi się o niebezpieczeństwie medytacji. Nie licząc jakichś katolickich stron, gdzie utożsamia się tę praktykę z szatańskimi rytuałami i inne bzdury, to właściwie brak jakichkolwiek racjonalnych ostrzeżeń. Oczywiście są różne rodzaje medytacji, nawet w chrześcijaństwie istnieje to pojęcie i dotyczy po prostu kontemplowania czy też mantrowania (modlitwa jako medytacja). Mam jednak na myśli konkretną technikę, a mianowicie Vipassanę, czyli krótko mówiąc medytację polegającą na śledzeniu oddechu i wyciszaniu umysłu.
Mało osób wie, że duchowy rozwój człowieka opiera się na dwóch biegunach. Upraszczając - jeden jest pasywny, drugi aktywny. I właśnie vipassana odpowiada za kształcenie tego pierwszego centrum. Zatem co się dzieje z drugim? Może (choć oczywiście nie musi) dojść wtedy do braku balansu i różnych konsekwencji.
Medytacja coraz częściej jest polecana każdemu, jako remedium niemal na wszystko. To oczywiście wierutne bzdury. Przy złym posługiwaniu się tą metodą, można sobie zrobić krzywdę. To tak jak z ogniem - możesz nim spalić cały las, albo zrobić ognisko i miło spędzić czas. Wszystko zależy od świadomości tej praktyki, sposobu jej wykonywania, odpowiedniej wiedzy. Co zatem może pójść źle? Medytacja może się stać ucieczką od rzeczywistości, to po pierwsze. Zamiast zmierzyć się z realnymi problemami, ktoś idzie medytować, żeby "zapomnieć". Oczyszczam umysł, więc problemu nie ma. Wszystko przecież dzieje się tylko w głowie. Błąd. Rzeczywistość i nasze życiowe, zwykłe zadania powinny być zawsze na pierwszym miejscu.
Cześć, czy są tu osoby zainteresowane kalisteniką/street workoutem we Wrocławiu?
Zajmuję się tym sportem już prawie 10 lat, od dwóch jestem aktywnym trenerem i przy okazji staram się promować kalistenikę w tym mieście, bo niestety mało ludzi dalej nawet nie wie czym jest i z czym to się je. :) Z racji tego prowadzę grupkę na Fejsie, gdzie jak tylko ruszy sezon będziemy mogli razem spotykać się na treningi czy popytać nawzajem
@BiggieSmoke: Jak to jest rozłożeniem ćwiczeń w planie. Wykonuję się np. Jedną serię 30 pompek potem przechodzimy na jedną serię dipów i przypuśćmy na koniec seria podciągania na drążku i jedziemy tak potem pięć kolejnych serii i taka sam kolejność ćwiczeń. Czy jednak lepiej wykonać 5 serii pompek, następnie pięć serii dipów i na koniec 5 serii podciągnięć?
@BiggieSmoke: Dzięki za wyjaśnie. Jak zaczynałeś to łączyłeś kalistenike z wolnymi ciężarami, jakieś hantle itp? Czy, wszystko opierałeś na masie własnego ciała, drażki poręcze pompki? I ile taki trening powinien zajmować (1.5 godz będzie ok?)
@Jelen_Szlachetny: dzisiaj rano się ważyłem to wyszło 91kg przy 196cm to chyba spasiony nie jestem. Nigdy nie patrzę na te spalone kcal bo walą w ch@ja z tym ostro
od sylwestra nie piję już alkoholu. Nie potrafię się kontrolować, i jeśli kupię w piątek 4 piwa i powiem sobie, że 2 wypiję w piątek 2 w sobotę, a ostatecznie wypijam 4 w piątek i jeszcze potem szukam czy coś nie zostało po szafkach, to znaczy że chyba coś jest nie tak.
Wyszedłem z założenia, że jeśli ropiejącej ręki nie da się wyleczyć, to trzeba ją uciąć. #alkoholizm #oswiadczenie
@staryalkus: Stary ja od nowego roku do 4 lutego wychlałem 90 piw i prawie 3 litry wódki ( liczę tu oczywiście wszystkie sety i ćwiartki) robię sobie przerwę do świąt bo gdy to podliczyłem przestało być zabawnie