✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jezu ale długa dyskusja na temat #seks w #zwiazki sie wywiązała na mirkoanonim. Ile hejtu zostalo wywalone i ile usprawiedliwień od różowych. "Zapewne jej hormony", "jest zapewne zapracowana bo OP nie pomaga", "Zestresowana dzieckiem", "Czuje sie zapewne brzydko", "Musicie porozmawiac", "Zacznij jej pomagac". Jesus, ile ja juz takich tekstów słyszałem, ile razy na nie sie nabrałem i szukalem winny w sobie. Kurde, moge szczerze powiedziec ze cale moje dziesięć
@Ilawa: Men going their own way Czyli nie spermienie do różowych a skupienie się na rozwijaniu siebie przez hobby i wartościowy czas z znajomymi lub z sobą. W zasadzie to pozytywny ruch który ma na celu pokazanie żeby nie stawiać nigdy kobiety na piedestał.
@Ilawa: spermienie jest z reguły nieumyślne u normikow I niskiej jakości mężczyzn. Jest to poniekąd wdrukwoane w mozg. Wiadomo dbaj o kobietę, bądź miły, pomagaj jej w nadzieję na stosunek. Mgtow mówi Aby wyłączyć tego autopilota i zacząć kontrolować swoje popędy. W tym ito durne zachowanie spermiarstwa. A traktować kobietr jak kolegę. Czyli jeśli ona Ci nie pomaga w niczym to Tobie nie wolno być na każde zawołanie kobiety. Ona nie
Parę lat temu mój wujek ze wsi obok (nie taki stary w sumie miał może 37 lat wtedy) kupił sobie pierwszy komputer i internet Orange i poprosił mnie żebym wpadł podłączyć mu kompa, modem i pokazać te internety za flaszkę. No to wpadłem, wszystko pięknie podłączyłem, założyłem maila, facebooka pokazałem stronki o samochodach, o hodowaniu kwiatów i innych jego zainteresowaniach. Wszystko pięknie, zbieram się do wyjścia. A wujek: ej, seba a weź
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Spotykałem się z dziewczyną, zakochałem się, a ona nagle z dupy urywa kontakt, i 2 tygodnie później już widzę jak wrzuca relacje z innym. Baby to są jednak #!$%@?. Nie dość, że kilka razy zrobiłem jej przysluge i pomogłem, to ona nawet nie potrafi napisać żebyśmy dali sobie spokój, bo nic z tego nie będzie xD po prostu 1 wiadomość na 24h i elo xD Wyrzuciłem i poblokowalem ja,
@mirko_anonim tak juz jest byku. Wszystko sie kiedys konczy. Ktos jest i nagle go nie ma. Dlatego powinno sie polepszyc relacje z samym soba, bo masz tylko siebie. Nie powinno byc tak, ze kogos nie ma, a ty sie #!$%@? sypiesz jak domek z kart.
Niepotrzebnie sobie pozwoliles na tak silne uczucie, jakim jest zakochanie sie. Chociaz moim zdaniem przesadzasz i to zwykle zauroczenie. Zrobilem cos podobnego i sie troche biczuje, ale
@mirko_anonim widocznie ona nie zakochała się a może nawet nie wiedziała że ty się zakochałeś. Obawiam się że jesteś kolejnym co po spotkaniu już sobie ślub w głowie planował a ona nawet cię nie zapamiętała.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Wiecie czym różni się chłop za granicą od chłopa w Polsce z moich obserwacji na #emigracja? W Polsce relacje to totalny brak luzu i kopanie się z koniem. Związki w Polsce to myślenie czy księżniczka ma dziś humor, gdzie ją zabrać na randkę, czy powinienem zapłacić, jakie są jej potrzeby, jak jej nie obrazić, co lubi jeść, gdzie ją zabrać na wakacje. Nawet dziewczyny na wymianie studenckiej przeżywają
Anonim (nie OP): Eh ja mieszkając w Szwecji dostałem pare razy od lokalnych podsmiech*jki ze wyglądam jak typowy Słowianin z m**dy. Słowianie są niestety postrzegani jako brzydale.
@Cinoski: Mój dziadek palił przez całe życie. Gdy miałem około 10 lat moja mama powiedziała mu "jeśli chcesz zobaczyć jak twoje wnuki idą na studia, powinieneś natychmiast rzucić palenie". Łzy napłynęły mu do oczy i zgasił kiepa w popielniczce. Po 15 minutach siedzenia bez ruchu i patrzenia przed siebie powiedział: "a #!$%@? z ich studiami" i wyciągnął z powrotem paczkę Popularnych.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim My, przegrywy często uważamy się za ludzi dobrych, których niesłusznie potraktował los. Jednocześnie uważamy się też za najgorszych. Ale paradoksalnie często innych ludzi uważamy za jeszcze gorszych. Przykładem są grube, brzydkie dziewczyny z borderline, samotne matki itp. Nie chcemy mieć nic z takimi ludźmi do czynienia. Uważamy, że zasłużyły na taki los. Sądzimy, że jest to sprawiedliwe. Ale zastanówmy się. Z czego wynika los tych kobiet? Czy od początku
@mirko_anonim: grube są leniwe. Nie raz proponowałem takiej pójście na basen lub poranny jogging i nie były zainteresowane. Chcą tylko obżerać się przed ekranem.
