@CommanderKeen: Jestem naprawdę przerażony i zasmucony tym co trzeba mieć w głowie, żeby komuś coś takiego napisać i jak powszechnie stosowany jest ten tekst
Pod wpisem o demonstracji antynatalistycznej we Wrocławiu nataliści przytoczyli wiele potężnych argumentów. Przedstawiam wam jeden z nich: #antynatalizm #empatycznynatalista
@CommanderKeen: Tak to już niestety jest wpis wyląduje w gorących i szambo w-----e. S-------e bez moralności mówią nam, żebyśmy się z------i. Mój faworyt dzisiaj p--------y, że nieistniejący byt może odczuwać jakąś potrzebę, że g---o go obchodzi, że mi w życiu nie wyszło (nic takiego nie napisałam XD), a on sobie nie wyobraża życia bez jego wspaniałych synów, no szczyt altruizmu.
@666-666 typowe patrzenie na swoją dupę, ma dwóch najwspanialszych synów, a synów już nikt o zdanie nie spyta, bo nataliści patrzą tylko na siebie i swoje ego muszą jakoś podbudować ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚
@CommanderKeen: Niezbyt fajne, skoro takie stronnicze. Autor książki "Go vegan!" nie wytrzymał nawet 4 minut, aby nie nawiązać do Holocaustu w odniesieniu do spożywania mięsa. To może być "fajne" tylko i wyłącznie dla podobnych jemu fanatyków, którzy za ugrzecznioną formą skrywają dziką radość z obrażania ludzi.
@CommanderKeen: Jeśli autor filmu ma takie samo zdanie, to nie nazwałbym tego "fajnym wyjaśnieniem", tylko dość niską formą grania na ludzkich emocjach. Ten dość spory fragment filmu nie znalazł się tam przez przypadek, ten typ postanowił wstawić go do filmu będąc w pełni świadomym, jaki przekaz ten fragment niesie. Po prostu chciał tym zaszokować i zrobił to z pełną premedytacją. A zatem, jeśli typ próbuje wmówić ludziom że problem występuje jedynie w "mikroskopijnej
@Anetkia: To, że nie ma możliwości zapytania o zgodę na zaistnienie, jest tak samo oczywiste jak to, że nie powinno się do tego zaistnienia doprowadzać, gdyż brak możliwości wyrażenia takiej zgody oznacza brak zgody, zaś ignorowanie tego faktu i działanie tak, jakby taka zgoda była, jest logicznie błędne.
Dyskutowanie o potrzebach, zgodach czegoś co nie istnieje nie ma najmniejszego sensu.
@Anetkia: Owszem, bo kwestia jest trywialna: nie-byt potrzeb oczywiście nie ma, bo jego samego też nie ma. Że też takie rzeczy trzeba ludkom twojego pokroju tłumaczyć.
Jeśli coś nie istnieje to równie dobrze możemu temu "niczemu" przypisać olbrzymią potrzebę zaistnienia, ma to tyle samo sensu.
Krótki tekst o antynataliźmie do przeczytania w wolnej chwili. Jest to rozmowa z Dariuszem Niezgodą - założycielem Towarzystwa Naukowego im. Stanisława Andreskiego, które do tej pory wydało trzy książki dotyczące antynatalizmu.
@CommanderKeen bardzo dobra merytorycznie rozmowa. Ale dla natalistow na tym forum antynatalizm pozostanie zawsze wysyłem kilku odklejeńców na wykop bo.. yyy.. To sprzeczne z naturom..
@galek: Tak naprawdę, to zacietrzewionych natalistów jest niewielu, są to osoby np mające dzieci, które nie dadzą rady udźwignąć tego ciężaru, czy osoby o ograniczonych uczuciach wyższych itp. U sporej części osób po zapoznaniu się z tematem zapala się lampka, chomik wypada z kołowrotka. Ludzie czytają, niekoniecznie chcą się udzielać, co nie znaczy, że nie wyciągają właściwych wniosków, dlatego warto to podtrzymywać, niech się powoli niesie <3 Ostatnio jakiś Pan
@CommanderKeen zgadzam się z autorem ale to czysty argument zgody rozbity na czynniki pierwsze.
Problem jest taki, że natalisci często myślą że ten argument da się obalić za pomocą stwierdzenia że robiąc dziecko niejako dają mu "dar życia". Wychodzi to z ich subiektywnego założenia że istnienie jest lepsze niż nieistnienie [ opowiedzialne za to są procesy chemiczne w mózgu ].
Upraszczając traktują to tak jak danie komuś jedzienia gdy jest głodny
@galek: a zazwyczaj bierze się to z nieodróżniania tworzenia nowego życia od kontynuowania już istniejącego. Stąd też tylu przygłupów wyskakujących w odpowiedzi z pomysłem samobójstwa.
nie jestem antynatalistą i nie podzielam przytoczonej tezy, że zaproponowane przeze mnie podejście jest dla mnie właściwe. Domniemam jednak, że powinno być oczywiste właśnie dla OPa, bo rozwiązuje "problem", który sam stworzył
Już nie rób takich fikołków, natalu, bo i tak nic ci to nie da. Proponując takie podejście do tworzenia problemów uważasz je za właściwe w przypadku każdego, kto te problemy tworzy, zatem także i siebie. Szczerość twojej
Polecam najnowszy filmik od Stop Having Kids. Lubię oglądać reakcje ludzi na antynatalizm - zawsze znajdzie się ktoś, kto obraża albo życzy śmierci. W tym wypadku i tego nie zabrakło. Na szczęście wiele osób rozmawia w normalny sposób, chcą się czegoś dowiedzieć.
@L24D: a co jeśli nie jest świetnie? Bierzesz w ogóle taką możliwość pod uwagę? To jest loteria, ktoś będzie miał dobre życie z tylko małymi niedogodnościami, a inny będzie cierpiał przez jego większość.
Po prostu nadaje się nieproporcjonalnie dużą wagę złu.
A może ty nadajesz za małą albo nie zdajesz sobie sprawy ile cierpienia jest na świecie?
@CommanderKeen: Cóż, koleś się dużo nie myli. Znam nawet nazwę tego którego zaprosił gonciarz: M------n. Prawie jak Mefistofeles. Może krewniak jakiś ( ͡°͜ʖ͡°)
#antynatalizm #empatycznynatalista
źródło: 004
Pobierz