@mirko_anonim takie zjawisko jest obecne także poza relacjami romantycznymi. Wiem po sobie. Jako #przegryw nie chcę zadawać się z innymi przegrywami. Nie chcę, żeby mnie z nimi widziano. Nie chcę, żeby mnie z nimi utożsamiano. Sam ich unikam, bo widzę w nich samego siebie, a siebie - jako przegrywa - nie lubię. Chcę mieć normalnych, przebojowych, atrakcyjnych społecznie kolegów. Chcę się ogrzać w ich blasku. Chcę być takim jak oni. Chcę, żeby
✨️ Obserwuj #mirkoanonim W którym momencie swojego życia się poddaliscie? Kiedy uznaliscie "okej tak będzie wyglądać moje życie, nie mam siły juz walczyć"? Nie ważne czy o lepszą pracę, czy związek czy cokolwiek. Kiedy był moment w którym stwierdziliscie albo zauważyliście, że już tak sądzicie, że tak musi i będzie wyglądać wasze życie.
Ja jak byłam młoda wierzyłam, ze tzw. "settle down" jest okropny, najgorszy i jak widziałam ludzi w serialach/filmach czy
XDDdDD to przeswiadczenie, ze kobiety w przemocowych zwiazkach sa w nich ze wzgledu na wyglad partnera, a nie wlasne zaburzenia z pogranicza osobowosci zależnej XDd OOF
Chlopie ja pracowalam w osrodku interwencji kryzysowej w Gdańsku na Nowym Porcie, i przysiegam Ci ze kazda, serio KAZDA laska ktora tam trafiala ze wzgledu na przemoc fizyczna/psychiczna/ekonomiczna wygladała całkowicie normalnie, i każdy z konkubentów/mężów, którzy przychodził je odebrać/na sesje rodzinną/zwyzywać mnie od
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Wiecie co.. chyba całkowicie już rezygnuje z chęci bycia w #zwiazki I nie na zasadzie że ma to jakieś minusy i lepiej się czuje sam, wprost przeciwnie jestem typem człowieka który do szczęścia potrzebuje związku. Nie mylić szczęścia z czuciem się ok, bo bycie samemu nie wprawia mnie w jakieś dołowanie czy depresję. Pomijając okres kiedy się kogoś straci bo był związek czy relacja. Ot bycie samemu to demo
@Jah00: ale się rozpisałeś, a nie prościej emocje = dobry wygląd nawet gadając o byle czym nuda = brzydki wygląd nawet mając "bajere" i dobrą gadkę
Kobieta generuje sobie sama emocje patrząc na geny faceta. Widząc wysokiego faceta wyobraża sobie, jak swoim wielkim wzrostem i 20cm przewagą dominuje ją w sypialni, a jego ładna twarz odpowiednio podziała na jej układ nagrody w gadzim mózgu. Widząc faceta równego wzrostem lub niższego wyobraża
Nie wiem kto wymyśla takie bzdury o jakiś prime time dla mężczyzny czy ścianie dla kobiet, poznałem nie jedną kobietę w okolicach 30 czy po.. mają wtedy jeszcze większe wymagania i oczekiwania niż gdy były młodsze, a na brak powodzenia zwłaszcza w dziejszych czasach narzekać nie mogą. Po 30 to dopiero potrafią wsiadać na karuzelę jak za młodu tego nie zrobiły.
Wyznam Wam, że kiedyś naprawdę naiwnie myślałem, że mając dobry charakter i będąc uczciwym człowiekiem, nie ma opcji, by nie założyć rodziny. Ciekawe, czy ktoś miał podobnie, czy tylko ja byłem tak oderwany od rzeczywistości? Zaplusuj, jeśli uważałeś podobnie.
Wychowałem się w trochę innym świecie, za czasów moich rodziców powszechne były inne wartości i nade wszystko inne było nastawienie ludzi. Czasy się zmieniły, a ja
@Kopytnik_1: potwierdzam, mnie wychowano na bardzo miłego chłopaka i zawsze byłem taki super ułożony a dziś jestem nudnym creepem, który nie umie rozmawiac z kobietami, bo zawsze miałem się skupic na nauce, a dziewczyny to najlepiej po 18.
Rezultat jest taki, że jestem #!$%@?ą i nie umiem się do niczego zmotywować.
@traveller: Ja tak samo, wychowano mnie na miłego chłopaka, który ma być grzeczny. Przetrącono mi charakter. Rodzice, zwłaszcza mama, nawet nie wiedzą jaką krzywdę mi tym zrobili, że ułożyli mnie na takiego grzecznego chłopaka. W zeszłym roku urodził się mojej siostrze synek i daję jej rady, żeby ona tak nie wychowywała go, na takiego miłego, grzecznego chłopaka, bo z takim świat się nie liczy. Niech będzie przebojowy, z charakterem.